niedziela, 8 listopada 2009

fotografia - cz.1

skończmy z tymi pseudo-psychologicznymi wymysłami i zajmijmy się tym, czym zająć się mieliśmy.

fotografia

Natchnęło mnie do pisania tutaj, kilka dni temu, po ponownym zagłębieniu się w książki traktujące o fotografii (Burzyński R., 1964, Zaczynam dobrze fotografować, Wundshammer B., 1989, Fotografia dla wszystkich, Langford M, 1991, Fotografia od A do Z). Tytuły wskazują, że nie jest to profesjonalna literatura fotograficzna, ale i taką być nie musi. Powyższe pozycje omawiają wszystko, co potrzebne do prawidłowego (a o takim myślę) wykonywania zdjęć.
Z tym tylko jednym pytaniem; co właściwie oznacza słowo prawidłowego ? nie będę zagłębiać się w żadne wywody, bo mi się zwyczajnie nie chce i szczerze, nie interesuje mnie to w zupełności. Prawidłowe robienie zdjęć polega na całkowitej, świadomej kontroli fotografa nad ostatecznym wynikiem jego działań. Krótko: zdjęcie ma wyjść tak, jak tego chcę podczas fotografowania. W końcu po to właśnie robię zdjęcia, aby utrwalić rzeczywistość, która w danym momencie, tu i teraz mi się podoba. Oczywiście, mówimy o kontroli fotografa nad zdjęciem tak dalece posuniętej, jak to tylko możliwe, pomijając niedoskonałości techniczne aparatu, obiektywu, chemii, papierów fotograficznych i całej reszty sprzętu. Są to marginalne sprawy, zaś doświadczony i dobry fotograf, potrafi i te niedoskonałości w znacznej mierze złagodzić.

więc jeszcze raz powtórzę, bo będzie to mottem całego tego notesu fotograficznego:

Prawidłowe robienie zdjęć polega na całkowitej, świadomej kontroli fotografa nad ostatecznym wynikiem jego działań

Niekiedy, przyznaję, fotograf może zrzec się części tej kontroli na rzecz przypadku, łutu szczęścia, rzeczywiście może osiągnąć wtedy też ciekawe, ba, zadziwiające przecież efekty, ale co trzeba podkreślić - zrzeczenie się kontroli nad procesem tworzenia zdjęcia (czy to w plenerze czy ciemni) także musi być świadome. Fotograf musi wiedzieć nad czym jest w stanie zapanować, jak daleko sięgają jego możliwości podczas kreacji zdjęcia i co może osiągnąć swoimi (a więc i intelektem i sprzętem) działaniami, dopiero wtedy może decydować z czego zrezygnować, co dać losowi, a co kontrolować w 100%.
Jest to rzecz niesłychanie trudna, która wymaga lat praktyki, a przede wszystkim myślenia i ciągłego poszerzania swojej wiedzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz