środa, 20 stycznia 2010

Film: Bunt

"Tomi!
Tomi! Nie możemy już iść do Edo!
Tomi!
Nie możemy już iść do Edo!
Tomi, już nikt nie będzie znał prawdy o twoim ojcu i twojej matce!
Tomi, już nie możemy nic na to poradzić!
Ale jedna rzecz! Tylko jedna rzecz...
Tomi, rośnij i zostań kobietą,dokładnie taką jak twoja matka!
I wyjdź za mężczyznę takiego jak twój ojciec!
Wyjdź za mężczyznę takiego jak twój ojciec!"

Tytuł oryginalny: Jôi-uchi: Hairyô tsuma shimatsu / Rebellion: Receive the Wife / Samurai Rebellion
Reżyseria: Masaki Kobayashi
Scenariusz: Shinobu Hashimoto
Produkcja: Japonia
Gatunek: Dramat historyczny
Rok produkcji: 1967
Czas trwania: 128 minut
Obsada: Toshirô Mifune, Takeshi Katô, Tatsuyoshi Ehara, Tatsuya Nakadai, Etsuko Ichihara

Prawdę mówiąc nie jestem wielbicielem kina japońskiego, a ten film, tak jak i wcześniej opisywany Miecz przeznaczenia trafiły w moje ręce przypadkiem. Podchodziłem do nich z dystansem, bo produkcje z kraju kwitnącej wiśni są niesamowicie specyficzne i ciężko się do nich przekonać "zwykłemu" odbiorcy - być może dlatego kino japońskie jest u nas tak mało popularne, być może dlatego obejrzane przeze mnie filmy pochodzące z tej części świata mogę policzyć na palcach obu rąk. Dyletantyzm nie boli a uwiera.
Po Mieczu przeznaczenia już nieco inaczej podszedłem do kolejnej produkcji Masaki Kobayashiego - wiedziałem, że pomimo tej osobliwej scenografii, gry aktorskiej, zupełnie innych zdjęć, muzyki, a nawet formatu obrazu (2.35:1) japońskie kino jest godne poświęcenia swego czasu. 
Bunt to świetny obraz przedstawiający złożoność społeczno-kulturową historycznej Japonii, ale na tym jego fenomen się nie kończy, bo Kobayashi na tacy podaje nam danie główne, którym jest ukazanie zawiłości ludzkiej natury, wielopłaszczyznowości naszych działań, a także ceny miłości, której być nie powinno. 
To nie jest typowy film samurajski, a skomplikowany obraz człowieka i jego poczynań. 
Nie wiem jak Japończycy to robią, ale po raz kolejny można paść na kolana widząc zdjęcia, tym razem Kazuo Yamaty - na pewno jedne z lepszych jakie widziałem w ogóle. Choć film przez pierwszą godzinę się nieco dłuży (ale za to podziwiać można scenografię ;) to jednak warto poczekać na drugą połowę no i to zakończenie...
Kapitalny. Polecam.

Do ściągnięcia:
http://rapidshare.com/files/244718815/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part1.rar
http://rapidshare.com/files/244727786/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part2.rar
http://rapidshare.com/files/244736870/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part3.rar
http://rapidshare.com/files/244743964/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part4.rar
http://rapidshare.com/files/244766337/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part5.rar
http://rapidshare.com/files/244770647/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part6.rar
http://rapidshare.com/files/244773077/Bunt_DVDRip_XviD_NapPL.part7.rar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz