tag:blogger.com,1999:blog-52771452099043546762024-03-21T20:25:24.854+01:00majtrarafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.comBlogger81125tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-76941178139086333842012-02-27T16:31:00.002+01:002012-12-18T10:56:23.302+01:00Kościół św. Benedykta<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">...mowa o Kościele św. Benedykta na Krzemionkach...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br />
</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Kościół św. Benedykta</b></span><br />
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br />
</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvwkJ9zfEfW897eQ13NHDTY9rk8_20z74_m7dCNJBF7EzVP0augl6OnK0Yer3FVyq_OTDu2ZSWIXnoAtmawZQEnU_Gj8lntf37cttHAjR8xLUtp3HfzEOy-a-dGEEHNlCK2G6iwz2Ayn5U/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvwkJ9zfEfW897eQ13NHDTY9rk8_20z74_m7dCNJBF7EzVP0augl6OnK0Yer3FVyq_OTDu2ZSWIXnoAtmawZQEnU_Gj8lntf37cttHAjR8xLUtp3HfzEOy-a-dGEEHNlCK2G6iwz2Ayn5U/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+2.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br />
</b><br />
Ten najmniejszy krakowski kościółek, jest, jak się okazuje jednym z najstarszych (o ile nie najstarszym) istniejącym po dziś dzień. </span><br />
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przycupnięty ukradkiem na wyniosłym wapiennym wzgórzu (235 m. n.p.m.), zwanym niegdyś <i>Na zbóju</i>, a obecnie <i>Lasoty</i> wydaje się miejscem nieco zapomnianym, ożywionym jedynie podczas <i>Rękawki</i>, która odbywa się w jego najbliższym sąsiedztwie. Może to i dobrze, że brak ludzi, brak tłumów, rozdeptanej ziemi i krzyczących dzieci. Jest się tam trochę poza światem. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI3Xgs35QqcQSg3NlT15ARkKjO6-m7Y3_Z6JXGgZ2nf6cCp9PazMc-6j3GgBb6rdwIswTvHIr8c7jZcuOtyrYR98f3a0WwysyCJHQsn9kFf1-jZGA2DjqvBD69BaBznUA7l0I4zamETHwx/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Ko%C5%82atka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI3Xgs35QqcQSg3NlT15ARkKjO6-m7Y3_Z6JXGgZ2nf6cCp9PazMc-6j3GgBb6rdwIswTvHIr8c7jZcuOtyrYR98f3a0WwysyCJHQsn9kFf1-jZGA2DjqvBD69BaBznUA7l0I4zamETHwx/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Ko%C5%82atka.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Historia</b><br />
Pierwsze znane wzmianki o kościele pochodzą z 1254 roku, dokładniej z <i>Kodeksu Dyplomatycznego Katedry Krakowskiej św. Wacława </i>[1].</span><br />
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Oto fragmenty dotyczące Kościoła: <br />
<br />
„<i>1254. die 30 mensis maii, Korczyni <br />
Boleslaus dictus Pudicus dux Cracoviae et Sandomiriae, villas coenobii sacrarum virginum ordinis Praemonstratensis Zwierzyniecensis, a variis angariis immunes reddit</i>. [...]<i> </i></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>Cum Tabernis Molendinis Silua et Pratis. Mons ante Cracouiam cum Ecclesia Sancti Benedicti.</i>” </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czyli w bardzo prostym tłumaczeniu: <br />
<br />"1254 roku, dnia 30 maja, w Korczynie <br />
Bolesław Wstydliwy, książę krakowski i sandomierski, [przyłącza] wsie<br />
do klasztoru Norbertanek Zwierzynieckich w dziewicy konsekrowanych, wolnych [wsi] od obciążeń różnych. [...] Z karczmą, młynami, lasami i łąkami. Góra przed Krakowem z Kościołem św. Benedykta."</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wiadomo więc, że był on własnością Sióstr Norbertanek, przybyłych do Krakowa w 1162 roku, które siedzibę swego zakonu miały w podkrakowskim jeszcze wtedy Zwierzyńcu (zakon jest tam cały czas). Kiedy jednak powstał, z czyjej inicjatywy, nie wiemy. Historycy twierdzą, że wielce prawdopodobne jest, iż założyli go Benedyktyni jeszcze przed osiedleniem się w Tyńcu. Przemawia za tym orientacyjny czas powstania kościoła oraz nazwanie go imieniem patrona zakonu. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kolejna wzmianka znajduje się w dziele Jana Długosza <i>Liber Beneficiorum</i> (Księga nadań diecezji krakowskiej, 1325 – 27)[2], w którym to Długosz opisuje kościół jako murowany, a także przynoszący zyski. </span></div>
</div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyb_lIjmsvoAa8lp7RvCXzicFGudjwYjIcegPcn_mkXq5UBptlOk60RSNX3BbnBhNyoREl_xueb2BvYRfLYYkQBzrCFs0_u876-ALI-uPAKtBFSi0t2Nj6TMQO79tlFHS_-xpAKH6YCqyj/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyb_lIjmsvoAa8lp7RvCXzicFGudjwYjIcegPcn_mkXq5UBptlOk60RSNX3BbnBhNyoREl_xueb2BvYRfLYYkQBzrCFs0_u876-ALI-uPAKtBFSi0t2Nj6TMQO79tlFHS_-xpAKH6YCqyj/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta.jpg" width="214" /></span></a></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przez lata, bez wyraźnych przyczyn świątynia popadła w ruinę; odnowił ją dopiero w roku 1598 ks. Mikołaj Drozdowski, pleban bolechowski. W tymże samym roku dotychczasowi opiekunowie kościółka (Krzysztof z Komorowa - kasztelan sandomierski, oraz Zbigniew z Brześcia Lanckoroński) przekazali prawo patronatu nad świątynią zakonnikom z klasztoru św. Ducha. Zrzeczenie aprobował biskup krakowski, kardynał Bernard Maciejowski, ustanawiając w 1605 roku prebendariuszem świątyni klasztor św. Ducha w Krakowie z obowiązkiem odprawiania w nim mszy świętej w piątek każdego tygodnia. Na dotację kościoła przeznaczono dochód z gruntów miejskich i tzw. roli Michałowskiej. Stan taki trwał do pierwszego rozbioru, tj. do roku 1772. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXAj5C-M7wiSBTLvmIYlZQnvMjsLidM4O8mMN2oJbBmTyvO9x3WSQb6XptKqas_ryQL8HGeFcwCACkfNXBvXAuYyFSHelqZyCjn0GFy2j46yKvlxMy5Nq3h_xML2Rpm-PMng6x3D8TT3j5/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+wn%C4%99trze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXAj5C-M7wiSBTLvmIYlZQnvMjsLidM4O8mMN2oJbBmTyvO9x3WSQb6XptKqas_ryQL8HGeFcwCACkfNXBvXAuYyFSHelqZyCjn0GFy2j46yKvlxMy5Nq3h_xML2Rpm-PMng6x3D8TT3j5/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+wn%C4%99trze.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wnętrze</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po oddzieleniu Podgórza kordonem granicznym zakonnicy klasztoru św. Ducha nie mieli możliwości opiekować się kościołem. Niechybnie popadłby on w całkowitą ruinę, gdyby nie podgórzanin Jędrzej Haller. To za jego sprawą sprowadzono tu kapłana z Krakowa, dzięki czemu przez kolejne 15 lat w kościele odprawiano msze. Po śmierci Hallera kościół podupadł do tego stopnia, że w latach 60 XIX wieku zapadła decyzja o jego zburzeniu. Sprzeciwił się temu ówczesny proboszcz podgórski ks. Jan Komperda, dzięki któremu kościółek został gruntownie odnowiony. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dziś opiekują się nim księża z podgórskiej Parafii św. Józefa. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixY9HfoTQ7OnVPP9Kga_y34Ubi6z5W5zp-fIVT4wuu-IbruVmIUvlRPSbw-UyKHksB-hzGfseSFY98_dtBr-4MwkF7ajCyaUBKZ3Y46F9xa0lEe97btFu-7AI2EPKVt_2GbsJ-YwK9mH6Q/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+lata+60,70.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixY9HfoTQ7OnVPP9Kga_y34Ubi6z5W5zp-fIVT4wuu-IbruVmIUvlRPSbw-UyKHksB-hzGfseSFY98_dtBr-4MwkF7ajCyaUBKZ3Y46F9xa0lEe97btFu-7AI2EPKVt_2GbsJ-YwK9mH6Q/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+lata+60,70.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kościół św. Benedykta - lata 60,70 XX wieku</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kościół jest otwarty tylko <b>dwa razy w roku:</b></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br />
</b></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">- W dzień św. Benedykta (21 marca) </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">- W pierwszy wtorek po Wielkanocy w czasie uroczystości Rękawki</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">I teoretycznie w tym miejscu można by zakończyć rozważania o Kościele św. Benedykta na Wzgórzu Lasoty. Nie zakończymy ich jednak, bo tego nie chcemy, a wręcz nie wypada. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">____________________________________________________________</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ3UFMbgj_9rqk7VWVgg-uIeIBKrtdruGaFsOAPzyIVJ4lhRp_aG8KXcq02wfcuRCUzfgX5wxeUp93V9JOQBcBBmj4Ndgla4cpdBJZwqDS9wrG9urEf_26ErMJ36DBv7jfiT9YAdCKQ9jR/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Widok+od+strony+pd-wsch.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ3UFMbgj_9rqk7VWVgg-uIeIBKrtdruGaFsOAPzyIVJ4lhRp_aG8KXcq02wfcuRCUzfgX5wxeUp93V9JOQBcBBmj4Ndgla4cpdBJZwqDS9wrG9urEf_26ErMJ36DBv7jfiT9YAdCKQ9jR/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Widok+od+strony+pd-wsch.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Kościół w latach 60-tych XX wieku</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Problem w tym, że pewien bardzo znany polski profesor na początku lat 60-tych XX wieku postanowił rozpocząć dość szerokie badania architektury średniowiecznej. Mowa o Wiktorze Zinie, architekcie, profesorze Politechniki Krakowskiej, generalnym konserwatorze zabytków (1977–1981), prezesie Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tenże profesor zajął się w swoich badaniach także niniejszym kościołem, wyniki jego prac były co najmniej intrygujące...</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie ma potrzeby próbować poprawiać, tego, co już wystarczająco dobre i rzetelne, więc ograniczę się jedynie do cytowania jego artykułu z Rocznika Krakowskiego [3].</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">"W roku 1960 podjęte zostały w Krakowie z inicjatywy autorów (Wiktor Zin, Władysław Grabski) pierwsze, zakrojone na </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">tak wielką skalę, kompleksowe badania architektury minionych wieków. Towarzyszył im </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">upór i konsekwencja ludzi, którzy nie zrażeni brakiem funduszów i piętrzącymi się trudnościami rozpoczęli prace, w których wyniku nasza wiedza o najstarszej architekturze Krakowa uległa znacznemu pogłębieniu. Szereg dotychczasowych poglądów dotyczących szczególnie dla Krakowa ważnych obiektów zostało zrewidowanych, inne natomiast uzyskały dodatkową podbudowę faktograficzną. W trakcie prac badawczych dokonano zaskakujących niekiedy odkryć, które spotykały się początkowo z ogólną niewiarą, później zaś przyjęte zostały jako trwały wkład, przyczyniający się do oświetlenia najstarszych dziejów Krakowa. [...] </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<b>Kościół Św. Benedykta w Krakowie</b>, usytuowany na Krzemionkach nad stromym zboczem średniowiecznego kamieniołomu wzgórza Lasoty, przedstawia się dziś jako niewielka budowla złożona z prezbiterium i nawy. Nieregularny układ murów podpartych skarpami nadaje zabytkowi swoisty charakter, nie uwidaczniając przy tym żadnych elementów architektonicznych, które by można było wiązać z wczesnym średniowieczem.<br />
Wielokrotnie podejmowane próby powiązania obiektu z okresem romańskim nie miały realnych podstaw, ze względu na brak rozeznania. Podjęte w roku 1956 archeologiczne badania sondażowe nie przyniosły pozytywnych wyników. Dało to podstawę do twierdzenia, że budowla została gruntownie przebudowana bądź też wzniesiona na nowo.<br />
<br />
Utrzymująca się tradycja starożytności miejsca, dawne wezwanie kościoła oraz nieliczne dane źródłowe pochodzące z drugiej połowy XIII w. zachęciły autorów do ponownego zajęcia się obiektem, stan wyjściowy prac nie przedstawiał się zachęcająco. Na temat kościoła Św. Benedykta nie ma dotychczas żadnego monograficznego opracowania. Istniejące natomiast nieliczne wzmianki w pracach zajmujących się architekturą i dziejami Krakowa są niejednokrotnie sprzeczne i nie oparte na danych źródłowych.<br />
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
Wiadomo było, że w drugiej połowie XIII wieku "Mons s. Benedicti" należy do uposażenia klasztoru SS. Norbertanek. W XIV wieku kościół miał swego prebendarza. Długosz wspomina o murowanym kościele Św. Benedykta, do którego prawo patronatu posiadali m. in. duchacy z kościoła Św. Krzyża w Krakowie. Wzmianka z końca XVI wieku dotyczy przebudowy obiektu, który zaniedbany zupełnie, prawie naówczas zniszczony, wyreperował swym kosztem Mikołaj Drozdowski, mansjonarz kościoła NMP w Krakowie. Byłyby to wszystkie najważniejsze dane historyczne odnoszące się do najstarszych dziejów zabytku.<br />
<br /></div>
<div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
Jego najstarszy wygląd rejestruje sztych Meriana z początku XVII w., na którym przedstawiono budowlę prawdopodobnie już powstałą w wyniku przebudowy M. Drozdowskiego z 1598 r. </div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; font-family: Verdana, sans-serif; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-APYG9Pm5OuY/T0uX2eaw3NI/AAAAAAAAGCc/rw4pq06d0n8/s1600/Matthaus+Merian+-+Sztych+z+panoram%25C4%2585+Krakowa+ok.+1640+%25282%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="189" src="http://1.bp.blogspot.com/-APYG9Pm5OuY/T0uX2eaw3NI/AAAAAAAAGCc/rw4pq06d0n8/s320/Matthaus+Merian+-+Sztych+z+panoram%25C4%2585+Krakowa+ok.+1640+%25282%2529.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Matthaus Merian - Sztych z panoramą Krakowa ok. 1640</span></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
Wstępne badania kościoła ujawniły daleko idące nieregularności murów, co wymagało logicznego wyjaśnienia, tłumaczenie ich bowiem jedynie nieudolnością budowlaną było nieprzekonywające. Założono wówczas tezę roboczą, że niektóre partie budowli muszą być wcześniejsze od murów wzniesionych w czasie XVI -wiecznej przebudowy. Wytyczyło to dalszy kierunek badań. Prace wykopaliskowe we wnętrzu kościoła rozpoczęto w południowo-zachodnim narożniku, gdzie tuż pod podłogą i posadzką stwierdzono zasadniczą zmianę wątku muru.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtXRyBrY0DJg7_Qu-FH4QcQ3xN-xejMTDA_rW3sAE_dkN2WNAMky13hBhyphenhyphenu7wfv6yxNSZPlSPCcJkbSMjSF0v9LU_s_vof_sRtb1ldiSFEXypXAOKNSB1GZbLsNWcnAN7uyvlUbzswEUn0/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Rzut+poziomy+ko%C5%9Bcio%C5%82a+przed+rozpocz%C4%99ciem+bada%C5%84.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="219" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtXRyBrY0DJg7_Qu-FH4QcQ3xN-xejMTDA_rW3sAE_dkN2WNAMky13hBhyphenhyphenu7wfv6yxNSZPlSPCcJkbSMjSF0v9LU_s_vof_sRtb1ldiSFEXypXAOKNSB1GZbLsNWcnAN7uyvlUbzswEUn0/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Rzut+poziomy+ko%C5%9Bcio%C5%82a+przed+rozpocz%C4%99ciem+bada%C5%84.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Rzut poziomy kościoła. Stan sprzed rozpoczęcia badań. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
Ceglana gotycka ściana powiązana z XIV -wiecznym portalem posadowiona została na kamiennym murze wykonanym z wapiennej kostki, zbliżonej wielkością i obróbką do charakterystycznego dla romańskich zabytków krakowskich XII wieku wątku. Na głębokości 0,54 m od poziomu wnętrza nawy, niemal w osi portalu gotyckiego natrafiono na próg i dalsze partie węgarów portalu romańskiego. Pozwoliło to wyznaczyć poziom użytkowy kamiennej budowli romańskiej. Znajduje się on 0,70 m poniżej posadzki obecnej.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7D_AgWfVSb3JPrq-Vv1QZMNUV_TUAGm5ayLE90AqeF44lip5G2nkbgdI-4LwgaPtPIfLBkbqv1ZNR_5DShXLnbIKzA5sIOTpzRO9Pdz59xEsPAg7DtiqoXA4HHcwiiv9TzF42cNIQ85FC/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Aksonometria+odkrytych+mur%C3%B3w+rotundy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7D_AgWfVSb3JPrq-Vv1QZMNUV_TUAGm5ayLE90AqeF44lip5G2nkbgdI-4LwgaPtPIfLBkbqv1ZNR_5DShXLnbIKzA5sIOTpzRO9Pdz59xEsPAg7DtiqoXA4HHcwiiv9TzF42cNIQ85FC/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Aksonometria+odkrytych+mur%C3%B3w+rotundy.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Aksonometria odkrytych murów rotundy</span></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
[...] Suma wyników badań pozwoliła na odtworzenie zarysu tej nieznanej budowli. Składała się ona z niewielkiego, zbliżonego do kwadratu prezbiterium oraz nawy z portalem, umieszczonym od strony południowej. Zarówno zastosowana technologia murów, jak też układ budowli zbliżają ją do XII-wiecznej fazy kościoła Św. Wojciecha w Krakowie. [...]<br />
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7FvyQOCS2UvdwuZDFuwFGzdI4d5HRFHp7wuWrPDfNFzk1XW-SBnhFKcW8FUeAS0MltlyrjkhX_WcfZs816t6pno8rZ57f3FI013PI50mubDRC1J5HEkaw0HiYsshdXvuIEmZNnVw07-Sv/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta++-+Rekonstrukcja+rotundy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="242" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7FvyQOCS2UvdwuZDFuwFGzdI4d5HRFHp7wuWrPDfNFzk1XW-SBnhFKcW8FUeAS0MltlyrjkhX_WcfZs816t6pno8rZ57f3FI013PI50mubDRC1J5HEkaw0HiYsshdXvuIEmZNnVw07-Sv/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta++-+Rekonstrukcja+rotundy.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif; text-align: center;">
Rekonstrukcja rzutu rotundy </div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
Stwierdzono ponadto, że kwadratowe prezbiterium budowli łączyło się od zewnątrz (narożnik południowo-wschodni) z ciągiem kamiennego muru. Byłoby to dowodem, że w tym okresie kościół stanowił jeden z elementów nie znanego bliżej - zapewne obronnego - zespołu usytuowanego na wzgórzu Lasoty. </div>
</div>
</div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNHv7CvwebW-4OsfnwpU366rRmEOdFA7gcm35TmQg2USinu6eRXJS30CxDcMrYn2lYc7iLZjgnFP_RhEik8IvKoZ0FqaOVABoziRx2mBpr49dPYYMToTPbdUDGTBAXpguaM_eAC0oheTrJ/s1600/Rotunda++%C5%9Aw.+Benedykta+i+palatium+wg+Zina+2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><img border="0" height="190" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNHv7CvwebW-4OsfnwpU366rRmEOdFA7gcm35TmQg2USinu6eRXJS30CxDcMrYn2lYc7iLZjgnFP_RhEik8IvKoZ0FqaOVABoziRx2mBpr49dPYYMToTPbdUDGTBAXpguaM_eAC0oheTrJ/s320/Rotunda++%C5%9Aw.+Benedykta+i+palatium+wg+Zina+2.JPG" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Rotunda św. Benedykta i palatium wg Zina</span></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Verdana, sans-serif;">
<br /></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Przechodząc do analizy przedstawionych wyżej badań uznać je trzeba jako szczególnie ważne, rzutujące, być może, nawet na genezę Krakowa. Odkryto bowiem drugą poza Wawelem rotundę, związaną z współczesnym sobie zespołem budowli. Jej położenie przy dawnym trakcie węgierskim, w najbliższym sąsiedztwie kopca Krakusa, pozwala założyć, że <b>właśnie tu, </b></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>na drugim brzegu Wisły, istnieć mógł znaczny ośrodek osadnictwa wczesnośredniowiecznego, starszego lub współczesnego Wawelowi</b>. Są to sugestie hipotetyczne, czekające zarówno na dalsze badania archeologiczne, jak również na właściwą interpretację historyków. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Poważne trudności nasuwają się jednak w odniesieniu do określenia chronologicznych powiązań poszczególnych faz obiektu. Posługu</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">jąc się tu związkami relacji względnych, wyodrębnić można w okresie średniowiecza trzy główne fazy przekształceń budowli: </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">1) gotycką - wykonaną w wątku ceglanym;</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">2) romańską - posługującą się małą kostką </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">wapienną; </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">3) przedromańską - wzniesioną z sedymentacyjnego piaskowca na zaprawie gipsowej. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">O ile budowlę romańską datować można roboczo na połowę wieku XII, opierając się zarówno na związkach typologicznych i podobieństwie technologii, o tyle datowanie rotundy nie może być tak jednoznaczne. Pewne jest, że pozostałości tej budowli, zburzonej lub celowo rozebranej, wykorzystane zostały przy wznoszeniu XII-wiecznego kościoła romańskiego. Zupełna odrębność zastosowanej </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">tu techniki budowlanej, posługującej się łupanym piaskowcem i gipsowym spoiwem, pozwala sądzić, że w czasie wznoszenia rotundy nie stosowano jeszcze tak powszechnego później wapienia. Jest to tym dziwniejsze, że przecież wzgórze Lasoty obfituje w ten właśnie materiał, z którego eksploatowano kamień do budowli krakowskich już w końcu XI wieku. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Biorąc pod uwagę, że obydwie najstarsze budowle wawelskie: rotunda Św. Feliksa i Adaukta oraz odkryta ostatnio budowla prostokątna, wykonane są również z piaskowca, można określić w przybliżeniu czas powstania rotundy </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">na wzgórzu Lasoty. Roboczo można więc przyjąć, podobnie jak to uczynił A. Bochnak w stosunku do rotundy wawelskiej - czas powstania naszej budowli "na okres panowania Bolesława Chrobrego lub nawet na czasy wcześniejsze, sięgające w głąb X w." </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dodatkowym argumentem podbudowującym takie datowanie jest występowanie w rotundzie wawelskiej już zaprawy wapiennej, </span><span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">podczas gdy w rotundzie nowo odkrytej występuje jedynie ciasto gipsowe, spoiwo charakteryzujące najstarsze polskie budowle przedromańskie." </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMh8q3cLgPqEAYOphrHAxFBbklRVko7dre_GQtaLPeijGI-uP_Lk8qZ8TD5hWKA3XUve1jSM2C9LIPkBeh1cy262Lwc7c0ZJmzy6JpSmmHzbEWZhaBVKIkVhmM5hajoBjD3jW6suMNuNj8/s1600/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Wizualizacja+Rotundy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="296" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMh8q3cLgPqEAYOphrHAxFBbklRVko7dre_GQtaLPeijGI-uP_Lk8qZ8TD5hWKA3XUve1jSM2C9LIPkBeh1cy262Lwc7c0ZJmzy6JpSmmHzbEWZhaBVKIkVhmM5hajoBjD3jW6suMNuNj8/s320/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82+%C5%9Bw.+Benedykta+-+Wizualizacja+Rotundy.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wizualizacja Rotundy
</span></div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Z powyższego tekstu wyłania się obraz jednego z najstarszych historycznie zabytków Krakowa, być może starszego (a w pewnym okresie może nawet ważniejszego ?) od samego Wzgórza Wawelskiego.</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Profesor Zin nie zdążył do końca przebadać Kościoła św. Benedykta, remont Rynku zmusił go do przeniesienia ekip archeologicznych do centrum. Od tego czasu nie kontynuowano badań w tym miejscu. </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tajemnica tkwi więc cały czas w murach Kościoła...</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Literatura: </span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">1. Kodeks Dyplomatyczny Katedry Krakowskiej św. Wacława, cz. I – II, wyd. F. Piekosiński, Kraków 1874-1883, tom. I str. 52</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">2. Długosz J., Liber beneficiorum (Księga nadań diecezji krakowskiej), 1325 – 27</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br />
</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">3. Zin W., Grabski W., Wczesnośredniowieczne budowle Krakowa w świetle ostatnich badań,. „Rocznik Krakowski”, t. 38, 1964, s. 33–73.</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: x-small;"><br />
</span></div>
</div>
</div>
rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-68433432101543619962012-02-27T14:20:00.002+01:002012-03-03T01:22:39.958+01:00powroty<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zaczniemy dość sennie, nieco niemrawo, niedzielnie, przy przeciskającym się przez chmury wczesnowiosennym słońcu, gdzie wokół grząskich traw i przy ostatnich podrywach zimowego wiatru rozgrywała się pewna scena. Ona i On. <br /><br /> A historia brzmiała tak:<br /><br /> Dawno temu, za górami, za lasami żyła sobie królewna. Królewna ta nie była jednak taka jak inne królewny w jej wieku, ta królewna z natury była zła, toteż określało się ją w okolicy mianem Czarnej Królewny. <br />Nie nasza rzecz dopytywać się dlaczego taka była, czy to przez diabły jakieś czy ze zgryzoty żywota, czy po czemuż to jeszcze innemu, dość wiedzieć, że była bardziej czarna jak dziegieć, jak smoła wręcz czarna była. Królewnę można było jednak odczarować z jej nieprzychylnego losu, a potrzebny do tego był młodzieniec, który biorąc ją za żonę także wielki skarb otrzymywał w posagu. Królewna niestety wszystkich straszyła swą czarną duszą i licem, aż jednak znalazł się młodzieniec, który postanowił znieść czar z królewny, a przy tym mocno się wzbogacić. Udał się więc, tak jak mu radzili chłopi o północy do małego kościółka na wzgórzu, w którym to owa królewna miała mu się objawić i w podziemiach którego podobno trzymała swój skarb. I objawiła się królewna czarniejsza od nocy, tak, iż oko wykol, nic tylko czerń, lecz młodzieniec otumaniony żądzą bogactwa niewiele sobie robił z jej wyglądu. Królewna zaś rzekła „Posiądziesz mnie i bogactwo moje, jak tylko w trzy dni wrócisz z pustym miechem, lecz złoto możesz wydać na siebie i tylko na siebie inaczej głowa Twoja zostanie stracona na zawsze.” Tak mówiąc, królewna dała młodzieńcowi wypchany trzos pełen złota. Ten, długo się nie zastanawiając poszedł do pobliskiego miasta wydać pieniądze na przyjemności. Nie dość, że posiądę fortunę, to jeszcze trzy dni będę żył jak król – pomyślał sobie dopijając druga kwaterkę winiaku. <br />Młodzieniec żył tak przez trzy dni, jadł, pił do syta, a na prośbę jednego czy drugiego kompana do picia o chociaż małą pożyczkę na kwaterkę czegoś przedniejszego zawsze powtarzał – mój pieniądz, choćby złamanego grosza nie dostaniesz. Po trzech dniach młodzieniec z ciężką i obolałą głową, rozpęczniałym brzuchem i pustym trzosem szedł do znajomego kościółka po rękę królewny, a przede wszystkim po przyobiecany skarb. Mijał żebraka po drodze sięgnął do kieszeni i jednego jedynego grosza, którego nie miał jak wydać rzucił biedakowi. Królewna nie dowie się, przecież nie ma jak, zresztą to tylko jeden malutki grosik – pomyślał i uśmiechnął się do siebie. <br />Do kościółka dotarł późno w nocy, kiedy już miał sięgać do kołatek drewnianych drzwi, te nagle się otworzyły, a z nich niczym zjawa wyłoniła się postać Czarnej Królewny, nieludzkim, ni to piskiem ni krzykiem oznajmiająca „Człowiecze, śmierć twoja !”. Młodzieniec błąka się teraz w zaświatach, bez głowy.<br /> <br />Legenda głosi, że Czarną Królewnę można spotkać w tej okolicy do dzisiaj. Podobno ciągle szuka młodzieńca, który ją poślubi…<br /> Powyższy tekst, to bardzo luźna parafraza legendy zamieszczonej w: „Rękawka i Skały Twardowskiego w Podgórzu” autorstwa Szymona Goneta.<br /><br /> </span><br />
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie ukrywam, że coś w tym miejscu jest. Niemal centrum miasta, a On stoi właściwie pośrodku nicości, spoglądając spod gontowego dachu na Stary Kraków...</span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span class="Apple-style-span" style="font-family: Verdana, sans-serif;">Literatura:<br />- Gonet Sz., Rękawka i skały Twardowskiego w Podgórzu, "Lud" t. 3:1897</span></div>
</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-36555322141701349652010-11-16T12:56:00.001+01:002010-11-16T12:56:59.593+01:00The Cinematic Orchestra - Crimson Wing/Les Ailes Pourpres<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.lounge.org.cn/wp-content/uploads/2009/01/1232439111_les_ailes_pourpres1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://www.lounge.org.cn/wp-content/uploads/2009/01/1232439111_les_ailes_pourpres1.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>1. Opening Titles<br />
2. Arrival Of The Birds<br />
3. The Dance<br />
4. Soda<br />
5. Hatching<br />
6. Marabou<br />
7. Exodus<br />
8. Transformation<br />
9. Hyena<br />
10. Life Of The Bird<br />
11. First Light<br />
12. Crimson Skies (feat. Lou Rhodes)<br />
<br />
Rok: 2009<br />
<br />
Coś zupełnie innego.<br />
Les Ailes Pourpres : Le Mystère Des Flamants - to nazwa filmu stworzonego pod szyldem Walta Disneya, z serii <i>Nature</i>. Obraz opowiada o życiu flamingów, niestety, jako, że go jeszcze nie obejrzałem nie będę się do niego odnosić, choć przyznam, że zdjęcia prezentują się znakomicie. Tu można zobaczyć jego trailer: <a href="http://www.youtube.com/watch?v=S9vBVOXrldM">http://www.youtube.com/watch?v=S9vBVOXrldM</a><br />
<br />
Grupa The Cinematic Orchestra znana z takich płyt jak: <i>Every Day,</i> <i>Ma fleur </i>czy świetnej <i>Man with a movie camera</i> kojarzy się przede wszystkim z nurtem tak zwanego nu jazzu, łączącego koncepcje elektroniczne z tradycyjnymi jazzowymi wirtuozeriami granymi na trąbce, saksofonie czy pianinie. Niniejsza płyta nagrana jako soundtrack do filmu Disneya ciągle pływa w tym nurcie lecz jest bardziej relaksacyjna, nastrojowa, brak tu zgrabnych sampli nu jazzowych, brak jakiegokolwiek wokalu (z wyjątkiem ostatniego <i>Crimson skies</i>, na którym głosu użycza fenomenalna jak zawsze Lou Rhodes). Pomimo tego, że po pierwszym przesłuchaniu można stwierdzić, że czegoś tu brakuje, że coś jest nie tak z TCO, to jednak trzeba przyznać, że wpadające w ucho dźwięki tworzą intrygujący klimat. Jestem pewien, że idealnie komponuje się on z klimatem samego filmu, w końcu do tego zespół nas już zdążył przyzwyczaić.<br />
Już widzę te podrywające się do lotu stada flamingów, lecę z nimi...<br />
<br />
65 zł w sklepach, dla niezdecydowanych na rapidsharerafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-47690292393507471692010-09-01T16:34:00.002+02:002010-09-01T16:39:12.686+02:00Muzyka: Sing Sing Penelope - Music for umbrellas<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmGTrPipZXRmtzl15F-inU8vV_K_Q5k3m-dkoF6A0dMtcZFK_dlVCcnMZ225t2_kz8VAQ-26lv1IaLKlzgTbw5t3klgLqPApzdcfsSFHRXjkhGp7_6drjCodknWgQn64L8nGRAsHLUV416/s1600/okl_okl_4170.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmGTrPipZXRmtzl15F-inU8vV_K_Q5k3m-dkoF6A0dMtcZFK_dlVCcnMZ225t2_kz8VAQ-26lv1IaLKlzgTbw5t3klgLqPApzdcfsSFHRXjkhGp7_6drjCodknWgQn64L8nGRAsHLUV416/s320/okl_okl_4170.jpg" /></a></div><br />
<br />
1. chickens<br />
2. fis & love<br />
3. la couchette<br />
4. black minority<br />
5. walce bydgoskie<br />
6. summa musica<br />
<br />
<br />
Czas trwania: 50:50<br />
<br />
Rok: 2006<br />
<br />
Tomasz Glazik - saksofon tenorowy i barytonowy, syntezator<br />
Wojciech Jachna - trabka<br />
Daniel Mackiewicz – Rhodes piano, organy, instr. perkusyjne<br />
Patryk Węcławek - gitara basowa<br />
Rafał Gorzycki - perkusja<br />
<br />
Wszystkie drogi prowadzą do Bydgoszczy. Nie, nie robię tego specjalnie, nie wynajduję coraz to nowych kapel z tego miasta, to one wynajdują mnie. 3 Moonboys, Variete, George Dorn Screams a teraz jeszcze Sing Sing Penelope...Wydaje się, że to miasto musi mieć jakiś magnetyzm muzyczny, naprawdę.<br />
<br />
Sing Sing Penelope to formacja powstała w 2001 z inicjatywy Daniela Mackiewicza (Maestro Trytony) i Patryka Węcławka (Maestro Trytony, Ecstasy Project), w skład zespołu weszli także: Tomasz Glazik (Kazik, Kult, Buldog, Contemporary Noise Quintet), Wojtek Jachna (Dubska, Mordy, Contemporary Noise Quintet) i Rafał Gorzycki (Ecstasy Project, Maestro Trytony).<br />
Debiutancka płyta <i>"Sing Sing Penelope" (2004) </i>przyniosła im dość duży rozgłos. Po dwóch latach zespół postanowił nagrać nowy album pt. <i>Music for umbrellas, </i>o której poniżej.<br />
<br />
<i>Music for umbrellas</i> to przykład współczesnej, młodej, polskiej fali jazzu.<br />
Dość tajemnicze, elektroniczne wprowadzenie w <i>chickens </i>nie do końca zwiastuje to, co czeka nas na kolejnych kawałkach.<br />
<i>Fis & Love</i>, słyszymy pierwsze dźwięki, początkową linię melodyczną, spokojne, symetryczne, zamknięte partie łączące się dość płynnie z elektrycznymi i gitarowymi wstawkami, a wszystko to po to, by zaraz wybuchnąć połamanym, nieustannym yassem.<br />
<i>La Couchette </i>i odpoczywamy, zatapiamy się w lekko chilloutowym, nastrojowym pozytywnym jazzie, bez zbędnych ceregieli, udziwnień i kombinacji.<br />
Dopływamy do <i>Black Minority</i>, najbardziej kojarzący się z Contemporary Noise Quintet, potem jeszcze yassowe <i>Walce Bydgoskie </i>i zamykająca płytę<i>, </i>do połowy elektroniczna, wręcz kosmiczna <i>Summa Musica, </i>która jednak jazzowym finałem bardzo umiejętnie wkomponowuje się w cały krążek.<br />
Zdecydowanie polecam<br />
<br />
Płyta: 26,90 zł<br />
mp3: jedyne 14,90 zł<br />
<br />
Ostatecznie:<br />
http://rapidshare.com/files/123061859/sing_sing_penelope_-__2006__-_music_for_umbrellas.rarrafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-78254576326501632952010-08-31T13:53:00.001+02:002010-08-31T13:58:17.144+02:00Architektura: Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół"<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><b>Gdzie: Ul. Piłsudskiego 27 (Wolska)</b></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><b>Co: budynek Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół"</b></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><b>Kto: Karol Knaus, Teodor Talowski</b></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><b>Kiedy: 1889, 1894 r.</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;"><b><br />
</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Obecnie nosi nazwę Józefa Piłsudskiego, ale niegdyś trakt łączący Kraków z Wolą Justowską nazwany był Wolskim (ul. Wolska), tłumaczenie powodów chyba zbędne :)</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">W tej nazwie ulica funkcjonowała aż do 1933 roku, kiedy to postanowiono nadać jej imię Marszałka. O obecnym kształcie ulicy i architekturze poszczególnych budynków mam nadzieję jeszcze przyjdzie więcej opisać, dziś zajmiemy się przepięknym przykładem możliwości krakowskich architektów przedwojennych - budynkiem Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", który zlokalizowany jest pod numerem 27.</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><b><i>Krótko o historii "Sokoła"</i></b></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Mało kto wie cokolwiek o "Sokole", więc jestem niejako zobligowany do choć krótkiej notki o tym potężnym niegdyś towarzystwie, posłużę się świetnym artykułem Czesława Michalskiego: <i>"120 lat działalności Krakowskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”:</i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><i>"Początkowo ruch sokoli związany był ze środowiskiem lwowskim. Tam powstało w 1867 r. pierwsze Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które przekształciło się w jedną z najliczniejszych i najpopularniejszych organizacji społecznych działających na ziemiach polskich. Dało ono początek ruchowi sokolemu, który ogarnął cały kraj, a także skupiska Polaków za granicą. Rozwój fizyczny i duchowy społeczeństwa polskiego traktowano w nim jako środek do osiągnięcia wyższych celów narodowych. Wychowanie w tym duchu młodego pokolenia Polaków, zdolnego w przyszłości do walki o wolność narodu, uznali „Sokoli” za najwyższą wartość społeczną i swoje posłannictwo. </i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><i>Bezpośrednim impulsem do jego założenia stała się nader liczna wycieczka sokołów z Czech i ze Lwowa, goszcząca w Krakowie w połowie sierpnia 1884 r. Postawa jej uczestników, jednolicie umundurowanych i zdyscyplinowanych, dla wielu krakowian okazała się dostatecznie przekonywującym „dowodem korzyści, jakie osiąga się z gimnastycznych stowarzyszeń”. Stąd też myśl powołania „Sokoła” w Krakowie, która zrodziła się w gronie najbardziej postępowych studentów UJ, uzyskała poparcie grupy liczących się osobistości spośród inteligencji i bogatego mieszczaństwa, czemu towarzyszyła namiętna dyskusja prowadzona na łamach lokalnej prasy.23 lutego 1885 r. namiestnictwo zatwierdziło statut i dopiero wówczas można było zwołać zebranie założycielskie, które odbyło się 17 maja. Michał Bałucki poinformował zebranych, że do Towarzystwa przystąpiło już 250 osób, a następnie wybrano władze. Prezesem Towarzystwa został Michał Bałucki, wiceprezesem dr Stanisław Abłamowicz."</i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><i><br />
</i></span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Początkowo "Sokoły" ćwiczyły w udostępnionym ogrodzie położonym przy ówczesnym placu Latarnia (w pobliżu kościoła i klasztoru OO. Kapucynów), nastanie chłodnej pory roku zmusiło władze Towarzystwa do podjęcia poszukiwań odpowiedniego miejsca do ćwiczeń. Z powodu braku trafnej lokalizacji </span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px;">skorzystano z propozycji właścicieli browaru przy ul. Lubicz, Hugona i Alfreda Johnów. Udostępnili oni Towarzystwu obszerną szopę znajdującą się na terenach browaru, którą następnie przebudowano, przystosowując ją do funkcji sali gimnastycznej. Do tej sali przeniesiono przyrządy, które stanowiły wcześniej wyposażenie boiska gimnastycznego i odbywano tu ćwiczenia gimnastyczne od zimy 1885 do maja 1889 roku.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Prowizoryczna szopa zdawała tylko w części egzamin, toteż w październiku 1888 r. Rada Miejska przekazała bezpłatnie „Sokołowi” działkę przy ul. Wolskiej (dziś J. Piłsudskiego), gdzie postanowiono postawić siedzibę Towarzystwa. Prace budowlane rozpoczęto od przeniesienia prowizorycznego budynku „Sokoła” z ul. Lubicz na uzyskany plac. Komitet budowlany złożony z przedstawicieli "Sokoła" zaaprobował plany budynku sporządzone przez Karola Knausa, w którym m. in. mieścić się miała sala gimnastyczna. Zgromadzone środki finansowe pozwoliły w maju 1889 r. rozpocząć budowę. Prace wykonywane przez firmę Jana Meyera przebiegały bardzo sprawnie i 18 listopada 1889 r. budynek został uroczyście oddany do użytku. Latem 1890 r. wykończono go ostatecznie.</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3d7zR2sNHb4qvMsxTLUCogmcHGhO2yy8ZyCI5BLOWlSuUEYFsmerW62tSN-fseekhD4oMIr6xaUiEe48LJmQwJsMlYlWIJyowQpOdIDroR1pODcP7szn7EB_89VVecRMkdQeM70TuK-rV/s1600/Gmach+Soko%C5%82a+przed+rozbudow%C4%85+1889-1894.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3d7zR2sNHb4qvMsxTLUCogmcHGhO2yy8ZyCI5BLOWlSuUEYFsmerW62tSN-fseekhD4oMIr6xaUiEe48LJmQwJsMlYlWIJyowQpOdIDroR1pODcP7szn7EB_89VVecRMkdQeM70TuK-rV/s320/Gmach+Soko%C5%82a+przed+rozbudow%C4%85+1889-1894.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">"Sokół" przed...</span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlHD4BuZlYNUDLGyGb3S837LWa8k_-vrv8IlWVaJ_bs0BDBE9-9fV3IJk2p6dlO6XXuwB4MKEhZwLXx8J6TvJ-89Ik6HWxOiEPRRrdn3mdE697wBF4J-wTBDfdA3WLiWBDS9J-VMjp7znj/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlHD4BuZlYNUDLGyGb3S837LWa8k_-vrv8IlWVaJ_bs0BDBE9-9fV3IJk2p6dlO6XXuwB4MKEhZwLXx8J6TvJ-89Ik6HWxOiEPRRrdn3mdE697wBF4J-wTBDfdA3WLiWBDS9J-VMjp7znj/s320/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85+3.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...i po rozbudowie</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Gmach był usytuowany przy ówczesnych granicach miasta, koło Błoń i szerokich, niezabudowanych terenów, co ułatwiało prowadzenie ćwiczeń na świeżym powietrzu. Nowy budynek pozwolił zintensyfikować ćwiczenia gimnastyczne, ilość chętnych do ćwiczeń w "Sokole" ciągle rosła, z czasem więc budynek stał się niewystarczający i postanowiono go zmodernizować. </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">Zajął się tym jeden z geniuszy krakowskiej architektury Teodor Talowski, który w 1894 roku zaczął przebudowywać gmach w duchu secesji, zmieniono także wystrój wnętrz, już w rok później budynek był gotowy. </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">W 1910 odnowiono dolną salę gimnastyczną, którą ozdobiono polichromiami zaprojektowanymi przez Józefa Mehoffera, w czasie wojny jednak okupanci położyli nowe tynki przysłaniając tym samym ową polichromię, której już niestety nie udało się odzyskać. </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;">31 lipca 1947 r. przedstawiciele Urzędu Bezpieczeństwa opieczętowali budynek, odebrali dokumenty, pieczątki, dowód rejestracji i zezwolenie na działalność sportową. „Sokół” został rozwiązany 3 lipca 1948 roku decyzją Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Kilkukrotnie próbowano reaktywować Towarzystwo, udało się to dopiero w 1989 roku, zaś w rok później Polskie Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" odzyskało budynek od użytkującego go Klubu Sportowego Cracovia, funkcjonuje ono do dzisiaj. </span></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_APejaZNMNBqrqd3Zs3yl_3s0nI_6-WODfiIsDt-VomL_jlJV3Ncu3PwVeLsaMxwuqdoGSyI2tqPHE0LcxTylOgcynd-itjW1mlkgmCQKAi80gTdiIZuOpW8ikx3KGbZzov9ksjv1B4xP/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_APejaZNMNBqrqd3Zs3yl_3s0nI_6-WODfiIsDt-VomL_jlJV3Ncu3PwVeLsaMxwuqdoGSyI2tqPHE0LcxTylOgcynd-itjW1mlkgmCQKAi80gTdiIZuOpW8ikx3KGbZzov9ksjv1B4xP/s320/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85.jpg" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><br />
</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirpIGuki9-iiJTe-WjkzTy-DJn6wIcOZ3Z6JmWQSHIB1bPLRCCpyTBjdPDwdJZGtT8CWi_VIzF6HvkAveEz0DjqCWJhJlbxizt1oIgrSMRmzsGgQkUkYRlTVUfd3EX4s-uZ0P6nQtLxy47/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirpIGuki9-iiJTe-WjkzTy-DJn6wIcOZ3Z6JmWQSHIB1bPLRCCpyTBjdPDwdJZGtT8CWi_VIzF6HvkAveEz0DjqCWJhJlbxizt1oIgrSMRmzsGgQkUkYRlTVUfd3EX4s-uZ0P6nQtLxy47/s320/Sok%C3%B3%C5%82+przed+wojn%C4%85+2.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Stan Obecny:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbr3SHp0sUm54UTRGHfd9G-cLPMZifW9JPnCeDDFc_eGFfbnYw3kdM8TOwmQYQL_RFjSGGjbMPfQCZt9zAJoBg5LyszhPAavcyOqUfXSWxAg4ECtmKGQeZ2PasN5KVOCqZKlQoPlnq60rt/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbr3SHp0sUm54UTRGHfd9G-cLPMZifW9JPnCeDDFc_eGFfbnYw3kdM8TOwmQYQL_RFjSGGjbMPfQCZt9zAJoBg5LyszhPAavcyOqUfXSWxAg4ECtmKGQeZ2PasN5KVOCqZKlQoPlnq60rt/s320/Sok%C3%B3%C5%82+4.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE3xsHynsYS20L8u60yFudfG5pYgOhaN4DyXDcVLZClOijcFhlVmpTX6eDoM0DhKBgNw4XQUxKA6jDDwjEKOz5xv3z5eO-vjkPuQwunrl5V1V1rpR2va_-p0KiuOtMtIlRqyHe251uEvJb/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE3xsHynsYS20L8u60yFudfG5pYgOhaN4DyXDcVLZClOijcFhlVmpTX6eDoM0DhKBgNw4XQUxKA6jDDwjEKOz5xv3z5eO-vjkPuQwunrl5V1V1rpR2va_-p0KiuOtMtIlRqyHe251uEvJb/s320/Sok%C3%B3%C5%82+6.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2b4MzFsdMfBTkOYZjPOfbDeLCHxMzcD2p39uAatfvkdG7u4wHGidoTgtIQvMmGIwW4kdJJTmbuDzo0ornKH_EA3kfzQrT0a6CIy89AkcRsDfKk_DBYBOcz-ANB-6ns9S8e-Z1S9z7lltN/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2b4MzFsdMfBTkOYZjPOfbDeLCHxMzcD2p39uAatfvkdG7u4wHGidoTgtIQvMmGIwW4kdJJTmbuDzo0ornKH_EA3kfzQrT0a6CIy89AkcRsDfKk_DBYBOcz-ANB-6ns9S8e-Z1S9z7lltN/s320/Sok%C3%B3%C5%82+7.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7P2S0DGigUrhe4ghVC3CDr9cZxPA91mx4fgBlSWsDwyqv3T5FsR02_DcT1CLg9GxI3SmwW7sImbLqUCCedRbwOB_mZWYILfh8uIkzpe4AUUqpK3b6jL-o09I4zFzdi3_eRtS1A3yHBUsD/s1600/DSCI1536.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7P2S0DGigUrhe4ghVC3CDr9cZxPA91mx4fgBlSWsDwyqv3T5FsR02_DcT1CLg9GxI3SmwW7sImbLqUCCedRbwOB_mZWYILfh8uIkzpe4AUUqpK3b6jL-o09I4zFzdi3_eRtS1A3yHBUsD/s320/DSCI1536.JPG" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgREP-XL2BS5PiGcmGcskNQPFmG-KiYjD5dBDEq9C0q4z9PQJ4LTOXmuWSXWri0tl_0Cxi4SygYXlFUOPH8cQiKy9HdnHM9sQRcFru-qLKAELbmDCVk4wBJoO1ZPIJPu2fuha86xgkwUrtB/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgREP-XL2BS5PiGcmGcskNQPFmG-KiYjD5dBDEq9C0q4z9PQJ4LTOXmuWSXWri0tl_0Cxi4SygYXlFUOPH8cQiKy9HdnHM9sQRcFru-qLKAELbmDCVk4wBJoO1ZPIJPu2fuha86xgkwUrtB/s320/Sok%C3%B3%C5%82+9.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Detale:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisYMEyH6gjhyphenhyphenxWveoEyVemLd5aLLrUpQ227DAK3KygwUPNmiGhyPfKPohtpnjeLh8Kvw8xBoh5HtoIPoekN-lDC7wzDNGeTOQMhxzCH_gvXgZbtXCmLP_V9flgC5n4uGuEe47y79qPgEwk/s1600/DSCI1537.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisYMEyH6gjhyphenhyphenxWveoEyVemLd5aLLrUpQ227DAK3KygwUPNmiGhyPfKPohtpnjeLh8Kvw8xBoh5HtoIPoekN-lDC7wzDNGeTOQMhxzCH_gvXgZbtXCmLP_V9flgC5n4uGuEe47y79qPgEwk/s320/DSCI1537.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLRvsPz7Wfvj20xNCjTSugn8lFgey84oq_PZRSj95F0vhZN-VO4CccZbo4UpAgg2aV6FstAddXb7RccDaTQ7Cr0RwbZBztVaVLv6ykV72xTaIKgKcihuahhMiwLahuRjw99FZTK8Aka6s7/s1600/DSCI1538.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLRvsPz7Wfvj20xNCjTSugn8lFgey84oq_PZRSj95F0vhZN-VO4CccZbo4UpAgg2aV6FstAddXb7RccDaTQ7Cr0RwbZBztVaVLv6ykV72xTaIKgKcihuahhMiwLahuRjw99FZTK8Aka6s7/s320/DSCI1538.JPG" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisG1XUIGY9TQKMu6Su4-dhLFUgc0v9YdcdZMQ2MPmJe_vSm5QUv6oTPA9hn8gbYiBPlbL17ClVWeRbjQK1oYPOVCelQSHGKUZ3qAKVjMbti4wFHr6bFVWTduBqKZ1EueNgoRELQ7rrbb3t/s1600/DSCI1539.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisG1XUIGY9TQKMu6Su4-dhLFUgc0v9YdcdZMQ2MPmJe_vSm5QUv6oTPA9hn8gbYiBPlbL17ClVWeRbjQK1oYPOVCelQSHGKUZ3qAKVjMbti4wFHr6bFVWTduBqKZ1EueNgoRELQ7rrbb3t/s320/DSCI1539.JPG" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGWmf4mpgTADNnR6Gak5kTx1nlYeZcq0spRDR4oj82fmbcSl4YO-7gZCyfVNr3aPUbmv5Lm8bW27TUa89UxWdvr8wPisiHZ2EBRGf27KdTrNNOVj8YEE6dhLXw_PSGfeBQ933M4Xlajg84/s1600/Sok%C3%B3%C5%82+5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGWmf4mpgTADNnR6Gak5kTx1nlYeZcq0spRDR4oj82fmbcSl4YO-7gZCyfVNr3aPUbmv5Lm8bW27TUa89UxWdvr8wPisiHZ2EBRGf27KdTrNNOVj8YEE6dhLXw_PSGfeBQ933M4Xlajg84/s320/Sok%C3%B3%C5%82+5.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Trebuchet MS', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: small;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 18px;"><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman';"><span class="Apple-style-span" style="font-size: medium; line-height: normal;"><br />
</span></span></span></span></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-11961950296001392122010-08-26T14:11:00.001+02:002010-08-26T17:18:56.239+02:00Film: Pociąg<div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i>"Nikt nie chce kochać, wszyscy chcą być kochani"</i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;"><br />
</span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Tytuł oryginalny: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Pociąg</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Reżyseria</span></b><span style="font-family: inherit;">: Jerzy Kawalerowicz</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Scenariusz</span></b><span style="font-family: inherit;">: Jerzy Lutowski, </span>Jerzy Kawalerowicz</div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Produkcja</span></b><span style="font-family: inherit;">: Polska</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Gatunek</span></b><span style="font-family: inherit;">: Film psychologiczny</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Rok produkcji</span></b><span style="font-family: inherit;">: 1959</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Czas trwania: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">93</span><span style="font-weight: normal;"> minut</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Obsada: </span></b> Lucyna Winnicka (Marta), Leon Niemczyk (lekarz), Teresa Szmigielówna (żona adwokata), Zbigniew Cybulski (Staszek), Helena Dąbrowska (konduktorka), Ignacy Machowski (pasażer wagonu sypialnego), Roland Głowacki (morderca), Aleksander Sewruk (adwokat) i inni</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Słucham właśnie płyty Somnambulist Andrzeja Kurylewicza, na której popis swych możliwości wokalnych daje Wanda Warska i za każdym razem mam przed oczami obrazy właśnie z tego filmu Kawalerowicza. Dlaczego ?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Po pierwszej minucie filmu i pierwszej minucie płyty wszyscy powinni mieć jasność dlaczego. Nie będę tego wyjawiał, chętni poszukają, trzeba na to całe 2 minuty. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Zastanawiam się dlaczego nie pisałem jeszcze o tym filmie, jakiś fatalny zanik pamięci chyba mnie złapał, bo przymierzałem się do tego bodaj z pięć razy, aż w końcu uszło to mojej uwadze, oj głupi ten człowiek, głupi...</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">"Pociąg" jest kolejnym przykładem geniuszu Jerzego Kawalerowicza, geniuszu zarówno pod względem napisanej fabuły, ujęć, muzyki (m.in. Andrzeja Trzaskowskiego i Andrzeja Kurylewicza) i montażu. Wiem doskonale, że cały sztab ludzi pracował przy tej produkcji, ale to jednak Kawalerowicz miał swoją wizję i ostatecznie stopił wszystko w piękną całość. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Włączamy film, mijają minuty, a my siedzimy w pociągu i razem z Leonem Niemczykiem podziwiamy Lucynę Winnicką i Teresę Szmigielównę. Ten film autentycznie wciąga w siebie, czujemy duszność w korytarzu, zapach spoconych ciał, przepychającego się koło nas konduktora, w końcu świeży powiew morskiej bryzy i delikatne ciepło porannego słońca, które zwiastuje letnie upały. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Fabuła jak przystało na Kawalerowicza jest dość zagadkowa, nie moim zadaniem jest ją tu przybliżać, moim zadaniem jest polecić film z całego serca, co niniejszym czynię. Kanon polskiej filmografii. Koniecznie trzeba obejrzeć. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">W Telewizji, w wypożyczalniach, ewentualnie: </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106011930/1959.Poci_g.part1.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106015763/1959.Poci_g.part2.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106019831/1959.Poci_g.part3.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106024296/1959.Poci_g.part4.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106028966/1959.Poci_g.part5.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106034417/1959.Poci_g.part6.rar</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">http://rapidshare.com/files/106036067/1959.Poci_g.part7.rar</div></div></div></div></div></div></div></div></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-60959580266790500852010-08-25T20:06:00.000+02:002010-08-25T20:06:19.443+02:00Architektura: SzkieletorWiele razy mówiło się o ostatecznym rachunku z brzydotą szkieletora, wiele razy miał zmieniać się właściciel, inwestor, biuro architektoniczne, wiele było już studyjnych koncepcji zmiany jego wyglądu, wiele mówiło się o wyburzeniu i jeszcze wiele można by mówić o tym co <b>miało</b> być. Zdaje się jednak, że batalia o remont budynku, mimo że idąca jak krew z nosa, skończy się zwycięsko. Dlaczego, o tym poniżej.<br />
<br />
<b><br />
</b><br />
<b>"Udało się w końcu pokonać ostatnią formalną przeszkodę na drodze do dokończenia krakowskiego "szkieletora". Właściciel budynku odebrał warunki zabudowy na realizację inwestycji.</b><br />
<br />
Decyzję o warunkach zabudowy wydaną właścicielom "szkieletora" przez prezydenta Jacka Majchrowskiego oprotestowali sąsiad budynku z osiedla Oficerskiego oraz grupa ekologów z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. Zarzuty dotyczyły m.in. zbyt dużych gabarytów wieżowca. Samorządowe Kolegium Odwoławcze oddaliło wszystkie zastrzeżenia, otwierając inwestorowi drogę do ubiegania się o pozwolenie na budowę.<br />
<br />
- Wprawdzie istnieje jeszcze możliwość odwołania się skarżących od decyzji SKO, ale dla nas to bardzo dobra wiadomość. Oznacza to początek końca długiej drogi formalnej związanej ze zdobywaniem pozwoleń i negocjacjami co do ostatecznego kształtu projektu nowego "szkieletora" - mówi Szymon Duda ze spółki Treimorfa, właściciela konstrukcji przy rondzie Mogilskim.<br />
<br />
Postępowanie w SKO nie przeszkodziło jednak architektom w pracach nad projektem budowlanym. Już w październiku inwestor chce złożyć w wydziale architektury pierwszy z dwóch wniosków o pozwolenie na budowę. Pierwszy będzie dotyczył przystosowania istniejącej konstrukcji do potrzeb nowego projektu.<br />
<br />
- Chcemy rozebrać żelbetowe elementy, które po przeszło 30 latach uległy zwietrzeniu i nie nadają się już do ponownego wykorzystania. Zachowamy jednak stalowy trzon budowli. Ekspertyzy wykazały, że nadaje się on do potrzeb nowego projektu. Erozja nie zagroziła jego stabilności - wyjaśnia Marek Dunikowski, kierownik zespołu pracującego nad nowym projektem "szkieletora" z pracowni DDJM. Ponadto rozpoczną się prace przygotowawcze w podziemnej części budynku, związane z budową parkingów.<br />
<br />
- To, co jest tam w tej chwili, to zaledwie kilka niewielkich garaży zbudowanych prawdopodobnie wyłącznie z myślą o samochodach pierwszego i drugiego sekretarza - żartuje Dunikowski. Realizacja tego etapu prac powinna ruszyć już wiosną 2011 roku. Również wtedy inwestor chce złożyć drugi wniosek o pozwolenie na budowę, zakładający już realizację projektu w takiej formie, jaką zaprezentowano w czerwcu.<br />
<br />
Najnowsza propozycja jest swego rodzaju nawiązaniem do pierwotnej idei wieżowca. W swojej wizji architekci ponownie przywołują pomysł stworzenia przy rondzie Mogilskim krakowskiego Manhattanu. Kiedy w wyniku ogłoszonego w 1968 roku konkursu na projekt wieży NOT-u wybrano propozycję zespołu projektowego Zdzisława Arcta, "szkieletor" miał być pierwszym i jednym z najniższych wieżowców planowanych w tym miejscu. Dziś stanowi najwyższy element planowanego zespołu, który w sumie tworzyć będzie aż osiem różnej wysokości budynków.<br />
<br />
"Szkieletor", mający w tej chwili 91,5 m, urośnie do 102,5. Na tyle zgodził się wojewódzki konserwator zabytków, uznając, że taka wysokość nie zaszkodzi panoramie Starego Miasta. W budynku pojawią się biura i hotel, a na ostatnich dwóch kondygnacjach restauracja z panoramą na Kraków i Tatry oraz wielofunkcyjna powierzchnia wystawienniczo-koncertowa.<br />
<br />
Najważniejszą, a zarazem centralną częścią kompleksu będzie bulwar zlokalizowany pomiędzy budynkami, biegnący od głównego wejścia (wysokiego na 17 m portalu) do najwyższej wieży w kierunku ronda Mogilskiego. Ma to być deptak, miejsce odpoczynku, relaksu i spotkań. Jego szerokość - na wzór placu przy Rockefeller Center w Nowym Jorku - wymierzono na 16 m. Inwestor szacuje, że koszt budowy całego kompleksu zamknie się w 100 mln euro."<br />
<br />
<i>Źródło</i>: <i>Gazeta Wyborcza Kraków</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyguFKzSP0A412JJ_sdTNiFCBevYR6UnGt9htOwpaqdV4sfTMtmGGXJ0nqp1aR8TnOo4FLF7qCPshQSokmuk-f9DlNvp5fY5mWbSt9G98MbqWADkaaMGgUI-rkKQXbpfGY9PGNud9022rq/s1600/02-bulwar-dzien.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyguFKzSP0A412JJ_sdTNiFCBevYR6UnGt9htOwpaqdV4sfTMtmGGXJ0nqp1aR8TnOo4FLF7qCPshQSokmuk-f9DlNvp5fY5mWbSt9G98MbqWADkaaMGgUI-rkKQXbpfGY9PGNud9022rq/s320/02-bulwar-dzien.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;">Budynek wraz z deptakiem</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY30uv440QpkWYgTlQHg9M8hW67otcKME_F0MPcphlV49GKUXykW5kVlzS9qWlSNjbTM0opQLLA03s-YSkzta3QXhHM4MCnmdziRLWaHXETWk8Q8rbYJfuJA0vG3rx8kJmRmae02-1IXCq/s1600/z8224808X,Reprezentacyjny-17-metrowy-kamienny-portal-nowego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY30uv440QpkWYgTlQHg9M8hW67otcKME_F0MPcphlV49GKUXykW5kVlzS9qWlSNjbTM0opQLLA03s-YSkzta3QXhHM4MCnmdziRLWaHXETWk8Q8rbYJfuJA0vG3rx8kJmRmae02-1IXCq/s320/z8224808X,Reprezentacyjny-17-metrowy-kamienny-portal-nowego.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Portal wejściowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh29qEAIQIu6bAFWc3JrmFP08KgtnsiY5ln_sdLd_2Thy9uXgbaw1qp2pwd0KXdXWMUTz_G64xBLHKVxgAvuHtogsV9Hckdij7BeQK_YEmfdbKCJ39D5CIfns0MBpfinif2_5IwuWegoDv-/s1600/05-bulwar-noc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh29qEAIQIu6bAFWc3JrmFP08KgtnsiY5ln_sdLd_2Thy9uXgbaw1qp2pwd0KXdXWMUTz_G64xBLHKVxgAvuHtogsV9Hckdij7BeQK_YEmfdbKCJ39D5CIfns0MBpfinif2_5IwuWegoDv-/s320/05-bulwar-noc.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-stL48sfDTqPrvkG2S8ZMlBxNWZOTz45BDdtn2ydyeAtWOBxfg3dpsh0pYnFN9JgpA1bdD2Ds62z77L-RX7UrwT3aS20JvRKrAYXPThM_4lmhingKqSOk0NXwPC1ppvub5jsc6sEChjHJ/s1600/03-hol-wejsciowy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-stL48sfDTqPrvkG2S8ZMlBxNWZOTz45BDdtn2ydyeAtWOBxfg3dpsh0pYnFN9JgpA1bdD2Ds62z77L-RX7UrwT3aS20JvRKrAYXPThM_4lmhingKqSOk0NXwPC1ppvub5jsc6sEChjHJ/s320/03-hol-wejsciowy.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Hol wejściowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMpkUCZq2O_n029o7t3sztgA5Kutn-Scxgrx-mmnJY8UoMAMXA6zHYOEXWBcifEsk-XUZVrv81dSX05LIUCCZZ1r5BQ7PL6WUyD3axnp1RQUpTzOa47AZf2El9n7yDWqxzNyvffzVZ8XT/s1600/04-widok-z-ost-pietra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMpkUCZq2O_n029o7t3sztgA5Kutn-Scxgrx-mmnJY8UoMAMXA6zHYOEXWBcifEsk-XUZVrv81dSX05LIUCCZZ1r5BQ7PL6WUyD3axnp1RQUpTzOa47AZf2El9n7yDWqxzNyvffzVZ8XT/s320/04-widok-z-ost-pietra.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Widok z ostatniego piętra wieżowca</div><br />
<i>Wizualizacje</i>:<i> Biuro Architektoniczne DDJM</i>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-52826688214423801422010-08-22T21:34:00.001+02:002010-08-22T21:38:02.023+02:00Film: Wyspa tajemnic<div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;">"</span>- Jak tam poranek?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Dobrze, a u pana?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Nie narzekam.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- No to jaki mamy plan?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Ty mi powiedz.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Musimy wydostać się z tej skały, Chuck.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Wrócić na kontynent,.cokolwiek się tu dzieje, jest złe.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Nic się nie martw. Nie złapią nas.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Zgadza się. Jesteśmy dla nich zbyt sprytni.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Właśnie.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- To miejsce sprawia, że zaczynam się zastanawiać.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Nad czym, szefie?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">- Co byłoby gorsze:żyć jako potwór...czy umrzeć jako dobry człowiek?"</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><br />
</b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Tytuł oryginalny: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Shutter Island</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Reżyseria</span></b><span style="font-family: inherit;">: Martin Scorsese</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Scenariusz</span></b><span style="font-family: inherit;">: Laeta Kalogridis</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Produkcja</span></b><span style="font-family: inherit;">: USA</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Gatunek</span></b><span style="font-family: inherit;">: Dramat, Thriller</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Rok produkcji</span></b><span style="font-family: inherit;">: 2010</span></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Czas trwania: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">13</span><span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">8</span><span style="font-weight: normal;"> minut</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Obsada: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Leonardo DiCaprio, Mark Ruffalo, Ben Kingsley, Max von Sydow</span></span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;"><span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;"><br />
</span></span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;"><span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Z zakurzonych staroci przenosimy się do nowej, jeszcze nawet niezbyt porysowanej kliszy filmowej, na której najczęściej pojawia się osoba Leonardo Di Caprio. Osobiście za nim nie przepadam, ale w kolejnym filmie pokazuje, że grać potrafi, choć w sposób dla mnie nieco mdły, taki tam subiektywizm. </span></span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Z Filmweba:</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">"Akcja filmu rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się szpital dla obłąkanych przestępców. Na wyspie będzie prowadzone śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia jednej z pacjentek. Sprawa jest prowadzona przez federalnych szeryfów Tedda i Chucka. Kobieta zniknęła z pokoju, który był zamknięty, a w oknach były kraty. Pozostała po niej tylko zaszyfrowana wiadomość. Nad wyspę nadciąga huragan i łączność z resztą świata zostaje zerwana."</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Zapowiada się bardzo ciekawie i szczerze powiem, że sam film rzeczywiście taki jest. Od początku wkraczamy w dość mroczny klimat, który towarzyszył nam będzie do samego końca, a nawet o krok dalej. Mniejsza już z fabułą, ale: świetne zdjęcia, muzyka, która potęguje napięcie, szpital psychiatryczny będący sam w sobie dość intrygującym miejscem rozgrywania akcji, do tego zakończenie, które może być przewidywalne, ale w sposób już raczej nieprzewidywalny - przynajmniej dla tych kilku rzeczy warto go obejrzeć. Z ciekawostek dodam, że pojawia się tu osoba Maxa Von Sydowa znana z omawianych już filmów Bergmana. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">W wypożyczalniach i na Peb.pl</div></div></div></div></div></div></div></div></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-78714134053254003962010-08-22T21:02:00.001+02:002010-08-22T21:05:59.479+02:00Film: Pokój z widokiem na morze<div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;">" - Ja i wszyscy tutaj bardzo chcemy Cię zrozumieć i uczynić wszystko aby Ci pomóc. Rozumiemy się ? Może byś mi jednak coś powiedział, może się dogadamy ?</span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"> - Spierdalaj"</span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><br />
</b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Tytuł oryginalny: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Pokój z widokiem na morze</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Reżyseria</span></b><span style="font-family: inherit;">: Janusz Zaorski</span></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Scenariusz</span></b><span style="font-family: inherit;">: Janusz Zaorski, Maciej Karpiński</span></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Produkcja</span></b><span style="font-family: inherit;">: Polska</span></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Gatunek</span></b><span style="font-family: inherit;">: Film psychologiczny</span></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Rok produkcji</span></b><span style="font-family: inherit;">: 1977</span></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Czas trwania: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">88</span><span style="font-weight: normal;"> minut</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Obsada: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Marek Bargiełowski (prokurator Bielecki), Piotr Fronczewski (doktor Krzysztof Kucharski), Gustaw Holoubek (profesor Jan Leszczyński), Iwona Biernacka (narzeczona Michała Jurkowskiego), Zbigniew Buczkowski (kapral), Andrzej Chrzanowski (doktorant), Piotr Cieślak (ksiądz), Celina Klimczak (matka Michała Jurkowskiego), Marek Kondrat (działacz) i inni</span></span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;"><span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;"><br />
</span></span></b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Film o trudności porozumienia, na różnych płaszczyznach, w różnych kontaktach, wśród różnych osób. Bohaterem jest niedoszły samobójca, który stojąc na gzymsie za oknem biurowca paraliżuje pracę zatrudnionych tam osób.Choć, bohater to może zbyt oględne stwierdzenie, bohaterów jest kilku, bo oto reżyser postanawia zrobić z samobójcy jedynie podstawę i zalążek rozważań o zachowaniach człowieka. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Ale wróćmy, jest samobójca za oknem. Ściągnięci przez milicję dwaj psychiatrzy (Fronczewski, Holoubek) mają zupełnie różne podejście do delikwenta, w zupełnie inny sposób chcą rozstrzygnąć całą sprawę, różnią się także osobistym podejściem do życia, co jest solą w oku jednego z nich. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Rzecz ciągnie się cały dzień, na miejscu pojawiają się różne osoby, z różnych środowisk, ten kogiel mogiel dodaje dodatkowych kolorów filmowi. Bardzo dobre aktorstwo, zdjęcia i muzyka przyzwoite, choć, niestety, jak często szwankuje montaż dźwięku. </div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Końcówka dość zaskakująca, choć cały film zasadniczo nie porywa - po prostu dobra polska produkcja, ot tyle.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Trudno dostępny. Najprościej ściągnąć:</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: Verdana, Tahoma, Arial, Calibri, Geneva, sans-serif; font-size: 13px;"></span></div><pre class="bbcode_code" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-color: #f2f6f8; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial initial; background-repeat: repeat no-repeat; border-bottom-style: inset; border-bottom-width: 1px; border-color: initial; border-left-style: inset; border-left-width: 1px; border-right-style: inset; border-right-width: 1px; border-top-style: inset; border-top-width: 1px; direction: ltr; font-family: monospace; font-size: 12px; line-height: 12px; margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px; overflow-x: scroll; overflow-y: scroll; padding-bottom: 6px; padding-left: 6px; padding-right: 6px; padding-top: 6px; text-align: left;">http://rapidshare.com/files/147893319/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part1.rar
http://rapidshare.com/files/147895156/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part2.rar
http://rapidshare.com/files/147904097/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part3.rar
http://rapidshare.com/files/147905378/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part4.rar
http://rapidshare.com/files/147915452/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part5.rar
http://rapidshare.com/files/147916571/1977.Pokoj_z_widokiem_na_morze.part6.rar</pre></div></div></div></div></div></div></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-87564234941238766582010-08-15T13:52:00.002+02:002010-08-15T21:26:59.481+02:00Same Road - Muzyka do mycia okien<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXM4gqF-0vS_wFbWBb4UFDRZMiRKBZW_EM-JEpdCfUPDzgtoXRlTw-0k2NzZOWAnxR4fdyYGNuSxF0IfwEWKOydbsPh0cD4M7VvDPUqlP9xk6hGX-wz-KW2qqJgS4faBxWG6bhJJ2F/s1600/same+road+okladka._001-crop.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXM4gqF-0vS_wFbWBb4UFDRZMiRKBZW_EM-JEpdCfUPDzgtoXRlTw-0k2NzZOWAnxR4fdyYGNuSxF0IfwEWKOydbsPh0cD4M7VvDPUqlP9xk6hGX-wz-KW2qqJgS4faBxWG6bhJJ2F/s320/same+road+okladka._001-crop.jpg" /></a></div><br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">1. Klubowe</div><div style="margin-bottom: 0cm;">2. Glosy sprzed światów</div><div style="margin-bottom: 0cm;">3. Spod rynny na deszcz</div><div style="margin-bottom: 0cm;">4. Dobry kawałek na zimowe wieczory</div><div style="margin-bottom: 0cm;">5. Stan głaskanego kotka</div><div style="margin-bottom: 0cm;">6. Szczęście chodzi w pojedynkę</div><div style="margin-bottom: 0cm;">7. Muzyka do mycia okien</div><div style="margin-bottom: 0cm;">8. Szkocki</div><div style="margin-bottom: 0cm;">9. Lepszy znicz niż nic</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Robert Kuliński - guitar</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Emil Krocz - bass</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Sebastian Strycharczuk – drums</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Już nieco inna od Cinema Optica, bardziej zmasowana, miejscami lekko walcowata, sporo mocniejsza, ale ciągle z wieloma pomysłami. Chłopaki z północy sami stwierdzili, że natchnieniem dla ich grania były takie kapele jak Ewa Braun czy Mordy i faktycznie długie, rozbudowane, bardzo zróżnicowane, ale umiejętnie zamknięte w jedną całość utwory dają tego najlepsze świadectwo. </div><div style="margin-bottom: 0cm;">Melancholijne, nieco senne wstępy niektórych kawałków prowadzą wraz z coraz większym napięciem do kulminacji w postaci mocnej młócki gitarowej. Dla fanów EB i nie tylko. Świetna pozycja.</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Bardzo polecam. </div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Płyta do ściągnięcia z oficjalnego bloga chłopaków: http://rapidshare.com/files/372305984/Same_Road_-_Muzyka_do_mycia_okien__2009_.rar</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-51398229336957750372010-08-15T01:25:00.000+02:002010-08-15T01:25:20.310+02:00kilka słów o Krakowie...Natchnęło mnie. Choć nie od razu, choć na początku sądziłem że to jakaś forma przejaskrawienia rzeczywistości, choć poniekąd ciągle tak sądzę, to jednak mnie natchnęło.<br />
Przeczytałem ostatnio pewien wywiad, pewien, to znaczy z Panem Tomaszem Hernikiem: "Kraków - to było kiedyś miasto uniwersyteckie...", ponoć znaną krakowską osobistością, puzonistą, producentem muzycznym, który udzielał się m.in. na płytach Roberta Kasprzyckiego i Anny Treter, a to akurat dobra wizytówka dla niego. Osobiście Szanownego Pana nie kojarzę, zapewne z powodu mojej jednak ciągle niskiej znajomości wszechrzeczy, ale nie w tym sęk.<br />
Szanowny Pan Hernik stwierdził, że Kraków ogarnia degrengolada, zatracenie atrybutów kulturalnych na rzecz disco-popowego, zupełnie charakterystycznego dla współczesnych czasów "klimatu" miasta, współtworzonego, a może raczej przyzwolonego przez obecne władze metropolii. Pan Hernik z tegoż oto powodu wyprowadza się z miasta w cholerę.<br />
<br />
Ulica Szewska, samo centrum, jedna z arterii serca miasta, serca Starego Miasta, godzina 22, ludzi tłum (nic nowego), mnóstwo dziewczyn poubieranych w kuse spódniczki i obcisłe bluzeczki na ramiączkach, wypatrujących nie wiadomo czego (a właściwie wiadomo), mnóstwo chłopaków (trudno powiedzieć mężczyzn) odzianych w wytarte dżinsy, białe buty a'la "casual" i obcisłe polówki bądź t-shirty, koniecznie z Diversa, Reportera albo Lacoste (jeśli stać na oryginał) wypatrujących już bez skrępowania ładnych dziewczyn w kusych spódniczkach i obcisłych bluzeczkach, no tak. Część trzeźwa, część podpita, część pijana, ciężko jednoznacznie stwierdzić po ich rozmowach, bo coś dudni po uszach. Okna na piętrze pootwierane, no tak, wszak to Frantic, jego muzyka i klienci, stojący chyba zawsze w kolejce przed wejściem (może oni coś tam rozdają w środku?). Zbliżamy się do świata neonów.<br />
Krok za krokiem, buty depczą kolejne metry ulicy, ludzi ciągle tyle samo, tylko teraz coraz więcej "bileciarzy" pytających czy może jednak wybieram się na jakąś imprezę, na piwo, drinka, koktajl czy cokolwiek innego, co Bóg stworzył, bo akurat mają świetną, absolutnie genialną promocję w barze na kamikadze, więc mogę dostać bilecik dający mi tę upragnioną od godzin zniżkę, nie dziękuję za kamikadze, nie jestem kamikadze...<br />
Skręcam do Jazz Fausta, nawet tu, w "ogródku" sporo ludzi, głośno, pora więc na dół, na Paulanera. Co chwilę wchodzą ludzie, którzy chyba jednak muzyki okołojazzowej nie trawią, bo mimo pustych stolików dość śpiesznie wychodzą, może to i dobrze, może powinni być teraz w innym miejscu, nie moja sprawa. Pustych stolików cała masa, a przecież to sobotni wieczór...<br />
Wychodzę, ludzi jeszcze więcej, nie tylko tu, na Jagiellońskiej, w nowo powstałym wyjącym czymś prawie naprzeciwko Teatru Starego, także w ogródkach na Rynku, gdzieś na piętrze znów pootwierane okna i ryczenie muzyki, już nawet nie wiem jakiej, jeszcze Plac Mariacki i jego nieco burżuazyjny (a może yuppiesowy) Hard Rock Cafe, nawet tu sporo ludzi, to tylko Mikołajska i wylatujemy z tego kosmosu...<br />
<br />
Czuję ulgę jak wychodzę z Rynku, naprawdę. Tu nie chodzi tylko o tłumy turystów, nie chodzi o zasłanianie się brakiem kultury rozwydrzonymi, nawalonymi angolami, robiącymi bydło, nie chodzi o mnogość lokali dla ludzi słuchających jakiegoś elektro i całej otoczki z tym związanej, nie chodzi nawet o te dziewczyny w kusych spódniczkach czy podjeżdżające limuzyny o długości chyba 12 metrów na płytę Rynku, to nie o to chodzi.<br />
Chodzi o mentalność tych ludzi, ludzi, którzy tworzą właśnie "krakowski klimat", to nie same ulice go tworzą, nie historia miasta, nie pomniki, Sukiennice czy Kościół Mariacki, to ludzie, którzy tu żyją, przebywają, którzy tu spędzają czas. Truizm, tak oczywiście że to truizm, ale powtarzać to warto, tak długo jak tylko się da, a nawet ciut dłużej.<br />
Społeczeństwo się zmienia, młodzież, studenci bez wątpienia są tego najlepszym przykładem, wzorce zachodniego stylu bycia i życia bez większego przemyślenia są wcielane do dnia codziennego, jedyne co trzeba zrobić to stanąć i zastanowić się do czego prowadzi ta droga, czy to rzeczywiście nie jest równia pochyła ?<br />
<br />
Ktoś powie: nie podoba się to wypad z Rynku ! Ja powiem, nie i tyle. Bo to miasto jest tak samo moje jak i jego i ja też mogę oczekiwać od niego spełnienia pewnych wizji, chociaż częściowo.<br />
<br />
Na pewno także hiperbolizuję, na pewno idealizuję to, czym Kraków mógłby być, na pewno mocno generalizuję sprawy i wrzucam do jednej szufladki, ale to już tak jest, że wyjątek zawsze będzie wyjątkiem. "Ukulturalnienie" może być dziełem każdego, jeśli tylko znajdzie tyle chęci, ja jeno przypominam, że jest taka możliwość i że może to być jedna z dróg, którą Kraków poprowadzimy dalej.rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-25565853006989161042010-08-12T07:01:00.000+02:002010-08-15T21:27:32.464+02:00Same Road - Cinema Optica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbydyoe1Kfr96EhIGR11FhvfJG5N62rONVVpXcbm_Cs3G3PXxef0Tc3mKKIwREu8MXOYKNV57gFZlbYMqGmG72bBzxlbVTQJBUvEmQlBUPiXDONVSwhHO6JWY4d3dRaQ7fhjQjL2jx/s1600/P1200014-mal.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbydyoe1Kfr96EhIGR11FhvfJG5N62rONVVpXcbm_Cs3G3PXxef0Tc3mKKIwREu8MXOYKNV57gFZlbYMqGmG72bBzxlbVTQJBUvEmQlBUPiXDONVSwhHO6JWY4d3dRaQ7fhjQjL2jx/s320/P1200014-mal.JPG" /></a></div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">1. Kolorado</div><div style="margin-bottom: 0cm;">2. 100000</div><div style="margin-bottom: 0cm;">3. Organizm</div><div style="margin-bottom: 0cm;">4. Fifi</div><div style="margin-bottom: 0cm;">5. Koming Sum</div><div style="margin-bottom: 0cm;">6. Swingus Jinglut</div><div style="margin-bottom: 0cm;">7. Stloczeni</div><div style="margin-bottom: 0cm;">8. Tanikawalekdrogi</div><div style="margin-bottom: 0cm;">9. Dafi kran</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Robert Kuliński - guitar</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Emil Krocz - bass</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Sebastian Strycharczuk - drums</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Same Road to zespół powstały w 2003 roku w Koszalinie. Trójka chłopaków natchniona muzyką między innymi Ewy Braun oraz formacji Mordy postanawia grać swoje...</div><div style="margin-bottom: 0cm;">I przyznam szczerze, że te swoje grają naprawdę dobrze, czuć powiew świeżego grania, czuć pomysłowość i mnóstwo energii. Cinema Optica to płyta pozytywna, energetyczna, pełna mocy. </div><div style="margin-bottom: 0cm;">Sam przez dłuższy czas słuchałem jej w kółko, naprawdę w kółko, bo to muzyka, która nie nudzi się po przesłuchaniu, pięciu przesłuchaniach czy dwudziestu nawet. Miło słyszeć, że ktoś idzie drogą Ewy Braun mając swój własny koncept na muzykę, bardzo miło słyszeć. </div><div style="margin-bottom: 0cm;">Polecam</div><div style="margin-bottom: 0cm;"><br />
</div><div style="margin-bottom: 0cm;">Do ściągnięcia z oficjalnego bloga zespołu: http://rapidshare.com/files/390139574/Same_Road_-_Cinema_Optica__2004_.rar</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-32313363987095664452010-07-27T18:05:00.000+02:002010-07-27T18:05:30.081+02:00Via Ferraty cz.5 - Marino BianchiKolejny piękny dzień, kolejny raz słońce od rana pali niemiłosiernie, skąpani w promieniach wyruszamy z parkingu na Rio Gere, przy dolnej stacji kolejki zimową trasą narciarską z zamysłem podejścia do Son Forca a stamtąd już kolejką na Forcella Staunies (2930 m npm).<br />
Warto dodać, że niemal z samego parkingu można wjechać kolejką prawie do schroniska Lorenzi, powoduje to, że ferraty w tym rejonie (Ivano Dibona i powyższa) są bardzo mocno uczęszczane turystów.<br />
Podejście i nużące i męczące, chyba najbardziej ze wszystkich podejść, ale już kolejka...wsiadamy do arcyśmiesznych wagoników i do góry. Tuż obok górnej stacji kolejki znajduje się schronisko Lorenzi spod którego zaczyna się naszpikowana ludźmi ferrata Marino Bianchi. Po drugiej stronie grani widać najdłuższy wiszący most w Dolomitach, na którym Sylvester Stallone w filmie "Na krawędzi" wyczyniał swoje akrobacje. Ale, ale, ludzie się szykują do wyjścia na Bianchi - więc szpej na siebie i chodu...<br />
<b><br />
</b><br />
<b>Marino Bianchi - <i>grupa: Cristallo, trudność: trudna, max. wysokość bezwzględna: 3163 m npm, przewyższenie całej trasy: 480 m, przewyższenie ferraty: 240 m, czas przejścia (samej ferraty): 3-4 h</i></b><br />
<b><i><br />
</i></b><br />
Ferrata zaczyna się dość długim trawersem żeby za przełamaniem grani wpaść na chwilę do stromego żlebu i od tej pory piąć się do góry. Na drodze spotkamy trzy drabiny, przy których najczęściej ruch się korkuje i z dołu i z góry, po dojściu na górną grań dłuuugaśnym trawersem trafiamy aż pod krzyż na Monte Cristallo Mezzo. Trudności umiarkowane, miejscami stopnie i chwyty wyślizgane, płyty dość czujne, ale z dobrym tarciem, ekspozycja miejscami duża, największym jednak problemem i trudnością jako taką są zastępy ludzi, zarówno idący z przeciwka (ferrata na 3/4 długości jest dwukierunkowa, w przypadku zalegania śniegu na zachodnich stokach na całej długości). Szczególnie trzeba się wyczulić na odpowiednie przepinanie się pomiędzy nimi, bo tu jednak czynnik ludzki niesie największe zagrożenie.<br />
Przepiękne panoramy, całkiem ładna trasa, ale w przypadku burz najbardziej narażona na uderzenia piorunów i o tym trzeba pamiętać.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: auto;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7kG_-I9HXWboXxGinpgkYFC32hJnRUhkXl7nUnspV5hEfP4JBM3LFdUYGUxRs87k0KR7w1lVxjyIy3vhn4vQ3-KDyv5wRbHgCOr5i5h9_tHj_Rxflmfq6QehtU4RBviC3yv_O6AfgtXft/s1600/DSCI2518.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7kG_-I9HXWboXxGinpgkYFC32hJnRUhkXl7nUnspV5hEfP4JBM3LFdUYGUxRs87k0KR7w1lVxjyIy3vhn4vQ3-KDyv5wRbHgCOr5i5h9_tHj_Rxflmfq6QehtU4RBviC3yv_O6AfgtXft/s320/DSCI2518.JPG" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">podejścia na ferraty coraz ciekawsze ;)<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhppzRC3T-Nczb_p2MRyCUA8q6_BalUVY_m5WGZuKcnPRqojDT9TQg9EDHdpykVeJE_SuCned4m4gHPNjqaHiMQsoyVRyggoY6sXVqkoI6rChojYJnqHUU6Mi-D6OfDfngajbbNBaFWaG2b/s1600/DSCI2521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhppzRC3T-Nczb_p2MRyCUA8q6_BalUVY_m5WGZuKcnPRqojDT9TQg9EDHdpykVeJE_SuCned4m4gHPNjqaHiMQsoyVRyggoY6sXVqkoI6rChojYJnqHUU6Mi-D6OfDfngajbbNBaFWaG2b/s320/DSCI2521.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">pośrednia stacja kolejki na Son Forca<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjshtWI0nLYiJTvURmqf5dqGi68DN9tESV22blXSSVfxLB7EcvC6_CznBGe970dWZidIBtImYU1sheGrKYrYPWvlKY7V3xgILt00KjUki3NacsGtaREpQFqUm1-nN28z-ckcDDS_7hdU8Z5/s1600/DSCI2524.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjshtWI0nLYiJTvURmqf5dqGi68DN9tESV22blXSSVfxLB7EcvC6_CznBGe970dWZidIBtImYU1sheGrKYrYPWvlKY7V3xgILt00KjUki3NacsGtaREpQFqUm1-nN28z-ckcDDS_7hdU8Z5/s320/DSCI2524.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wagonik "musztarda"<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTxWDs3iIle0A_v3mSv1kVrdiDtCsGEP8n7Pa7drvk1pY7asAWzcSct7oHgLzIARkw7KPB82aiHB9yBRlCRYn8G3Z0iuUioBduQc7BCY4jNJNWR0ddqxjVSX8TRubvbszCfJtYeaaK9mH_/s1600/DSCI2526.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTxWDs3iIle0A_v3mSv1kVrdiDtCsGEP8n7Pa7drvk1pY7asAWzcSct7oHgLzIARkw7KPB82aiHB9yBRlCRYn8G3Z0iuUioBduQc7BCY4jNJNWR0ddqxjVSX8TRubvbszCfJtYeaaK9mH_/s320/DSCI2526.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Schronisko Lorenzi i widok na ferratę Bianchi<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUyvofe7zMTiwZN7lBaVz7r12bCrpsytzBNMlqxCnfEkDQbBBGX2_rBUeCFoFpDX8lZhWqTjxkRKVAWZe5_Gzd34ZNTSHXePb9YZPju5pkxQ73RWjRaYGNMav_wQZkLL2cD9GyoIeQvMt8/s1600/DSCI2528.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUyvofe7zMTiwZN7lBaVz7r12bCrpsytzBNMlqxCnfEkDQbBBGX2_rBUeCFoFpDX8lZhWqTjxkRKVAWZe5_Gzd34ZNTSHXePb9YZPju5pkxQ73RWjRaYGNMav_wQZkLL2cD9GyoIeQvMt8/s320/DSCI2528.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wieszcz po raz kolejny, nie ostatni<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtETeY1u81AOk5MyWaGzx_Gpjuops4PduDlpUhuZByt2GG-AcjudXXF9SEtUxRfZiQv5sbOrelQfo5KfJgMypA6zkGbxM3Ft-1eGpeSlzZj-KjlJLUVbBHv5Il4h-wFyHnKiKZe_-5fbI/s1600/DSCI2532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtETeY1u81AOk5MyWaGzx_Gpjuops4PduDlpUhuZByt2GG-AcjudXXF9SEtUxRfZiQv5sbOrelQfo5KfJgMypA6zkGbxM3Ft-1eGpeSlzZj-KjlJLUVbBHv5Il4h-wFyHnKiKZe_-5fbI/s320/DSCI2532.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">i trawersem...<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE2CRrmPjd7O-kVMHQiEG1jrgPaU6nkwTfE0qLyIRdxxep8wjKOnuniXwfw_A5lWVAuXFPFFK5JxK5D1pA4HCVQdI63uQDzzWo6FJH_YjUnwQiecU3Tx77hlF5JwPbCYMGoYl3Hu5jtZYP/s1600/DSCI2534.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE2CRrmPjd7O-kVMHQiEG1jrgPaU6nkwTfE0qLyIRdxxep8wjKOnuniXwfw_A5lWVAuXFPFFK5JxK5D1pA4HCVQdI63uQDzzWo6FJH_YjUnwQiecU3Tx77hlF5JwPbCYMGoYl3Hu5jtZYP/s320/DSCI2534.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...aż do góry<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNOHNGNbJ8ceIgdare7RmExcNRFFqKsXH3fiJYG1qyTMO_GN_aSCkiU9uJvxLPpGkTk7qGJkNgFGKSr0qXZzbRxvjrkSVz-G5e3rNmi3SOQsUGqF3whPPKUS02A3ntqKCWbLDsaUQxcIim/s1600/DSCI2535.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNOHNGNbJ8ceIgdare7RmExcNRFFqKsXH3fiJYG1qyTMO_GN_aSCkiU9uJvxLPpGkTk7qGJkNgFGKSr0qXZzbRxvjrkSVz-G5e3rNmi3SOQsUGqF3whPPKUS02A3ntqKCWbLDsaUQxcIim/s320/DSCI2535.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTonnSXOGudPUynv_I2Jyjr9XrBayFsjKFNGdkXE-tMyEOzR9Q6L9-jQdV0KLcSG5Q1p2Zq5DUxgFIZ32MapTQXStNBT4MK9uTKGvC3EoNZ44ybc2NcFIRmHTxFPGL7NZTWNoPOePOd2UY/s1600/DSCI2539.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTonnSXOGudPUynv_I2Jyjr9XrBayFsjKFNGdkXE-tMyEOzR9Q6L9-jQdV0KLcSG5Q1p2Zq5DUxgFIZ32MapTQXStNBT4MK9uTKGvC3EoNZ44ybc2NcFIRmHTxFPGL7NZTWNoPOePOd2UY/s320/DSCI2539.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHpaLNb9UHDc7yoCChOxHR-IQ8LbYI0igQE0bjfO1W6TQUK09xMGABCUqZeiMQC-ukC2JDEG2-Sx27swu3PS4kT4o221G7iZ8yMeHoZzyFCTOPN1tu3QPpuMppl8GzlgAdXwV9gph6AyAR/s1600/DSCI2544.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHpaLNb9UHDc7yoCChOxHR-IQ8LbYI0igQE0bjfO1W6TQUK09xMGABCUqZeiMQC-ukC2JDEG2-Sx27swu3PS4kT4o221G7iZ8yMeHoZzyFCTOPN1tu3QPpuMppl8GzlgAdXwV9gph6AyAR/s320/DSCI2544.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Widoki przepiękne<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBUtW6InfHpURd1qj27TfxXagvyM6U18y6LM0PX-9pELxyk2Ej8m8S08lCpeMKIVNT9R4vuyGzcHRVRf6w-u8K08rnJNwQm50oM2lKanKKwPLdWU5rVUnVLvMVXC3iiGYkmvGzKfVyl24W/s1600/DSCI2549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBUtW6InfHpURd1qj27TfxXagvyM6U18y6LM0PX-9pELxyk2Ej8m8S08lCpeMKIVNT9R4vuyGzcHRVRf6w-u8K08rnJNwQm50oM2lKanKKwPLdWU5rVUnVLvMVXC3iiGYkmvGzKfVyl24W/s320/DSCI2549.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Mówiłem że nie ostatni ;)<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXrz0D5Zgfj76Rwp4lvnDRoh4UqWD6jZjaW1cYNPlCdDRanCxmUKfEF-lhpUhVJIwFRzlYdeXNRS7-Ag3ecA7bIcmVkYapLuV8NIdmFn3kzzQHP195zwFLXVM-4tTwPuS9VNlk9cpEqPCh/s1600/DSCI2552.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXrz0D5Zgfj76Rwp4lvnDRoh4UqWD6jZjaW1cYNPlCdDRanCxmUKfEF-lhpUhVJIwFRzlYdeXNRS7-Ag3ecA7bIcmVkYapLuV8NIdmFn3kzzQHP195zwFLXVM-4tTwPuS9VNlk9cpEqPCh/s320/DSCI2552.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIP7ePJFPMLQcjtP4VDDW7qVL8GcfdlEft-UxH_G6lf9f6zg96sjG6BFK5-nyl9BWkIHvz85StgfzeMA6yuOHzxsQvPkTiQrOUPbJiy0bp1a78Wal6foz617IP_OReCTwAtMfL1MWGnyFF/s1600/DSCI2557.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIP7ePJFPMLQcjtP4VDDW7qVL8GcfdlEft-UxH_G6lf9f6zg96sjG6BFK5-nyl9BWkIHvz85StgfzeMA6yuOHzxsQvPkTiQrOUPbJiy0bp1a78Wal6foz617IP_OReCTwAtMfL1MWGnyFF/s320/DSCI2557.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxVgPBGIx9-sZez9ktK4AfTf5f3ykPBYQDoP7qQcLIN-u1rKGX3s3LP6uA4xWtRGmuWeE-mvrpnQe5IBZgy9kh_Tl6VUBfgWBsFEntcRyehzTPWCR0Nj1PaKNpHSi4Qsc9q0AuaCXrBa-_/s1600/DSCI2562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxVgPBGIx9-sZez9ktK4AfTf5f3ykPBYQDoP7qQcLIN-u1rKGX3s3LP6uA4xWtRGmuWeE-mvrpnQe5IBZgy9kh_Tl6VUBfgWBsFEntcRyehzTPWCR0Nj1PaKNpHSi4Qsc9q0AuaCXrBa-_/s320/DSCI2562.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoaUEIFO77rGNYsfhW_tW1glt2IO5qYC2VeVDDY_i-t5EZ4TP9uDO6cvxM89kIsxIGCuLYiQ6PWn2xNgOzny7O7aF76Ps0hBqRalSsuDFzfHp8vaYHiRI5jji1B79CRvUrsGwj31_4t9p/s1600/DSCI2563.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoaUEIFO77rGNYsfhW_tW1glt2IO5qYC2VeVDDY_i-t5EZ4TP9uDO6cvxM89kIsxIGCuLYiQ6PWn2xNgOzny7O7aF76Ps0hBqRalSsuDFzfHp8vaYHiRI5jji1B79CRvUrsGwj31_4t9p/s320/DSCI2563.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Szczytowanie...<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr8OqukSu-KvXMFDDDaOC_qmqtAFFtIuhx77X8MIhen69_bjZexxOpP7TBwWDpxU0ZLxN58XOb7B0HI5Qdx62FzIdeExt3LFAvCDMsBdipCCWHnTwWs_pvGVSYQnP4MfOkPfMVpFDL05Zq/s1600/DSCI2565.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr8OqukSu-KvXMFDDDaOC_qmqtAFFtIuhx77X8MIhen69_bjZexxOpP7TBwWDpxU0ZLxN58XOb7B0HI5Qdx62FzIdeExt3LFAvCDMsBdipCCWHnTwWs_pvGVSYQnP4MfOkPfMVpFDL05Zq/s320/DSCI2565.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...i powracanie<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4GSnN-GHeqXBPowbrYfW-ZyMB8amt_ebjD1P-oExVvrvxSAvYRG6ReV8O9cj8gY3_KR7uloWVYkf4-JHg0VuHDo54KQV8PL02wAOOoxiACZFjxUnAkuYsj3fgmSdX_rHzT9yAXn283n3g/s1600/DSCI2570.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4GSnN-GHeqXBPowbrYfW-ZyMB8amt_ebjD1P-oExVvrvxSAvYRG6ReV8O9cj8gY3_KR7uloWVYkf4-JHg0VuHDo54KQV8PL02wAOOoxiACZFjxUnAkuYsj3fgmSdX_rHzT9yAXn283n3g/s320/DSCI2570.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvzkZFxAhGwD0ms1e8sT3ap6QTy0ori4uSOt3duaRxM8OdbKh2Kpp8S3PtZ25eqLIFvErM3Sx9j1_Om6WZ-SydW5K8_hTJfgqqXUXhgqTdfp3AISIKLFq_wP-5tabTOQas_dXlJYGnf0e/s1600/DSCI2573.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBvzkZFxAhGwD0ms1e8sT3ap6QTy0ori4uSOt3duaRxM8OdbKh2Kpp8S3PtZ25eqLIFvErM3Sx9j1_Om6WZ-SydW5K8_hTJfgqqXUXhgqTdfp3AISIKLFq_wP-5tabTOQas_dXlJYGnf0e/s320/DSCI2573.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Jedno z bardziej korkujących się miejsc<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrT4Z0ty-9mq3fj65n3gENPg8JFEaqDh6IX90Y_tuBURL8z7QOBU5FURB7BYdRQ-gCbQ9wkqVP_TAnXggVvoXlKGKc4yPpD4t2TksQZIhxD0rlmb437sH5xV4x-jrKaIXNCh-aXNafhEoH/s1600/DSCI2578-1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrT4Z0ty-9mq3fj65n3gENPg8JFEaqDh6IX90Y_tuBURL8z7QOBU5FURB7BYdRQ-gCbQ9wkqVP_TAnXggVvoXlKGKc4yPpD4t2TksQZIhxD0rlmb437sH5xV4x-jrKaIXNCh-aXNafhEoH/s320/DSCI2578-1.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn5KjA8FQn8d4aERlPIP2xQoUuzRZGHUXfOfdn29GD5biKk6sLCuZgRuJmqNmzeKN0MnvQ457xCn92THZth2eqE95M2IFhtK40OBGfxZ1Phl1B_qEqe3-25E6-sUjbwEiQFJrKvONEoo_0/s1600/DSCI2582.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn5KjA8FQn8d4aERlPIP2xQoUuzRZGHUXfOfdn29GD5biKk6sLCuZgRuJmqNmzeKN0MnvQ457xCn92THZth2eqE95M2IFhtK40OBGfxZ1Phl1B_qEqe3-25E6-sUjbwEiQFJrKvONEoo_0/s320/DSCI2582.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Riffugio Lorenzi<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVS9KJdl6dVZdjKJCsRlLa4kPetyVQ4Gn3nSyLWTWI5RrqHxiXbre_DOuh_PXGx3xohBJ-QEi7lAd20FZ89oK2t97n5BTfxEyv_AX9zc_AYFrujDphLljkPjlsfsZa2ssieMZtZPZ00KNu/s1600/DSCI2583.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVS9KJdl6dVZdjKJCsRlLa4kPetyVQ4Gn3nSyLWTWI5RrqHxiXbre_DOuh_PXGx3xohBJ-QEi7lAd20FZ89oK2t97n5BTfxEyv_AX9zc_AYFrujDphLljkPjlsfsZa2ssieMZtZPZ00KNu/s320/DSCI2583.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Most linowy<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBzcKKRbnzCGF6Wexvu44BiRX4h88A-PxYdz7wAVE6AUgy5D9RrtlB_DgtlY0QGDjGFlM27h1YqbAcA3zSRWMttF9SiiEqtHKa2SNn4F1gS7lcs-o9-trwtj83VPhk9p9U3m7gbe1D2F0t/s1600/DSCI2585.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBzcKKRbnzCGF6Wexvu44BiRX4h88A-PxYdz7wAVE6AUgy5D9RrtlB_DgtlY0QGDjGFlM27h1YqbAcA3zSRWMttF9SiiEqtHKa2SNn4F1gS7lcs-o9-trwtj83VPhk9p9U3m7gbe1D2F0t/s320/DSCI2585.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;">Wagoniki "ketchup" i "musztarda" w całej okazałości ;)</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-87785171653638431192010-07-26T10:11:00.003+02:002010-07-26T10:23:26.221+02:00Via Ferraty cz.4 - Ettore BoveroCzwarta, przedostatnia już ferrata, wiodąca na niezbyt wysoki, acz charakterystyczny szczyt Col Rosa (2166 m).<br />
<br />
<b>Ettore Bovero - <i>grupa: Tofany, trudność: trudna, max. wysokość bezwzględna: 2166 m npm, przewyższenie całej trasy: 900 m, przewyższenie ferraty: 200 m, czas przejścia (samej ferraty): 1 h</i></b><br />
<b><i><br />
</i></b><br />
Niby wierzchołek niski, niby szybko dostępny z kempingu Olimpia, ale jednak droga podejściowa jest dość długa i mozolna, choć przyznam że najbardziej przyjemna ze wszystkich przez nas przechodzonych. Ferrata zaczyna się w niepozornym miejscu, 200 m powyżej Passo Di Posporcora i niemal w całości prowadzi pięknym, mocno eksponowanym, technicznym przejściem które nie przedstawia większych trudności, ale dzięki lufie pod nogami daje niemało satysfakcji. Niewątpliwym plusem jest mała liczba chętnych do wejścia na ferratę (samo podejście wg przewodnika zajmuje ok. 2 h), minusem długa i nużąca droga zejściowa. Tym niemniej bardzo ładna ferrata, na którą chce się wracać.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: auto;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnhN5ISkyEl5roYP8Ty1qR-4aByumNyyl7SeqCCxc8hyphenhyphen2VMsWzwtRXxDmSXfU3o5rSlE2sTkwWK5KuZ59GBgtQswcCaUgaboNEXVAtgiLw9oiOfYkN5CHeFU_ntWaIDYp4O2wX_YuOTZt0/s1600/col_rosa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnhN5ISkyEl5roYP8Ty1qR-4aByumNyyl7SeqCCxc8hyphenhyphen2VMsWzwtRXxDmSXfU3o5rSlE2sTkwWK5KuZ59GBgtQswcCaUgaboNEXVAtgiLw9oiOfYkN5CHeFU_ntWaIDYp4O2wX_YuOTZt0/s320/col_rosa.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Col Rosa</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM5NHDoXsnAMWhpyxu_B_ojm2Vm83NfZanx8vvC7YWiSrVH_f1b2x7UUj5azRd7yW8v3UBCf2u-BYYPKXCPVAocr4MEbMax9SxmZvDvvdg4DpT3WbVMHLx0Gw801DS8ffAg0QRmYBoEmxi/s1600/DSCI2476.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM5NHDoXsnAMWhpyxu_B_ojm2Vm83NfZanx8vvC7YWiSrVH_f1b2x7UUj5azRd7yW8v3UBCf2u-BYYPKXCPVAocr4MEbMax9SxmZvDvvdg4DpT3WbVMHLx0Gw801DS8ffAg0QRmYBoEmxi/s320/DSCI2476.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioLH98MepuT64tzHPhdAN4vcqUQEivZY3VtOcPFDyg_ZgPtVwMS_x_a_xBUqNKuBx1RooAT5Tclb3vrx0UbSjwZ3RrKNeIFeyPpDCy38ci212AabRVucbSOTpSKSfeqOiieWDf78Jlvfq0/s1600/DSCI2479.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioLH98MepuT64tzHPhdAN4vcqUQEivZY3VtOcPFDyg_ZgPtVwMS_x_a_xBUqNKuBx1RooAT5Tclb3vrx0UbSjwZ3RrKNeIFeyPpDCy38ci212AabRVucbSOTpSKSfeqOiieWDf78Jlvfq0/s320/DSCI2479.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjwTFBLZXvfiEK8Ag96jvW0myUQQHzrfQ4Y-sVfa2BUhr6mZ4spY6ov3qJjf1_afoJTMWJ-6wlxOPfpm2Kp62nbc1Q-5CYcwnrXLOxaacB49FEp6LMkt2Oyhue9YqmbUUtZ5sHep2UzEAu/s1600/DSCI2481.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjwTFBLZXvfiEK8Ag96jvW0myUQQHzrfQ4Y-sVfa2BUhr6mZ4spY6ov3qJjf1_afoJTMWJ-6wlxOPfpm2Kp62nbc1Q-5CYcwnrXLOxaacB49FEp6LMkt2Oyhue9YqmbUUtZ5sHep2UzEAu/s320/DSCI2481.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4MKdFMF-0Y7LJMZSh9zspEzy-kRL59a1sytHCCthH9SLMF8781wiHDTXe8HkSa5n5EfIPg4RkBoxnxnijAMu9bJXvV1-UcCWhdoy25QuLHhJESgBqMkxcSXk3ZDKlYS5GMfDzAqHQ_WxP/s1600/DSCI2488.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4MKdFMF-0Y7LJMZSh9zspEzy-kRL59a1sytHCCthH9SLMF8781wiHDTXe8HkSa5n5EfIPg4RkBoxnxnijAMu9bJXvV1-UcCWhdoy25QuLHhJESgBqMkxcSXk3ZDKlYS5GMfDzAqHQ_WxP/s320/DSCI2488.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjszxHW78g_5pGID26bbxNlyxAoKUQr3Iw_Ijmat9_BLhRTTDv7wb3YYVlbyAbliwfT90Xhqh0uvKvwcRhyphenhyphen8WpnEthaB7Hvgk0CjYYr1io68qle_DvktEcXyKcol3dkhIpQDbnbdSaZxWbw/s1600/DSCI2492.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjszxHW78g_5pGID26bbxNlyxAoKUQr3Iw_Ijmat9_BLhRTTDv7wb3YYVlbyAbliwfT90Xhqh0uvKvwcRhyphenhyphen8WpnEthaB7Hvgk0CjYYr1io68qle_DvktEcXyKcol3dkhIpQDbnbdSaZxWbw/s320/DSCI2492.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEise6T6JtWOV9_LBUtMB0f0Us57atuyP0MKfROUQxvyG5fJPi23V0fYQwxMsUVPIERDph34CHkW9bZbGdAHq-VBGTLLmGpS2GRUnpG7S3mLTyJOZdJoSF90sMaNmo1PYILghWnQ-VDrHiRq/s1600/DSCI2493.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEise6T6JtWOV9_LBUtMB0f0Us57atuyP0MKfROUQxvyG5fJPi23V0fYQwxMsUVPIERDph34CHkW9bZbGdAHq-VBGTLLmGpS2GRUnpG7S3mLTyJOZdJoSF90sMaNmo1PYILghWnQ-VDrHiRq/s320/DSCI2493.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9h7awwCGWinB1BMUhW9VrQPgOthslN8Bb3n1eY02Wn6MGCgswOvW9CnqBogH_Ws0x1eUlL_PNKIH-hI1EDaRkbYtLUElw1DC3zpb03Du54yQpH_MjFcUMbUd5iPapTkF7kNIGFrkgZwOJ/s1600/DSCI2494.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9h7awwCGWinB1BMUhW9VrQPgOthslN8Bb3n1eY02Wn6MGCgswOvW9CnqBogH_Ws0x1eUlL_PNKIH-hI1EDaRkbYtLUElw1DC3zpb03Du54yQpH_MjFcUMbUd5iPapTkF7kNIGFrkgZwOJ/s320/DSCI2494.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHZZrmSRuL-w1ravHdk64_b5qAqpxntAn5qlyUDgmso_-27awlLKOK8_PTfJP1rfDWFSGX0ttgAegnOjtbB6BbjZVCupFR3hwkCVklPb0gKjIGIS6HmJe7SI-SVuRHzezQzS0qGPFsyoPF/s1600/DSCI2496.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHZZrmSRuL-w1ravHdk64_b5qAqpxntAn5qlyUDgmso_-27awlLKOK8_PTfJP1rfDWFSGX0ttgAegnOjtbB6BbjZVCupFR3hwkCVklPb0gKjIGIS6HmJe7SI-SVuRHzezQzS0qGPFsyoPF/s320/DSCI2496.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IHw2TZ2-CAc11j11LkfN6IcJ4QT2Pt8bhbO7R1dUy97x6M4j_Zq4xwko0UQsYYmo_X9U4xlEj0b-iM7t-veOjyuhRHe3oCklJ8om5rdekykEiA4mP8NU3diabVXb9T3nZQEs8LD7k7fT/s1600/DSCI2498.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IHw2TZ2-CAc11j11LkfN6IcJ4QT2Pt8bhbO7R1dUy97x6M4j_Zq4xwko0UQsYYmo_X9U4xlEj0b-iM7t-veOjyuhRHe3oCklJ8om5rdekykEiA4mP8NU3diabVXb9T3nZQEs8LD7k7fT/s320/DSCI2498.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTU-2cq3ujM21ZgXEFGAYQ8gaNnYT9-xAHzCT9zQHB-HPyJvTy7VmfEqVdeSpKU2L7me4mAulCtA8dNcynr6vKIyD2dUHro3tDhSc84FsvVfMhgjVjMuDCdRqhn25AbkRYPQTo6qfzn8dE/s1600/DSCI2500.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTU-2cq3ujM21ZgXEFGAYQ8gaNnYT9-xAHzCT9zQHB-HPyJvTy7VmfEqVdeSpKU2L7me4mAulCtA8dNcynr6vKIyD2dUHro3tDhSc84FsvVfMhgjVjMuDCdRqhn25AbkRYPQTo6qfzn8dE/s320/DSCI2500.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Już na szczycie</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEm2R1p6S-yewjDZiBos8j9js8IQuJHItb7faBq-yINpBT8pH6Z_dgDnXqvxcsj1AUFyyj9Udp9YiD_Hs19Zz5zWqAS19sQABh2hlyzPhyphenhyphend1naPaZ6bNw8imTkmKB51jaIuA4n5nSicCfT/s1600/DSCI2505.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEm2R1p6S-yewjDZiBos8j9js8IQuJHItb7faBq-yINpBT8pH6Z_dgDnXqvxcsj1AUFyyj9Udp9YiD_Hs19Zz5zWqAS19sQABh2hlyzPhyphenhyphend1naPaZ6bNw8imTkmKB51jaIuA4n5nSicCfT/s320/DSCI2505.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Cortina d'Ampezzo</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKwPWQpxRkxa-817WR9ZVHhXwKhOWFxz3hJU_uw68y5wghazzEvwn_Y8cF5fN0dYHTevqZx7UXaabnMI1cbzEsW1tKFOiNe8IvrKuUiqVagLe6k4m92CxK_st7pgHARdQPlB4NUjAntM4n/s1600/DSCI2506.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKwPWQpxRkxa-817WR9ZVHhXwKhOWFxz3hJU_uw68y5wghazzEvwn_Y8cF5fN0dYHTevqZx7UXaabnMI1cbzEsW1tKFOiNe8IvrKuUiqVagLe6k4m92CxK_st7pgHARdQPlB4NUjAntM4n/s320/DSCI2506.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;">Pozostałości wojenne</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-6630455185241175422010-07-25T12:32:00.001+02:002010-07-26T10:12:04.308+02:00Via Ferraty cz.3 - Degli AlpiniJako że na <i>Degli Alpini </i>się uparliśmy, nawet nie z powodu jej potencjalnej urody a prędzej dlatego, że po prostu robiła nas w balona swoim teoretycznym jestestwem "gdzieś tam", którego lokalizacji za chiny ludowe nie mogliśmy znaleźć - mówiąc krótko weszło nam na ambicję znalezienie linii tej ferraty. Zasięgnęliśmy języka tu i ówdzie no i w długą. Kolejnego ranka sytuacja powtórkowa, żadnych oznaczeń na ferratę, żadnych znaków że jednak idziemy dobrze, wiedzieliśmy tyle, że jest gdzieś w tym rejonie i że ferrata wchodzi na szczyt <i>Col Dei Bos</i>, którego lokalizację znaliśmy - ale do sukcesu droga daleka. Po małym błądzeniu dotarliśmy do szutrowej drogi prowadzącej do pozostałości po wojennym szpitalu wojsk włoskich - niesamowite wrażenie, stąd już za sznureczkiem ludzi na ferratę. Po drodze jeszcze rozpierniczenie z własnej głupoty aparatu, ale co tam, zdarza się.<br />
<br />
<b>Degli Alpini - <i>grupa: Tofany, trudność: trudna, wysokość bezwzględna: 2475 m npm, pzrzewyższenie ferraty: 300 m, czas przejścia (samej ferraty): 2 h</i></b><br />
<b><i><br />
</i></b><br />
Sama ferrata nie przedstawia większych trudności technicznych, ekspozycja tylko miejscami może dać się we znaki, świetny stan techniczny i nowinka w postaci gumowych odbojników, które uniemożliwiają klinowanie się karabinków bardzo mocno wpływają na komfort przechodzenia drogi. Minusem jest ogromna ilość ludzi (podejście zaledwie 30 min z parkingu), a przez to duża ilość spadających kamieni. Z góry piękna panorama i możliwość zwiedzenia tuneli, jam i sztolni z czasów I wojny światowej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgxX3R5Ze-kudlqfjQTLxfYlQg42jxu_NYc80-d_TMtrcE9KqM8_KaYcdEujYWtXVrsSQvQlLzdPbyec8rG64iHYBfPv_JNzRXoTtdpASlnFDkShqJ7_eXzkKsKLAI8eKOJ0jRyx-XJLoS/s1600/DSCI2451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgxX3R5Ze-kudlqfjQTLxfYlQg42jxu_NYc80-d_TMtrcE9KqM8_KaYcdEujYWtXVrsSQvQlLzdPbyec8rG64iHYBfPv_JNzRXoTtdpASlnFDkShqJ7_eXzkKsKLAI8eKOJ0jRyx-XJLoS/s320/DSCI2451.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaprzaQUfCX1Sfm5VL-yf90epinPrksJFs1Cbny9nmSzG49Q3cJxTj8cm2frF7nu6TVVNOK7Nv5NL5neMaBYZDYgihiyygwXEOHpboHovV1QoFYoDM1f0lk5EEC6160a6m1yUyc418AcqJ/s1600/DSCI2455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaprzaQUfCX1Sfm5VL-yf90epinPrksJFs1Cbny9nmSzG49Q3cJxTj8cm2frF7nu6TVVNOK7Nv5NL5neMaBYZDYgihiyygwXEOHpboHovV1QoFYoDM1f0lk5EEC6160a6m1yUyc418AcqJ/s320/DSCI2455.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLo2u8gONGCh-yjdJGugOK2csAnvElqriJyUD26hNZsOfWmPUDMIXgsh0dU-3ify1bG4c6qPBDUxqJjSKcKiDHBiUDsbji5tx2llKFc2Fxx7_btwMr5hpD5Ref7aSDuiDKemcJaf74u7W/s1600/DSCI2456.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLo2u8gONGCh-yjdJGugOK2csAnvElqriJyUD26hNZsOfWmPUDMIXgsh0dU-3ify1bG4c6qPBDUxqJjSKcKiDHBiUDsbji5tx2llKFc2Fxx7_btwMr5hpD5Ref7aSDuiDKemcJaf74u7W/s320/DSCI2456.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Tofana Di Rozes</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcj0Sm2CtCLxIcn9jMRe6xC8WEocgeMUeTNFCzIWUci5e_w2CCLsj-IqSiCyQzleel07p0nNHty-B1qExMrESLMPM2rTgIkpSdrq5hS2XN2PZhihL-I2dDrInaVuBikwlb_cI1Nq-eeTCW/s1600/DSCI2462.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcj0Sm2CtCLxIcn9jMRe6xC8WEocgeMUeTNFCzIWUci5e_w2CCLsj-IqSiCyQzleel07p0nNHty-B1qExMrESLMPM2rTgIkpSdrq5hS2XN2PZhihL-I2dDrInaVuBikwlb_cI1Nq-eeTCW/s320/DSCI2462.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQC7DdpO7pQmsEjiXFmLzSN88-9H1FheX61l8iyvrakzRRq84KSKy26B79An1TffUNS_hsHHQ4vNHr8hT1sQz9PaEOsew6ViK4Q3mE9erriPLSqPbCCLexyszXpSKaLPSGhpKkyroP2Exo/s1600/DSCI2463.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQC7DdpO7pQmsEjiXFmLzSN88-9H1FheX61l8iyvrakzRRq84KSKy26B79An1TffUNS_hsHHQ4vNHr8hT1sQz9PaEOsew6ViK4Q3mE9erriPLSqPbCCLexyszXpSKaLPSGhpKkyroP2Exo/s320/DSCI2463.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Pozostałości wojenne</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaexf-suesDXqLhf-iVri1bjHaYZZTxCt5OhA2PW4UpNwkgjYLtY3GuAi9gYAGMW2ZJO0C4rSfrEUM1Zcs9IyyGb7HX8z2k8LorJwTqeGNY_KAGQGPMQyBDoHkiLA6d9IyuBhs7O0LgJ5R/s1600/DSCI2461.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaexf-suesDXqLhf-iVri1bjHaYZZTxCt5OhA2PW4UpNwkgjYLtY3GuAi9gYAGMW2ZJO0C4rSfrEUM1Zcs9IyyGb7HX8z2k8LorJwTqeGNY_KAGQGPMQyBDoHkiLA6d9IyuBhs7O0LgJ5R/s320/DSCI2461.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Widać już ferratę</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidx107nfyg7ML2IoefgOYjstTPP3n6KpI1Cp7h2fXFkBy_mCXMyY-OcTTNSCkmF7nYWmR3N7PfyPgmswrRvvvVRSqE2hPW5t92bz8yuHA9gQBTMWt6TGVOTG_SMlBuVDHUdq7HZ_mvAGg0/s1600/colbos11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidx107nfyg7ML2IoefgOYjstTPP3n6KpI1Cp7h2fXFkBy_mCXMyY-OcTTNSCkmF7nYWmR3N7PfyPgmswrRvvvVRSqE2hPW5t92bz8yuHA9gQBTMWt6TGVOTG_SMlBuVDHUdq7HZ_mvAGg0/s320/colbos11.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">W drodze...</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFsuwkFiqQb0j3Wi9DhYq8YbS4Ay7Z_NNCGPgn0huBuve_-qyq_RsKt48qym2x0Q6rCnbEY96tVi36HE6vYb5VOxuXxlks-rv2exSff5ms8GpSJ8tsOKeGbVz3Kb6ATBVQso-Oi-6SnR2Q/s1600/colbos7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFsuwkFiqQb0j3Wi9DhYq8YbS4Ay7Z_NNCGPgn0huBuve_-qyq_RsKt48qym2x0Q6rCnbEY96tVi36HE6vYb5VOxuXxlks-rv2exSff5ms8GpSJ8tsOKeGbVz3Kb6ATBVQso-Oi-6SnR2Q/s320/colbos7.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9jzvHm8jOJNoEIngpNy2hkQbtAqbVN63JmRUmLOYXN2j7nT8zqVolVDlv96lk8Lcs5B5JkhbpLAW5Cl5veaLSiAMZ5XDztyvmjZjA6nwfXcCSJI-Uyn1xq2-l7GRkghXQOSAdvghx0oih/s1600/colbos5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9jzvHm8jOJNoEIngpNy2hkQbtAqbVN63JmRUmLOYXN2j7nT8zqVolVDlv96lk8Lcs5B5JkhbpLAW5Cl5veaLSiAMZ5XDztyvmjZjA6nwfXcCSJI-Uyn1xq2-l7GRkghXQOSAdvghx0oih/s320/colbos5.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYHENumNtk3f5w-A-6rKD6dRj2CMgn-zIVu3vYPSD-W7m0hjWN3KXoJ8lNFQp4tOlRXYSC9JhUKVtysyfnoLbI4JQ1AbjL_3L43xXbsiA7hq0x-6_sEQC8q06ZMmcPrPupVBS5oRndaOCv/s1600/DSCI2468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYHENumNtk3f5w-A-6rKD6dRj2CMgn-zIVu3vYPSD-W7m0hjWN3KXoJ8lNFQp4tOlRXYSC9JhUKVtysyfnoLbI4JQ1AbjL_3L43xXbsiA7hq0x-6_sEQC8q06ZMmcPrPupVBS5oRndaOCv/s320/DSCI2468.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Grupa Fanis</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsnhBiNlAqYplekgEc2Mvf4ostsbP9daqU3nKjeK6XCvvCcrbX1bwvBXBhrhYn3etgsb_SaoEYXoz7Ow6Yx1h8bmxS54bGU9flWkAcZR0uKDBTAFT107Nfa4dyWqsp-ydyFtYuwVxoLIz2/s1600/DSCI2469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsnhBiNlAqYplekgEc2Mvf4ostsbP9daqU3nKjeK6XCvvCcrbX1bwvBXBhrhYn3etgsb_SaoEYXoz7Ow6Yx1h8bmxS54bGU9flWkAcZR0uKDBTAFT107Nfa4dyWqsp-ydyFtYuwVxoLIz2/s320/DSCI2469.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Qcu9qunAnyFPdMMtXz57tWZzbAa_xjrnLH66I8Ivs66jHyYunXFkgVnOwDJfSegAEAK_ykKfDqYVO5P-9vRZLzulX6KKPqj21Ot7Qwoacp0q8AbhWbZnHr8mRTPiekyDq-c0q_ZWzGVs/s1600/DSCI2464.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Qcu9qunAnyFPdMMtXz57tWZzbAa_xjrnLH66I8Ivs66jHyYunXFkgVnOwDJfSegAEAK_ykKfDqYVO5P-9vRZLzulX6KKPqj21Ot7Qwoacp0q8AbhWbZnHr8mRTPiekyDq-c0q_ZWzGVs/s320/DSCI2464.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Marmolada</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-65917836631836923172010-07-24T11:23:00.004+02:002010-07-27T12:50:24.442+02:00Via Ferraty cz.2 - Cesco TomaselliDzień kolejny pod wezwaniem (czysto teoretycznie) ferraty <i>Degli Alpini</i>. Czysto teoretycznie, bo ferrata zeszłoroczna i na żadnej, nawet najnowszej mapie jej nie ma, nie ma jej także na żadnych drogowskazach, nikt prawie o niej nie słyszał (nawet wśród przewodników), więc sprawa prosta nie była, ale co tam, damy radę.<br />
<br />
Najpierw samochodem na przełęcz Passo Di Falzarego (2105 m) (Falza Rego - można to przetłumaczyć jako "fałszywy król" - według legendy król krainy Fanes, który został zamieniony w kamień po zdradzie swego ludu), gdzieś tu musi być wyjście na ferratę, szukamy, szukamy, nie ma. Podchodzimy więc na Forcella Travenanzes (2507 m) licząc że tam znajdziemy jakiekolwiek informacje. Po drodze mijamy pozostałości wojenne, liczne wykute jamy skalne, pozostałości po budynkach militarnych a także to, co najciekawsze w tym rejonie: <i>Galleria del Piccolo Lagazuoi. </i>Tunel skalny o długości 1100 metrów i przewyższeniu 350 m, w całości wykonany pracą ludzkich rąk. W czasie I Wojny Światowej w rejonie tym odbywały się zaciekłe walki wojsk austriackich i włoskich o panowanie nad tą skalną krainą, Austriacy zajęli szczyt Lagazuoi i tam zbudowali przyczółek. Włoscy żołnierze przez 6 miesięcy w tajemnicy drążyli tunel w masywie Lagazuoi aby wysadzić owe stanowiska wroga, pod sam szczyt przetransportowali 33 tony dynamitu, austriacy jednak w porę zorientowali się w zamiarach Włochów i opuścili umocnienia, które i tak wyleciały w powietrze. Cały teren obsiany jest pamiątkami z tego okresu.<br />
Ale, ale, stoimy na Travenanzes, znów nikt nic nie wie, znów żadnych znaków na <i>Degli Alpini</i>, podejmujemy więc decyzję o wejściu na bardzo trudną ferratę <i>Cesco Tomaselli...</i><br />
<i><br />
</i><br />
<b>Cesco Tomaselli - <i>grupa: Fanis, trudność: bardzo trudna, wysokość bezwzględna: 2980 m npm, przewyższenie ferraty: 300 m, czas przejścia: 3,5-5 h</i></b><br />
<b><i><br />
</i></b><br />
Przed nami Punta Sud di Fanis - przepiękna, jakby pęknięta iglica skalna, która razi niedostępnością. Na pierwszy rzut oka wydaje się że prowadzić tam mogą jedynie wielowyciągówki wspinaczkowe, ale po bliższym przyjrzeniu spod <i>bivacco dela chiesa </i>okazuje się, że jednak widać, przynajmniej częściowo trasę ferraty, startującą obok pozostałości po zainstalowanych tu w czasie I wojny drabinach. Nieźle, niemal pionowa linia ferraty, ale też na początku spory trawers, na koniec kilkumetrowy nieco przewieszony komin i esencja finałowa czyli piękna płyta podszczytowa, a wszystko to w ogromnej ekspozycji, która dodaje tylko smaczku...<br />
Zejście także ferratą, już prostsze, ale jednak ciągle w sporej ekspozycji, końcowy odcinek prowadzi stromym piargiem aż do zamknięcia pętli kończącej ferratę. Przepiękna ferrata, przepiękny filar skalny, piękna ekspozycja i trudności, z którymi aż miło delikatnie powalczyć.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: auto;"><br />
</div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmlF3uBpe38R_j7Hw8my6tUonWvoia2WXvlVNH0ErwV1uLGcdTffNX8UEG1iAt5HuWRy7oKA1AY9yZYs7xezZGCrt_JGqQTrQfFncZtJjdLJ9IBRoNJ6IHcAVCy8uaamJdRBgu3umUmMn4/s1600/DSCI2365.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmlF3uBpe38R_j7Hw8my6tUonWvoia2WXvlVNH0ErwV1uLGcdTffNX8UEG1iAt5HuWRy7oKA1AY9yZYs7xezZGCrt_JGqQTrQfFncZtJjdLJ9IBRoNJ6IHcAVCy8uaamJdRBgu3umUmMn4/s1600/DSCI2365.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmlF3uBpe38R_j7Hw8my6tUonWvoia2WXvlVNH0ErwV1uLGcdTffNX8UEG1iAt5HuWRy7oKA1AY9yZYs7xezZGCrt_JGqQTrQfFncZtJjdLJ9IBRoNJ6IHcAVCy8uaamJdRBgu3umUmMn4/s320/DSCI2365.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Poranne widoki z Passo di Falzarego</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0hWT2azm8AhpG8yn7GIuaJemAXwiKdlvpYuBaG1ObcdiCSnBE9ZqG-jgEXiDb96tJe8y1_07obOJzcC4C-iT8qgRPeWTx6-NsGxMsVJKIZOEPfYGFXQpYKx0LoB_jPSLAyQ-STr9AAaof/s1600/DSCI2366.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0hWT2azm8AhpG8yn7GIuaJemAXwiKdlvpYuBaG1ObcdiCSnBE9ZqG-jgEXiDb96tJe8y1_07obOJzcC4C-iT8qgRPeWTx6-NsGxMsVJKIZOEPfYGFXQpYKx0LoB_jPSLAyQ-STr9AAaof/s320/DSCI2366.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Rifuggio Lagazuoi wraz z kolejką</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPC1pLgxCvfUy9dl4rxtjo3_O-4U8MGqCYksBCOUfzdxEnmdszEq1Snn6sPqoazk4HID_Pn9gi5ZB3GipxsBYRmj6ZP0iGeNJM42ndfU4-COI9Xb7k9FWtbL7ZE51y-BsaPcdO5x-FW25e/s1600/DSCI2374.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPC1pLgxCvfUy9dl4rxtjo3_O-4U8MGqCYksBCOUfzdxEnmdszEq1Snn6sPqoazk4HID_Pn9gi5ZB3GipxsBYRmj6ZP0iGeNJM42ndfU4-COI9Xb7k9FWtbL7ZE51y-BsaPcdO5x-FW25e/s320/DSCI2374.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Już z przełęczy Travenanzes</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAut-PFFSDaba3PLchpUS9MiwwJly-pXDaCO6IA8K7q_HZ9nlxP4JNFm_ciG2lnOVI9qJZ4bHq061Ztkiv1MfOt7iuZeUKM2rgmWJhBr6kUJYKYbkipfpm47E54djhJGTwWWzld0QkcMEM/s1600/DSCI2377.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAut-PFFSDaba3PLchpUS9MiwwJly-pXDaCO6IA8K7q_HZ9nlxP4JNFm_ciG2lnOVI9qJZ4bHq061Ztkiv1MfOt7iuZeUKM2rgmWJhBr6kUJYKYbkipfpm47E54djhJGTwWWzld0QkcMEM/s320/DSCI2377.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Rifuggio Lagazuoi</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjc3kCjdT6OLnF47TQJ4aUXV4W-0hl4zOGiem_60F02To0ZjszP1eQHWY_Y1tMyXPpfzHTJ96sjYoPF_UMYNnm65mRPjqfiBsKGg293vMj1CWK4Kld_RztmMjwFJzILniQ-fnGxcaVdRKV/s1600/DSCI2381.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjc3kCjdT6OLnF47TQJ4aUXV4W-0hl4zOGiem_60F02To0ZjszP1eQHWY_Y1tMyXPpfzHTJ96sjYoPF_UMYNnm65mRPjqfiBsKGg293vMj1CWK4Kld_RztmMjwFJzILniQ-fnGxcaVdRKV/s320/DSCI2381.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Jest i nasz cel</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0-1rvG8zmRbF7eA2-oGE4s0kqNE6ATPFHB_uVI5g989F_gZX-Q8mjGfQJD_1C5Ztdqo-93VgwSsjt0Sxb3K8jrAVxnSzFZ0lzIWypxJpnrlDki-YoTIobN-I-GdNo6EocM6u4JMPr6jbi/s1600/DSCI2390.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0-1rvG8zmRbF7eA2-oGE4s0kqNE6ATPFHB_uVI5g989F_gZX-Q8mjGfQJD_1C5Ztdqo-93VgwSsjt0Sxb3K8jrAVxnSzFZ0lzIWypxJpnrlDki-YoTIobN-I-GdNo6EocM6u4JMPr6jbi/s320/DSCI2390.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Bivacco della Chiesa</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-e1m2Zcbbe_4qQUOS0bdC-nfThR-M1d5Pdgb82dYEydCrDmOF9LbRY9ObV6Twc8KKG9e9cXIestbjwORZkcM5POSVFnnhiA48ry3KTkvN2p1JiOV2lV62sz_BZbY9jzOHlIrUZbXe6EEl/s1600/DSCI2394.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-e1m2Zcbbe_4qQUOS0bdC-nfThR-M1d5Pdgb82dYEydCrDmOF9LbRY9ObV6Twc8KKG9e9cXIestbjwORZkcM5POSVFnnhiA48ry3KTkvN2p1JiOV2lV62sz_BZbY9jzOHlIrUZbXe6EEl/s320/DSCI2394.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">I do góry...</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR4DeaqV5erOydTcVcbUSQ_Yp96e3j9vQZc9AxPF9lfBgs1reRYRD6mSXCgmHJcC3LkGOdxgodV-E-FiN3zsmf5faCF4fVb512ryiTg-2ThLZT2kjPQwccuxGzhw0YZGNWB-fe8gZg_jtm/s1600/DSCI2402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR4DeaqV5erOydTcVcbUSQ_Yp96e3j9vQZc9AxPF9lfBgs1reRYRD6mSXCgmHJcC3LkGOdxgodV-E-FiN3zsmf5faCF4fVb512ryiTg-2ThLZT2kjPQwccuxGzhw0YZGNWB-fe8gZg_jtm/s320/DSCI2402.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQU9oTUudZAc_OZ4Ajd8x57TWtP6uri-c2fccDpcTx7UAn113Gx4EEn9-HKBxRX6icDapglxoYwhFGmje4Zkx5F3ZUVUGVyQ0Uyg9qFDLJkXn0lG8XkViK4GzeCV69O9okeD_ROAyFoqhX/s1600/DSCI2403.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQU9oTUudZAc_OZ4Ajd8x57TWtP6uri-c2fccDpcTx7UAn113Gx4EEn9-HKBxRX6icDapglxoYwhFGmje4Zkx5F3ZUVUGVyQ0Uyg9qFDLJkXn0lG8XkViK4GzeCV69O9okeD_ROAyFoqhX/s320/DSCI2403.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9MDMbENyUIiRFBbQUuMZ1WSIv9OfjhvIKgzKyHx6yl4BvIHBlbWsTk1GXAraFyxhwVnni3XUW00sKJLtt-f9wNrDTawt6q2RoecEDVsEQ2D8aC6V5ltyspONVZm9audQegqjLAj9bHhbi/s1600/DSCI2404.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9MDMbENyUIiRFBbQUuMZ1WSIv9OfjhvIKgzKyHx6yl4BvIHBlbWsTk1GXAraFyxhwVnni3XUW00sKJLtt-f9wNrDTawt6q2RoecEDVsEQ2D8aC6V5ltyspONVZm9audQegqjLAj9bHhbi/s320/DSCI2404.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Ostatnie chwile podejścia...</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4GkGa2pSwR5c0WG8Jn44jBHIAAFeBpwO3ootPs6bIm1nnw55jhzkfUgwozQCFRBp4SGZ6x-AVnLPznzJ850yebr1KTAb7WtoVeiCv7_LRplUhR7Fle3B4Tt0YuKpC_OGkKzF6QXssXJCy/s1600/DSCI2405.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4GkGa2pSwR5c0WG8Jn44jBHIAAFeBpwO3ootPs6bIm1nnw55jhzkfUgwozQCFRBp4SGZ6x-AVnLPznzJ850yebr1KTAb7WtoVeiCv7_LRplUhR7Fle3B4Tt0YuKpC_OGkKzF6QXssXJCy/s320/DSCI2405.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjft7J4bYMKsWDRooAIxgMY8Y2XjtcGK0cdgKvAucodQbLDT6GvTp0yoLZUCGa7zZkggr3zhyphenhyphenV991Kn4Xe0vMNvW0QSG-yEDIrRBPBrDfItPSMx0ysmQdH9GnPgYiCSvNzHeqId11TX4HV5/s1600/DSCI2407.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjft7J4bYMKsWDRooAIxgMY8Y2XjtcGK0cdgKvAucodQbLDT6GvTp0yoLZUCGa7zZkggr3zhyphenhyphenV991Kn4Xe0vMNvW0QSG-yEDIrRBPBrDfItPSMx0ysmQdH9GnPgYiCSvNzHeqId11TX4HV5/s320/DSCI2407.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wszędobylskie Wieszczyki</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9dFZKuYvbdDd3SRqxs8Z0zE-e-zEZuSjhvWt2f8RrxegP4uN7MuJsghI2eed-qLqBzvnpk2DJX6f_d25FJ50dteKH1b2ET9EhXHqxblNjS0mlyjOvKqw2pONJH0DF_fGOy4tL5FNm8eK/s1600/DSCI2419.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9dFZKuYvbdDd3SRqxs8Z0zE-e-zEZuSjhvWt2f8RrxegP4uN7MuJsghI2eed-qLqBzvnpk2DJX6f_d25FJ50dteKH1b2ET9EhXHqxblNjS0mlyjOvKqw2pONJH0DF_fGOy4tL5FNm8eK/s320/DSCI2419.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Ferrata zejściowa</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rVMDkOBDO9gXmWCRK5JCKkQpiJf1VCU3LLarlKq7SMEm6hpyH3gm3Vl8sWEQHY1C0Ju-bb_cBSzP_29pcKWkXs1Hea0AKabAnbbJoHUpYL0HemjBpSviSY_LIf1u6hSDk3enL1UIP12r/s1600/DSCI2426.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8rVMDkOBDO9gXmWCRK5JCKkQpiJf1VCU3LLarlKq7SMEm6hpyH3gm3Vl8sWEQHY1C0Ju-bb_cBSzP_29pcKWkXs1Hea0AKabAnbbJoHUpYL0HemjBpSviSY_LIf1u6hSDk3enL1UIP12r/s320/DSCI2426.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Piarg zejściowy</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdN9tYj9UHQ3HMVcwBzVEUEQ93kaNeoWguXyc_kgw7FL8uz-E8gfH8TqzcVYs6UW6FsicdpUnVpesjqHXKdOXN1dedfX-lkAmWTvgccLwHTa-duHjzlblROezxLvZSP-Q4aU7lYdJ0fNfN/s1600/DSCI2432.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdN9tYj9UHQ3HMVcwBzVEUEQ93kaNeoWguXyc_kgw7FL8uz-E8gfH8TqzcVYs6UW6FsicdpUnVpesjqHXKdOXN1dedfX-lkAmWTvgccLwHTa-duHjzlblROezxLvZSP-Q4aU7lYdJ0fNfN/s320/DSCI2432.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Przepiękna Tofana Di Rozes</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9lfd7nOusk0flShBk_LURoWa3FHLqZQfiKc72AAgvIe_r7Lz_UXC_ez-Mi6JKt0qzl03QA23xdqZFL47gyHKn-FTphyphenhyphenKZHYcM9sFeuqiDitwdJoAN4xNn5RC-Iw6tVVx0_rtL9Zft4BAW/s1600/DSCI2434.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9lfd7nOusk0flShBk_LURoWa3FHLqZQfiKc72AAgvIe_r7Lz_UXC_ez-Mi6JKt0qzl03QA23xdqZFL47gyHKn-FTphyphenhyphenKZHYcM9sFeuqiDitwdJoAN4xNn5RC-Iw6tVVx0_rtL9Zft4BAW/s320/DSCI2434.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Ostatnie spojrzenie...</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigtq6tXEipl6MEp4BkI547EwchpG7XQKY-Gbgqy8GatoDVI7nzQ_6zrQQwj34zzWA_0Ogw_LPssG5buG-roQlzAG8hPKR5izcQVhXBc4FToPzKbroSNgyDYkWYJKQPcWou_3-ubJL8BE9z/s1600/DSCI2436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigtq6tXEipl6MEp4BkI547EwchpG7XQKY-Gbgqy8GatoDVI7nzQ_6zrQQwj34zzWA_0Ogw_LPssG5buG-roQlzAG8hPKR5izcQVhXBc4FToPzKbroSNgyDYkWYJKQPcWou_3-ubJL8BE9z/s320/DSCI2436.JPG" /></a></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-91687482856728846682010-07-23T18:15:00.004+02:002010-07-26T10:13:11.901+02:00Via Ferraty cz.1 - Michielli Strobel10 dni wolnego, 2 dni jazdy, 1 dzień zwiedzania przereklamowanej i upiornie gorącej Wenecji, 7 dni w górach, 5 ferrat w założeniu wykonywanych w jak najlepszym stylu (czytaj bez użycia liny stalowej jako pomocy).<br />
<br />
<b>Michielli Strobel - <i>grupa: Pomagnon, trudność: trudna, wysokość bezwzględna: 2240 m npm, przewyższenie całej trasy: 1000 m, przewyższenie ferraty: 600 m, czas przejścia: 4h</i></b><br />
<br />
<b></b>Michielli Strobel, a lepiej Albinio Michielli (Strobel). Albino Michielli to przewodnik z grupy Scoiattoli di Cortina (Wiewiórki Cortiny), który zginął na Torre Piccola del Falzarego zaś jego imieniem nazwano nowo wytyczoną ferratę na ścianie Punta Fiames. Ferrata dla osób co nieco wiedzących o wspinaczce średnio trudna, dla wspinaczy prosta trasa z licznymi chwytami i świetnymi stopniami do wykorzystania. Określa się ją jako ferratę "startową", która pokazuje umiejętności początkujących i średnio zaawansowanych, zaś dla bardziej doświadczonych jest drogą rozgrzewkową w nowym sezonie.<br />
Trudności zdecydowanie umiarkowane, ekspozycja umiarkowana, zejście cholernym kamiennym piargiem męczy najbardziej z całej ferraty. Opis całej trasy, ze szczegółami znaleźć można na licznych stronach internetowych oraz w przewodnikach (Tkaczyka czy też Kiełkowskiego) przeto nie będę się tym zajmował, w zamian kilka zdjęć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-ZFHtK5h72YflqUW5U8kOelbamjTWiNBTlJM3myej3drdI4m8YgXfE-8kw5KGl_1w9PovjOvvZOGq_RjwTvv2GJG9oIvM2XS-nWAQK22UhecYmn3fO5xnn79T7uLfJs5dq7Ztg_P-I2JQ/s1600/DSCI2324.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-ZFHtK5h72YflqUW5U8kOelbamjTWiNBTlJM3myej3drdI4m8YgXfE-8kw5KGl_1w9PovjOvvZOGq_RjwTvv2GJG9oIvM2XS-nWAQK22UhecYmn3fO5xnn79T7uLfJs5dq7Ztg_P-I2JQ/s320/DSCI2324.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Mozolnie pod start ferraty</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJr7oaHcD7Y28pI7EUi0AsG9GlgoH0dapkYZ-uE1_CO8CtQOLQC0136Yl1hsW7Mjjq7oF4_l1felPqEf6wRO5nFTOeK8dWW7BfQ7LLJLpfJZnUpX-DMDrlEYZmfDrOD3LqyyezQ3WkK7p/s1600/DSCI2327.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHJr7oaHcD7Y28pI7EUi0AsG9GlgoH0dapkYZ-uE1_CO8CtQOLQC0136Yl1hsW7Mjjq7oF4_l1felPqEf6wRO5nFTOeK8dWW7BfQ7LLJLpfJZnUpX-DMDrlEYZmfDrOD3LqyyezQ3WkK7p/s320/DSCI2327.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Masyw Tofany</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxzQkUvJCv1EdYXRLbswz6nwGLH4rJllLMJjOWYlx-KBSMcFkAjUHDWGDkExegrMT9-cj3e2H-A_0uw6TpFQ8PEG1McgH5OS0kW1sgEFKOrbX1CuA0MtwV3bQNOpcYcsr9z_AWo_ZlTmtv/s1600/DSCI2328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxzQkUvJCv1EdYXRLbswz6nwGLH4rJllLMJjOWYlx-KBSMcFkAjUHDWGDkExegrMT9-cj3e2H-A_0uw6TpFQ8PEG1McgH5OS0kW1sgEFKOrbX1CuA0MtwV3bQNOpcYcsr9z_AWo_ZlTmtv/s320/DSCI2328.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Widoki z połowy wysokości ferraty</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiWJ9zzCFlMOvw7KBLzpVlcEvd001tZbd30YRHvDUS-alPOTU6rpHzpGYG4tkhQQFbEFoAb6-xOzE_lM2FvC_qen3_lcHQDB9aLDug1RkyqPkY4AT6e0gnj_ifP6VCDZhOxQLW6wilCXCF/s1600/DSCI2330.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiWJ9zzCFlMOvw7KBLzpVlcEvd001tZbd30YRHvDUS-alPOTU6rpHzpGYG4tkhQQFbEFoAb6-xOzE_lM2FvC_qen3_lcHQDB9aLDug1RkyqPkY4AT6e0gnj_ifP6VCDZhOxQLW6wilCXCF/s320/DSCI2330.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">W drodze...</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKlczln15iz645sGp-Wak0JSkEpI6MJNgsrck7iGs5zuZTXRwS-bzXJ1b-rfE47sXxqye617OTViwzi_96Ko94MixwylWM0P2EHa2QkNiT-KoeUK6xdbi4oVK5YkHjKRckHkXIai8zPqWf/s1600/DSCI2332.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKlczln15iz645sGp-Wak0JSkEpI6MJNgsrck7iGs5zuZTXRwS-bzXJ1b-rfE47sXxqye617OTViwzi_96Ko94MixwylWM0P2EHa2QkNiT-KoeUK6xdbi4oVK5YkHjKRckHkXIai8zPqWf/s320/DSCI2332.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Ciekawszy fragment przejścia</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3T6FMPPkaJqke7C09xWBRuMQY0etqAxWpDlgzstam67ozGzJYKH117WI6H3A1OdCx-RkFBjQ5jVKv52rfzOlXAFKpTpShwVZ1H7AkWTYmrj5UZ7yqehUTRA2nylN_DCAy4j7tVZAZaJoF/s1600/DSCI2335.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3T6FMPPkaJqke7C09xWBRuMQY0etqAxWpDlgzstam67ozGzJYKH117WI6H3A1OdCx-RkFBjQ5jVKv52rfzOlXAFKpTpShwVZ1H7AkWTYmrj5UZ7yqehUTRA2nylN_DCAy4j7tVZAZaJoF/s320/DSCI2335.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Już na szczycie</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7mlgQpQWoOifuiyC705sEKJpwGI-ycSgAX2HvBqI3kifQ4D0GeBRdqGbRzx85OyQQrNKnCt4PnyssQaEQ4UCbuIVRZCpj2Y4CM0tRvTR1upPSqTR0YlR8_0BoqERbqTjJosIcPl6O4f4e/s1600/DSCI2338.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7mlgQpQWoOifuiyC705sEKJpwGI-ycSgAX2HvBqI3kifQ4D0GeBRdqGbRzx85OyQQrNKnCt4PnyssQaEQ4UCbuIVRZCpj2Y4CM0tRvTR1upPSqTR0YlR8_0BoqERbqTjJosIcPl6O4f4e/s320/DSCI2338.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wieszczek (Pyrrhocorax graculus)</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuN94Y-wQwxwyrVSE02k9TkhSU2EK3QCpYQ2bYS1h76kwmwqSp4hgXS720pmZe-PL63cA4eQG5orEWDB_UZIpcRi9xz5YrRkTodefaPx3cxLkilvwUTNisG4bf41_2iovR8fg4iR2sqEA2/s1600/DSCI2339.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuN94Y-wQwxwyrVSE02k9TkhSU2EK3QCpYQ2bYS1h76kwmwqSp4hgXS720pmZe-PL63cA4eQG5orEWDB_UZIpcRi9xz5YrRkTodefaPx3cxLkilvwUTNisG4bf41_2iovR8fg4iR2sqEA2/s320/DSCI2339.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOaS0OTg4XUmVvUX2S0CCLd3cxkovXA6JJUA_EDgMqFYmspkwIkE5A5ZrnFbesrB3raRHCE3rU34QWFJzmXUcBgJyaBRmxtd0su2uqz7AsZaXS1RymjpE0FNwVXmpIwZrUdRZMp_bFnQwg/s1600/DSCI2340-2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOaS0OTg4XUmVvUX2S0CCLd3cxkovXA6JJUA_EDgMqFYmspkwIkE5A5ZrnFbesrB3raRHCE3rU34QWFJzmXUcBgJyaBRmxtd0su2uqz7AsZaXS1RymjpE0FNwVXmpIwZrUdRZMp_bFnQwg/s320/DSCI2340-2.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Nie, to nie orzeł - wieszczek po raz kolejny</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmUa6D5nmWK1Gnbr7XhhGMGcrtap-pqRtrkh5x6WEqOhqidtLpOrB63MQEVodTTYoM61CQr_DxVA8bz1yDrZ4shIE4LfcBKSHqiCyqi-bCI4MHkXA5MuGZwHrR-vKcokzdu1L6YniP8mEU/s1600/DSCI2343.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmUa6D5nmWK1Gnbr7XhhGMGcrtap-pqRtrkh5x6WEqOhqidtLpOrB63MQEVodTTYoM61CQr_DxVA8bz1yDrZ4shIE4LfcBKSHqiCyqi-bCI4MHkXA5MuGZwHrR-vKcokzdu1L6YniP8mEU/s320/DSCI2343.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Droga zejściowa</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9c8kj_fsNKHwmGuNZruQ47Ko2tH56Nm3jYZ6sGmiw_MvbcUgJ7Sq8WIPwJmBff3VCXHRuoc12tS5QN3tFI4ee1d8u5cOoCQ8BHALh9Cwv6BYGTb5EefO0qKOzDV1D7pI5jZcwbjSEj_ON/s1600/DSCI2348.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9c8kj_fsNKHwmGuNZruQ47Ko2tH56Nm3jYZ6sGmiw_MvbcUgJ7Sq8WIPwJmBff3VCXHRuoc12tS5QN3tFI4ee1d8u5cOoCQ8BHALh9Cwv6BYGTb5EefO0qKOzDV1D7pI5jZcwbjSEj_ON/s320/DSCI2348.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia2A_pjIiTW_TNfRM3eq0xhOqa2Ttvbn94esHiKJrwGBYpd51KWW4lB-39K1baoEiXvO7qsQb7UfCNlpykG2MsdBzufJgQ_FSVuWMSmHqGjQLYz1IJNEsjDwNGC0JzXcxeEcvAZ2DRMVRi/s1600/DSCI2347.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia2A_pjIiTW_TNfRM3eq0xhOqa2Ttvbn94esHiKJrwGBYpd51KWW4lB-39K1baoEiXvO7qsQb7UfCNlpykG2MsdBzufJgQ_FSVuWMSmHqGjQLYz1IJNEsjDwNGC0JzXcxeEcvAZ2DRMVRi/s320/DSCI2347.JPG" /></a></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-35979311209728206422010-07-23T17:09:00.003+02:002010-07-23T18:30:36.445+02:00Via Ferraty - czyli pora na wakacje...<b>Via ferrata</b> – droga wspinaczkowa ubezpieczona dla celów autoasekuracji liną stalową, stopniami, drabinkami i mostami. W języku polskim czasami określana jako <i>żelazna perć, żelazna droga</i>. Via ferraty są popularne w wielu europejskich państwach m.in. Włoszech (szczególnie w Dolomitach), Niemczech, Francji, Austrii, Słowenii, Szwajcarii i Hiszpanii. Pierwsze via ferraty zbudowano w Dolomitach podczas pierwszej wojny światowej, w celu ułatwienia przemieszczania się żołnierzy.<br />
<br />
Wiemy co to, więc zaczynamy...<br />
<br />
Gorące i męczące okazały się pierwsze dni wakacji, w związku z tym w poszukiwaniu chłodu udaliśmy się w rejony, które stwarzały możliwość występowania pogody dużo bardziej znośnej od tej polskiej Sahary, a właściwiej polskich tropików. Wyruszyliśmy więc do wiecznie słonecznej Italii, raju kultury, opalonych dziewcząt, taniego wina, jednośladów, stolicy pizzy i spaghetti oraz chyba najpiękniejszych samochodów. Słuszność wyboru potwierdzały temperatury jednak sporo niższe niż w <i>kraju wiecznych problemów</i>, a i wysokości znaczniejsze, przeto szansa na nieutopienie się we własnym pocie relatywnie większa :)<br />
<br />
<b>Dolomity</b><br />
Każdy wiedzieć powinien, że to konglomerat grup górskich skupionych pod jedną nazwą, ale niebędących pojedynczym masywem a raczej rozsianymi po sporej powierzchni alpejskimi ostańcami wapiennymi (a konkretniej dolomitowymi). Każdy też powinien chociaż przeczytać, że owe ostańce przedstawiają bardzo efektowny, niekiedy księżycowy niemal krajobraz i że obszar ten jest ciekawy także z historycznego punktu widzenia - początkiem dróg żelaznych były wojskowe drogi zwiadowcze (i nie tylko) armii włoskiej oraz austriackiej, ich ówczesny przebieg w większości przypadków pokrywa się ze współczesnymi ferratami, a pozostałości umocnień i ścieżek, którymi kroczyli żołnierze niemalże 100 lat temu do tej pory są widoczne prawie na każdym kroku.<br />
Więcej informacji podeśle nieśmiertelny przyjaciel google.<br />
<br />
Turystyka jest tu bardzo mocno rozwinięta; mnóstwo kempingów, schronisk, pensjonatów, hoteli, restauracji, kolejek, wyciągów, szlaków rowerowych, pieszych, dróg MTB, wspinaczkowych, ferrat, tras kolarstwa szosowego, sporo biegaczy, tras narciarskich, snowboardowych, freeridowych et cetera, et cetera, a to wszystko na stosunkowo niewielkim w skali kraju obszarze. Nic więc dziwnego że przybywają tu rzesze turystów z całego świata.<br />
<br />
My skupiamy się tylko na ferratach. Chodzenie, wspinanie po ferratach wymaga ogólnej wiedzy turystycznej, niezłej kondycji , zdecydowanie inteligencji i posiadania sprzętu potrzebnego do przechodzenia dróg żelaznych, a więc: uprzęży, lonży ferratowej i kasku, reszta sprzętu podobna jak w ogólnie pojętej turystyce. Jednym słowem nic skomplikowanego toto nie jest, ale odporność na ogromną miejscami ekspozycję bardzo wskazana wraz z podstawowymi umiejętnościami wspinaczkowymi. Jeśli ktoś nie posiada zalecam zaczynanie od dróg bardzo łatwych i łatwych, a dopiero potem pakowanie się w trudniejsze drogi o większym zacięciu wspinaczkowym.rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-5092568458895833092010-07-04T23:54:00.002+02:002010-07-04T23:56:42.957+02:00L.U.C. - Planeta LUC<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.teatr-muzyczny.home.pl/30ppa/images/stories/foto/LUC/okladkaprzodPLANET.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="312" src="http://www.teatr-muzyczny.home.pl/30ppa/images/stories/foto/LUC/okladkaprzodPLANET.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">1. Intro do intra<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">2. Intro Sztampoland<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">3. Puenta - Popkultura jak żart Strasburgere<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">4. Co z ta Polską ? - Soviet menel kisiel<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">5. Remont - Na Atreriach mego życia<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">6. Czy ja wyglądam jak żagle ?<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">7. Kręta ścieżka, której nie wciąga się nosem<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">8. Reżim pana czykaczka, każdeg równo mierzy<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">9. Sen tymetry w magazynie wspomnień<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">10. Transplantacja biosu<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">11. O Witu, o filozofikui o ślepym śledźiu<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">12. O enegrocyrkulacji i szczęściu - Podaj dalej<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">13. O dziewczynce która urodziła drukarkę<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">14. O tym co należy so bie mówić gdy jest ciężko<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">15. O póobrocie czaka czyli o przyczynie pędu<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">16. O karuzel życia i puszystym sosie szusów<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">17. Happy End And Up Happy Hands</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Rok wydania: 2008</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Hip Hop nie umarł ! </div><br />
<div>I co dziwicie się ? Dawno nic nie pisałem, a tu takie kwiatki...i w sumie o to chodziło, nie będzie żadnego szufladkowania męcikiewicza, żadnego schematyzowania muzyki i poglądów, żadnego przyprawiania gęby nie będzie, słucham muzyki a nie gatunku. </div><div>Pomijając już Kalibra i Paktofonikę, pomijając już OSTRego, Fisza, Emade i Eldo, bo to jednak ścisła czołówka polskiego światka hiphopowego (przynajmniej dla niektórych) - wpadła mi ostatnio w ręce płyta L.U.C.'a "Planeta Luc", no i co ? I super. </div><div>Mam dość słuchania o biedzie, zielsku, chlaniu na osiedlu i "sztuczkach foczek". Płyta L.U.C.'a prezentuje zupełnie inny wymiar tego typu muzyki w naszym kraju. Zupełnie inny muzycznie, zupełnie inny tekstowo, zupełnie inny jeśli chodzi o klimat samej płyty, o całą jej otoczkę. Niektóre płyty wykraczały poza nawias HH w Polsce i tak też jest teraz. Pomieszanie hip hopu, muzyki elektronicznej, chilloutu, elementów rocka, popu, jazzu i jeszcze kilku innych - po pierwszym przesłuchaniu było całkiem nieźle, z każdym kolejnym coraz lepiej, i tak teraz twierdzę, że jest to jedna z najlepszych płyt tego gatunku jakich miałem okazję przesłuchać ostatnimi czasy. I to nie tylko zasługa Fokusa i Rahima, którzy tu także się udzielali, ale w ogóle pomysłu na muzykę Łukasza. Nie będę opisywał każdego kolejnego kawałka, mi osobiście najbardziej wpadły w ucho: C<i>o z tą Polską </i>oraz <i>Reżim Pana Cykaczka - każdego równo mierzy</i>, choć naprawdę cała płyta jest warta przesłuchania. Niektórzy mu zarzucają wtórność, zżynkę z PFK i Kalibra, może i tak, może faktycznie słychać tu bardzo mocne wpływy tych zespołów, ale z drugiej strony były one tak znaczące, że teraz niemal wszystko poza "bieda hip-hopem" można podciągać pod ich twórczość. Jeśli nawet, to dobrze że zżyna z najlepszych...</div><div><br />
</div><div>Do kupienia w sklepach muzycznych, od biedy można znaleźć na peb.pl lub podobnych.</div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-7776382763925967882010-06-01T13:48:00.001+02:002010-06-01T13:50:05.430+02:00Wywiad: Justin Greaves (Crippled Black Phoenix)Zapożyczony z .<a href="http://elephantshoe.pl/">elephantshoe.pl</a> wywiad z Justinem Greavesem - liderem Crippled Black Phoenix dotyczący wydania pierwszej płyty zespołu<br />
<br />
"<b>Electric Wizard. Pantheist. Mogwai. W tle przewija się jeszcze nazwa Portishead. Taka mieszanka złożyła się na powstanie Crippled Black Phoenix. Przy okazji wydania debiutanckiej płyty “A Love of Shared Disasters” postanowiliśmy przepytać szefa nowej formacji, Justina Greavesa</b>.<br />
<br />
<i>Jak się czujesz, mając świadomość, że po 3 latach przygotowań, nowy album jest wreszcie dostępny?</i><br />
<br />
Cieszę się, ze wszystko dotarło do tego punktu, jeszcze rok temu nie spodziewałbym się czegokolwiek, co dzieje się teraz. Nie planowałem wydania mojej muzyki, gdy zacząłem nagrywać piosenki. Robiłem to, ponieważ miałem kilka pomysłów i potrzebowałem się skupić na czymś, mając za sobą rok nieprzyjemnych spraw dziejących się w moim życiu. To była bardziej terapia, ale im więcej pracowałem, tym bardziej narastał pomysł nagrania i stworzenia zespołu. Przez pewien czas w zespole byłem tylko ja i Dominic. Nagraliśmy jakieś szkicowe demówki, a całość ewoluowała. Trzy piosenki z dema trafiły na album – te najbardziej przygnębiające. Tak więc teraz, całość urosła do rozmiarów czegoś, czego bym się nigdy nie spodziewał i świetnie się z tym czuję, a czuję się pewniej w kwestii prezentowania mojej muzyki na zewnątrz. To kompletnie różna sytuacja od tej, gdy grałem w innych zespołach. Myślę, że potrzebowałem przerwy, nie podobała mi się droga, którą obrała cała scena ciężkiej muzyki, a poza tym nie widziałem żadnego światełka w tunelu, żadnej alternatywy, więc to, co robię teraz dało mi szansę popatrzeć na muzykę i własne życie z perspektywy. Nagranie albumu odbyło się w lipcu tamtego roku i trochę czasu minęło, zanim materiał mógł się ukazać, więc czekam na premierę, bo przecież duża część czeka, by znaleźć się na drugiej części trylogii… Po prostu, lubię być ciągle zajęty.<br />
<br />
<i>Opisując muzykę zespołu, napisałeś, że Crippled Black Phoenix brzmi jak ‘zamęt ze szczyptą makabry’. Są jeszcze jakieś inne określenia twojej muzyki?</i><br />
<br />
Ballady końca świata! Tak określamy naszą muzykę, najprościej mówiąc. Wiem, że Crippled Black Phoenix będzie kategoryzowany, bez względu na nasze brzmienie. Ludzie mają potrzebę nazywania wszystkiego i wolę podrzucić im jakiś pomysł, niż patrzeć potem jak, odwołując się do własnej wyobraźni, błądzą.<br />
<br />
<i>Zapytałem o szufladki, ponieważ twoja muzyka, trochę niesprawiedliwie i płytko, określana jest jako post-rock spod znaku Godspeed You! Black Emperor. Nie boisz się zatem, że z powodu durnej łatki, CBP nie trafi do odpowiednio przygotowanych odbiorców?</i><br />
<br />
Nie boję się tego, co mówią ludzie, jak wspomniałem, to część robienia czegoś nowego. Osobiście, nie widzę związku naszej muzyki z GY!BE, ale wiem, że zostało to powiedziane, ponieważ gramy potoczyście i w kilku miejscach pojawiają się smyczki, choć to tylko część tego, co można w CBP znaleźć. Ludzie zawsze przypinają zespołom plakietki, wstyd jednak, że robią to po przesłuchaniu jednego czy dwóch utworów. Zobaczymy, co będzie się dziać już po wydaniu albumu. Słyszałem kilka opinii, przyrównujących nas do zespołów nurtu post-rocka, które są kompletnie różne, ale co można zrobić? Plakietki są dobre, niech jednak będą bardziej przemyślane i mniej, jak sam mówisz, płytkie. To jednak wada muzykowania, że ludzie, odwołując się do szufladek, rezygnują ze słuchania całości, ale coś takiego może stać się zawsze, czy tego chcemy, czy nie. Samo życie. Myślę, że określając CBP mianem ‘ballad końca świata’, wzięliśmy sprawy we własne ręce i daliśmy fanom pole do głębszych przemyśleń… Może mam za dużo wiary w szerszą publikę, ale lubię być optymistą i wierzyć, że ktoś, kto interesuje się muzyką, posłucha jej i zrozumie stojące za nią przesłanie.<br />
<br />
<i>W czasach trzyminutowych singli i piosenek ściąganych z itunes wydajesz album, w którym każda piosenka jest mniejszą częścią pewnej historii. Nie zakrawa to trochę na komercyjne samobójstwo? Singiel “Sharks & Storms” raczej hitem fruwającym po pierwszych miejscach nie będzie.</i><br />
<br />
(Śmiech) Hit z pierwszego miejsca… Nie wydaje mi się, żeby tak się stało. Nie interesuje mnie bycie ’radio friendly’ czy ściągalność piosenek. Właściwie rozpaczam teraz nad aktualnym stanem muzycznego przemysłu. Wygląda na to, że zatraciła się gdzieś kreatywność i oryginalność, kolejne zespoły (nie tylko te mainstreamowe, ale też alternatywne) za ostro skaczą nam wszystkim do gardeł, wszystko staje się bardzo płytkie a publika coraz bardziej pazerna. Wszyscy chcą wszystko teraz, tutaj, zaraz, natychmiast, nie mają cierpliwości, by wczuć się w muzykę. To błędne koło, wytwórnie zawzięcie chcą od nas pieniędzy, zespoły oczekują ciągłej gratyfikacji za muzykę atakując nowościami i mówiąc nam, czego powinniśmy słuchać. Niestety, publika to kupuje, to ją rozpuszcza i powoduje, że staje się ona jeszcze bardziej chciwa, chce więcej i więcej, nie czekając ani nawet nie płacąc za muzykę. To wszystko urosło to poziomu strumienia kiepskiej jakości muzyki ściąganej przez dzieciarnię, której kompletnie na tym nie zależy. Może to kwestia wieku, ale wyrosłem na słuchaniu albumów, kupowaniu winyli, gdzie razem z płytą dostawało się kompletny artwork dla wizualnej przyjemności, człowiek miał świadomość, że dostawał coś wartościowego za swoje pieniądze, a i widać było, że poprzez wydawnictwo zespołom zależało na ich wydawnictwach. Widzę teraz zbliżający się odzew, ludzie nie są głupi. Jest wiele współczesnych, zmieniających się ciągle trendów, ale jest duża grupa ludzi, która po prostu uwielbia muzykę i uszczęśliwi ją fakt, że artyście lub zespołowi zależy. Ludzie wycwanią się na syf, wciskany im przez wytwórnie… Przynajmniej mam taką nadzieję. Podsumowując,, album mający historię, z ustalonym porządkiem, będący swoistą podróżą być może jest samobójstwem, ale wolę robić to, niż mieć na koncie jeden hit, o którym wszyscy zapomną kilka tygodni później.<br />
<br />
<i>Czy współpraca w supergrupie, zrzeszającej członków Electric Wizard, Mogwai czy Pantheist przebiegała harmonijnie?</i><br />
<br />
Tak, to przyjemność stworzyć taki zespół, choć nie nazwałbym go supergrupą w pełnym tego słowa znaczeniu. Myślę, że wszyscy mamy podobne pomysły, gust i podobny respekt wobec muzyki, którą tworzymy. Poza tym, wszyscy mamy pragnienie tworzyć coś zupełnie innego. Uważam siebie za szczęściarza, który znalazł grupę jednocześnie przyjaciół i muzyków, którzy lubią to, co robią i których coś naprawdę łączy. Zespół zszedł się w niezbyt typowy sposób, ale bardzo naturalnie stał się tym, czym jest teraz. Rozpocząłem od nagrywania piosenek z Dominikiem, bo już od kilku lat rozmawialiśmy o wspólnym projekcie, potem spotkałem Andy’ego i Kostasa i w tym momencie uświadomiłem sobie, że moglibyśmy stworzyć zespół. Poprosiłem więc mojego przyjaciela Niala Fiala pomoc. Aż tu nagle znaleźliśmy się w studio mając za sobą Geoffa Barrowa i Invada Records, ze wszystkimi piosenkami i zwerbowanym na wokal Joe. Gdy tylko zakończyliśmy nagrywanie, bardzo chcieliśmy dać muzyce wybrzmieć na żywo, zagraliśmy kilka małych koncertów w Wielkiej Brytanii, zabierając ze sobą Toma, Bricky’ego i Chippera. W tym miejscu się obecnie znajdujemy, przeprowadzamy próby jako zespół, sprawy układają się dobrze, wręcz nie może być lepiej. Niektórzy mają inne projekty, zobowiązania, więc zdarzą się sytuacje, w których nie będziemy grać w obecnym składzie, ale CBP stał się zespołem, i to z długofalowymi planami na przyszłość. Od momentu, gdy odszedłem z poprzedniej kapeli, gdy rozpoczynałem swój „projekt”, wiele rzeczy się zmieniło. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie dziać się wiele.<br />
<br />
<i>Podczas odsłuchu nowego albumu nietrudno odnieść wrażenie, ze “A Love of Shared Disasters” to dźwiękowa opowieść z przeróżnymi motywami przewodnimi. Jaka historia stoi za muzyką?</i><br />
<br />
Podoba mi się pomysł na określenie całości dźwiękową opowieścią, tak, pełna zgoda. Owszem, jest tu wyraźna historia, zawarta bardziej między słowami i cieszę się, że poruszyłeś ten temat, mało kto by go podjął. Właściwie utwory wywodzą się z okresu w moim życiu, który przepełniony był tragicznymi wydarzeniami, a ja musiałem w jakiś sposób zrzucić ten ciężar z mojego serca. To było podwaliną albumu – kombinacja starych i osobistych opowieści o stracie i trudnościach a także o miłości i odkupieniu. To w tej historii pozostaje niezmienne. Niezależnie od czasu, czy to przeszłość czy teraźniejszość, to jedna z rzeczy, która zawsze była z nami. Nie możemy pozbyć się tragedii towarzyszącej życiu, ale zawsze możemy coś z nią zrobić. Płyta rozpoczyna się chaosem i zamętem związanym z złą sytuacją, stopniowo wkręcając się w najciemniejsze zakamarki umysłu, sprawiając, że twoje osądy zostaną zacienione złymi wyborami. Następnie podźwigamy się i odnajdujemy siebie próbujących zrozumieć, dlaczego jesteśmy właśnie tacy a nie inni, akceptujemy fakt, że czasem życie jest dosłownie mówiąc gównem. Dopiero poprzez akceptację można odnaleźć spokój, nie ważne czy w sobie czy w świecie zewnętrznym. Bez ciężkich czasów nie można naprawdę docenić dobra. Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy to pojmą. To złożona opowieść i każde podejście do niej będzie zapewne różne, lecz jeśli ktoś wyniesie z tego cokolwiek, będę szczęśliwy. W ten sposób tworzę całość i mam w związku z tym prywatne, wręcz intymne uczucia. Jednakże album musi być także czystym muzycznym dziełem. Trzeba go interpretować na dwóch różnych płaszczyznach i bez pobłażania. Łatwo zagubić się w historii i uczynić ją albo zbyt oczywistą albo zbyt nudną, toteż próbowaliśmy pozwolić sobie na granie bez pojęcia, co tak właściwie nami kieruje, tylko czerpiąc przyjemność z piosenek. Wierzę, że słuchacze na tym skorzystają i będą podobnie jak my zadowoleni.<br />
<br />
<i>“A Love Of Shared Disasters” zdaje się być tak nierozerwalną całością, że trudno byłoby rozdzielić utwory. Jednak zauważyłem, iż “Long Cold Summer” dzieli album na dwie części…</i><br />
<br />
Tak, zdecydowanie album jest ułożony w pewien sposób jednak działa także na bazie utwór po utworze. Cała fabuła kryjąca się za nim jest dość mocno zagmatwana, i wiem, że dużo słuchaczy zapewne jej nie zrozumie, ale może przynajmniej dostrzegą dynamikę podróży, która coraz szybciej zmniejsza się do ludzkiego najniższego punktu, reprezentowanego przez „Long Cold Summer”. Następnie ‘budowa’ rozpoczyna się od chwili refleksji i zrozumienia tego, co było wcześniej. Bez ‘niskich’ punktów nie docenimy aż tak ‘wysokich’, więc album przedzielony jest tym utworem, lecz także pokazuje podział w naszych postawach i osobowościach, jak dwie połówki mózgu. Numer umiejscowiony w środku daje nam szansę odbicia i pozwala umysłom uciec z myślami sprowokowanymi przez muzykę.<br />
<br />
<i>W “The Northern Cobbler” daje się słyszeć monolog. Czyj to głos?</i><br />
<br />
Ten głos to osiemnastowieczny poeta Alfred Tennyson. Pochodził z tego samego regionu, co ja. Jest autorem setek ballad i wierszy, “The Northern Cobbler” był pierwszy raz wydany w 1880 i ukazuje ówczesne społeczne problemy, które nie różniły się aż tak od współczesnych. Opowiada on o ciężko pracującym, żonatym mężczyźnie, który stał się alkoholikiem, zaś po narodzinach swojego dziecka bił żonę. Zdaje sobie sprawę, co zrobił i wyrusza w podróż by naprawić swe błędy bez bronienia swojego pijaństwa. Udaje mu się jedynie odwrócić sytuację. To jest coś, z czym mogę się utożsamiać – nie ważne jak źle będzie i jak źle się zachowujesz, zawsze można wszystko naprawić. Nie można tylko zapomnieć, co się uczyniło, można jedynie z tego się uczyć, i jeśli to się udaje ludzie częściej będą wybaczać ci swoje błędy. Musisz być jedynie szczery wobec nich i siebie.<br />
<br />
<i>Twój album w większości bazuje na długich, złożonych, podobnych do suity krajobrazach dźwiękowych, lecz z drugiej strony jest trochę pijackiego doom-country w “When You’re Gone” lub balladowy “Goodnight, Europe”. Czy możesz w skrócie scharakteryzować te utwory?</i><br />
<br />
Pijackie doom country? <Śmiech> To dobra analogia. Obydwa utwory zostały napisane w mniej więcej tym samym czasie, myślę, że gdybym popatrzył na ich charakter z perspektywy czasu, wywodzą się one z melancholii zrodzonej z akceptacji całego gówna, jakie życie rzuca na ciebie czasami. „When You’re Gone” ma w sobie poczucie frustracji, gdy coś wymyka się z twoich rąk, jak gdy tracisz kogoś bliskiego lub zapominasz o swoich ambicjach. „Goodnight, Europe” może być postrzegane jako pożegnanie z przeszłością i umożliwienie lepszej przyszłości, lub po prostu porzucenie czegoś bardzo ważnego w życiu. Osobiście uważam je za typ utworów, które pobudzają do myślenia i odczuwania czegoś, to znaczy, nie twierdzę, że każdy, kto ich posłucha od razu poczuje jakieś emocje, lecz jeśli trafią do serca, chociaż jednej osoby, osiągnęliśmy coś wyjątkowego.<br />
<br />
<i>Wspomniałeś o Lordzie Tennysonie. W jego sztuce pt. “Becket” pisze on: “Jesteśmy niepewnymi siebie stworzeniami i możemy, tak, nawet jeśli nie wiemy, mieszać naszą złośliwość i prywatne nienawiści z naszą obroną w Niebie”. Moim zdaniem to najbardziej wartościowa recenzja waszego albumu…</i><br />
<br />
Dzięki!! To wspaniały sposób patrzenia na niego, jak coś, co łączy ludzi niezależnie czy są tego świadomi czy nie, to wielka rzecz myśleć, że takie skromne nagranie potrafi to zrobić. Nie mam jakichkolwiek złudzeń, że nie potrafiłbym tego osiągnąć, ale sama idea jest wielka, nieprawdaż? Wiersz Tennysona napisany niedługo przed śmiercią, myślę, że mówi dużo. Wyraża on swoje myśli, gdy zbliża się do końca swego życia, to znaczy, co stanie się gdy przekroczy na tamta stronę. Ma nadzieję na bezbolesną śmierć, a także taką, która nie przyniesie wielkiego smutku tym, którzy go kochają i kochali. Ostatnia zwrotka pokazuje jego niepewność dotyczącą tego, co się ma wydarzyć, jednakże wyraża on chęć poznania swego stwórcy, kapitana statku, pilota, boga. Cały wydźwięk wiesza jest relatywnie jowialny i podniecony, co jest dość ironiczne, biorąc pod uwagę, że to poemat o jego własnej śmierci. Ten paradoks podkreśla jego akceptację śmierci.<br />
<br />
<i>Wieczornej gwiazdy blask</i><br />
<i>To jasny dla mnie znak,</i><br />
<i>Niech więc nie jęczy w morzu mielizn pas,</i><br />
<i>Gdy ruszę sam na szlak.Tak się kołysze odpływ, jakby spał,</i><br />
<i>Głęboki żłobiąc rów,</i><br />
<i>W bezdenną otchłań, gdzie swe leże miał,</i><br />
<i>Powraca znów.Wieczorny głosi dzwon</i><br />
<i>Ostatni rozbłysk zórz,</i><br />
<i>Lecz niechaj nie brzmi żałobliwy ton,</i><br />
<i>Choć pora już.Choć może ponieść woda łódź mą aż</i><br />
<i>Gdzieś poza kres i czas,</i><br />
<i>Pilota mego ujrzę wreszcie twarz,</i><br />
<i>Gdy minę mielizn pas</i>.<br />
<br />
(współpraca przy łumaczeniu wywiadu: Karolina Szczur)<br />
(przekład wiersza: Maciej Froński)<br />
<br />
Aleksander Stępień."rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-89832228181154054992010-06-01T13:45:00.003+02:002012-08-27T08:20:58.688+02:00Muzyka: Crippled Black Phoenix - A love of shared disasters<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://cdn.pitchfork.com/media/10659-a-love-of-shared-disasters.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://cdn.pitchfork.com/media/10659-a-love-of-shared-disasters.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><ol><li>The Lament of the Nithered Mercenary</li>
<li>Really, How'd It Get This Way?</li>
<li>The Whistler</li>
<li>Suppose I Told The Truth</li>
<li>When You're Gone</li>
<li>Long Cold Summer</li>
<li>Goodnight, Europe</li>
<li>You Take the Devil Out of Me</li>
<li>The Northern Cobbler</li>
<li>My Enemies I Fear Not But, Protect Me from My Friends</li>
<li>I'm Almost Home</li>
<li>Sharks & Storms / Blizzard of Horned Cats</li>
</ol><div>Rok wydania: 2006</div><div><br />
</div><div>Skład:</div><div><div>Bass - Dominic Aitchison </div><div>Cello - Charlotte Nicholls </div><div>Guitar - Nial McGaughey </div><div>Piano, Keyboards, Harmonium, Accordion - Kostas Panagiotou </div><div>Trumpet, Violin - Max Milton </div><div>Vocals [Voice] - Andy Semmens </div><div>Vocals [Voice], Acoustic Guitar - Joe Volk </div><div>Written-By, Guitar, Drums, Saw - Justin Greaves</div></div><div><br />
</div><div>Za powstanie Crippled Black Phoenix odpowiedzialni są Geoff Barrow z Portishead oraz Dominic Aitchison z Mogwai. Poza tą dwójką w składzie zespołu są także: Justin Greaves z Electric Wizard, Andy Semmens z Pantheist, Joe Volk z Gonga oraz Nial McGaughey z 3D House Of Beef. </div><div>Skrzyżowanie tylu różnych od siebie osobowości (ale też w pewnym stopniu niesamowicie podobnych) skutkować musiało czymś ciekawym, niekoniecznie dobrym, ale na pewno interesującym. </div><div>Płyta jest bardzo zróżnicowana, od melodyjnych rockowych dźwięków <i>Really, how'd It get this way ?</i> i <i>Suppose I told the Ttuth</i>, przez nieco melancholijne <i>When You're gone, Goodnight Europe, You Take the Devil Out of Me, </i>mocno rozbudowane i patetyczne <i>Sharks & Storms / Blizzard of Horned Cats</i> po nieco ambientowo-psychodeliczne <i>The whistler </i>czy <i>Long cold summer</i> i brzmiące podobnie do swego rodzaju chorałów gregoriańskich <i>My Enemies I Fear Not But, Protect Me from My Friends</i>. Nic w tym dziwnego jeśli weźmiemy pod uwagę zróżnicowane gatunki muzyczne, w których udzielali się członkowie zespołu (Kostas i Andy Semmens tworzyli na przykład zespół doom metalowy). </div><div>Na pierwszy rzut oka płyta wydaje się niespójna, ale po dokładniejszym przesłuchaniu spokojnie możemy stwierdzić, że pomimo swej różnorodności wszystkie utwory mają jakąś cechę wspólną, jakiś wyznacznik, linię którą podążają od początku do końca krążka. </div><div>Mi osobiście najbardziej wpadły w ucho kawałki z wokalami Joe'go Volka, oznaczone numerami: 5,7, 8 i 12 - świetny emocjonalny, intrygujący wokal połączony z niemniej intrygującą aranżacją, coś na kształt Godspeed You ! Black Emperor. Bardzo dobra płyta z balladami końca świata. </div><div><br />
</div><div>Cena: 67 zł</div><div><div></div></div><div><br />
</div><div><br />
</div></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-33536187574456673092010-05-31T20:45:00.001+02:002010-08-22T21:04:06.042+02:00Film: Był Jazz<div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i>" <span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Tak, ale nam chodzi o koncerty jazzowe. </i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Proszę ? Jazz ?</i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Tak, żeby potem nie było niejasności. </i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Panowie, o co tu chodzi, w co Wy mnie chcecie wrobić ?</i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i><br />
</i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Mnie się wydaje że problem polega na tym, co oni naprawdę robią kiedy niby grają ten jazz. Czy tylko grają czy robią coś jeszcze ? </i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><span style="font-family: inherit;"><i>- Niby co</i></span></span></i></span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><i>- No właśnie, co ?"</i></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><br />
</b></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Tytuł oryginalny: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">Był Jazz</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Reżyseria</span></b><span style="font-family: inherit;">: Feliks Falk</span></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Scenariusz</span></b><span style="font-family: inherit;">: Feliks Falk</span></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Produkcja</span></b><span style="font-family: inherit;">: Polska</span></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Gatunek</span></b><span style="font-family: inherit;">: Film obyczajowy</span></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Rok produkcji</span></b><span style="font-family: inherit;">: 1981</span></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Czas trwania: <span class="Apple-style-span" style="font-weight: normal;">96</span><span style="font-weight: normal;"> minut</span></span></b></div></div></div></div></div></div></div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><b><span style="font-family: inherit;">Obsada</span></b><span style="font-family: inherit;">: Bożena Adamek (Alicja), Michał Bajor (Tomek Markowski), Andrzej Grabarczyk (Witek), Kazimierz Wysota (Mikołaj), Jerzy Gudejko (Jacek Karpiński), Andrzej Chichłowski (Karol) i inni</span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;"><br />
</span></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><span style="font-family: inherit;">Skalpel, płyta Skalpel, rocznik 2004, utwór 9, <i>Theme from behind the curtain </i>- taka mała zagadka... </span><br />
<span style="font-family: inherit;">Lata 50-te XX wieku, powojenna Polska dopiero budzi się do nowego życia w stalinowskich realiach. Grupka studentów zakłada zespół muzyczny grający jazz - to jedni z prekursorów polskiego jazzu po 45 roku, ludzie, którzy wbrew przyjętym schematom, wbrew społecznym regułom, lecz nie buntowniczo acz po prostu z czystego serca robią to, co lubią. Miejsce nie ma znaczenia, znaczenie ma sama muzyka, podteksty polityczne są bardzo powierzchowne i mało wyraźne, chyba dlatego filmowi udało się przejść bezpiecznie przez ręce cenzury. </span><br />
<span style="font-family: inherit;">Dobre kino, ze świetną muzyką, nie zniewala, ale bardzo przyjemnie się ogląda. Polecam.</span><br />
<br />
Na ogół trudno dostępny, chyba li tylko i wyłącznie w internecie:<br />
<span class="Apple-style-span" style="-webkit-border-horizontal-spacing: 1px; -webkit-border-vertical-spacing: 1px; color: #004faf; font-family: Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 11px;">http://rapidshare.com/files/220075448/1981.Byl_jazz.part1.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220084498/1981.Byl_jazz.part2.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220093636/1981.Byl_jazz.part3.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220102929/1981.Byl_jazz.part4.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220112018/1981.Byl_jazz.part5.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220122623/1981.Byl_jazz.part6.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220132851/1981.Byl_jazz.part7.rar<br />
http://rapidshare.com/files/220135169/1981.Byl_jazz.part8.rar</span><br />
<br />
</div></div></div></div></div></div></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-78566189335456171642010-05-10T22:24:00.005+02:002010-05-10T22:33:54.513+02:00Wywiad: Jan Nowicki - Rządzą nami pojeby...<span class="Apple-style-span" style="color: #444444; font-family: 'Lucida Grande', Verdana, Arial, sans-serif; font-size: 11px; line-height: 16px;"></span><br />
<div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Od zawsze lubiłem czytać z Janem Nowickim wywiady, już nawet nie chodzi o moją aprobatę jego poglądów (choć nie wszystkich), o podobne widzenie niektórych spraw i ludzi, ale o monumentalną szczerość, a przy tym umiejętność rozbawiania do rozpuku. Wywiad choć już trzyletni warto przeczytać, w końcu za wiele się nie pozmieniało. Śmiech przez łzy...</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">"Na stronach portalu </span><a class="smarterwiki-linkify" href="http://www.relaz.pl/" style="color: #2277dd; text-decoration: none;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">www.relaz.pl</span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"> ukazał się wywiad z </span><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Janem Nowickim</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Nowicki:</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"> Rządzą nami pojeby<br />
2007-04-18<br />
Rozmawiał: Seweryn Domagała</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Jak obserwuje młodych ludzi, to nie wiem nawet, czy oni się pierdolić umieją… – zastanawia się</span><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Jan Nowicki</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"> w rozmowie z Relazem.<a href="http://www.blogger.com/post-edit.g?blogID=5277145209904354676&postID=7856618933545617164" id="more-156" style="color: #2277dd; text-decoration: none;"></a></span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Relaz: Słyszał Pan o tym, że Maciej Damięcki współpracował z SB?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
</span><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Jan Nowicki</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">: Oczywiście, że tak. Wszystkie gazety się rzuciły na to, jak tygrys na świeże mięso. To jest wiadomość z tych plugawych, które najlepiej się w tej chwili sprzedają. Ale co mnie zaskoczyło, ustosunkuję się do wypowiedzi pana Paliwody [Paweł, komentator „Dziennika” – przyp. SD], którą przeczytałem kilka dni temu w jednej z gazet. Pan Paliwoda, ponieważ wysłuchał szereg opinii moich kolegów, którzy powiedzieli, że ich to w ogóle nie obchodzi, że mają to gdzieś, ich opieprzył. Kazał im Damięckim pogardzać. Upatrywał w tej pogardzie i złości na niego jakieś przejawy patriotyzmu. Obrzydliwe to.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Jak Pan zareagował na tę rewelację „Dziennika”?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Śmiechem. Niech pan zobaczy, jaka to sceneria. Trabant, plac Konstytucji w Warszawie, pijany Damięcki, już łysiejący, jak zwykle mający pretensje do całego świata… Raptem się okazuje, że jakieś donosy składał. To jest pchli poziom, byle jaki.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Niepotrzebne szukanie sensacji?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Absolutnie. Zresztą, brzydzę się tym wszystkim, co się dookoła nas dzieje. Od dawna wiadomo, o co chodzi – prawdziwych złoczyńców, morderców i złodziei należy osądzić. Natomiast wychwytywanie kolejnych nazwisk dzisiaj… Przecież to nie będzie miało końca w ogóle. Jest czymś obrzydliwym szermowanie tym. Wygrywa się swoje partyjne interesy, gównarzeria się tym zajmuje, która w ogóle nie liznęła komuny, nie wie, co to było. Proszę pana, ubeki jeździły z nami, z teatrem, wszędzie. Był ubek na ubeku. Jedyne, co mnie w nich wkurzało, to to, że mieli takie same diety jak my. I upijali się szybko. Degenerowali się z nami. Co Damięcki mógł donieść na Olbrychskiego, Englerta, Fronczewskiego? Podczas tej całej sytuacji nie o Macieju myślałem. Mnie interesuje jego syn, Mateusz, z którym grałem w „Przedwiośniu”. To jest wrażliwy i cudowny chłopak. I jak zareaguje teraz, jak spadnie na niego taka piguła – to jest ważne.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Niepotrzebnie to szkodzi jego rodzinie.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Wszystkim dookoła. Brzydzę się tym, rzygać mi się chce, że żyję w kraju, gdzie jeden drugiego bez przerwy oczernia, wszystko jedno, czy słusznie, czy nie. Mnie pytano, czy życzyłbym sobie znać ludzi, którzy na mnie donosili. W ogóle! Mam to gdzieś. Pytano mnie, czy poszedłbym z nimi na piwo. Wyłącznie!</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Pan też musi być przygotowany, że taki artykuł może się o Panu ukazać. Nie mówię o tym, że Pan współpracował, ale…</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Proszę pana, napisałem z dwadzieścia artykułów na ten temat. Zarobiłem na tym kupę pieniędzy. Przyrzekłem, że jeżeli się okaże, że donosiłem, to się zastrzelę. Wiem, gdzie wujek pod agrestem zakopał pistolet i się zabiję. Jestem podoficerem Wojska Polskiego i uważam, że człowiek powinien się zabić, jeżeli zdradza. Głupota totalna, dajże pan spokój. Jola Drużyńska [i Stanisław Jankowski – przyp. SD] napisała książkę „Kolacja z konfidentem. Piwnica Pod Baranami w dokumentach SB” i przyniosła wszystkie moje teczki. Okazało się, że mam najczystszy życiorys na świecie, co mnie okropnie zdziwiło. Pijany podpisałbym wszystko. (śmiech) Wie pan, podpisywałem jakieś apele dla robotników w Radomiu. Nawet nie patrzyłem, co tam jest. Do tej pory nie wiem, bo to małym druczkiem… Mnie było tak łatwo zrobić. Jestem taki naiwny, że wszystko bym podpisał natychmiast.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Przejdźmy do…</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Mam za mało czasu, żeby się zajmować jakimś gównem z przeszłości. I dzisiejszym także.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Zauważa Pan, że zaczyna narastać kryzys zaufania między ludźmi? Są wobec siebie podejrzliwi. To ujawnianie agentów również z tym się łączy, prawda?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Przede wszystkim to jest głupie społeczeństwo. Było, jest i będzie. To nie tylko ja to zauważyłem, że to jest banda głupków, która wybiera głupich przywódców, ja to powtarzam po innych. Wielki, wspaniały naród, nadzwyczajny, nad którym słońce z zachwytem świeci i głupie jak but społeczeństwo, które znów wybierze kolejnych przywódców-idiotów, którzy morale szkoły będą przywracać za pomocą mundurków. To wszystko jest chore, począwszy od elektryka-prezydenta. Jak pan spojrzy na to logicznie, a nie emocjonalnie i w kategoriach romantycznej historii, to prezydent nie może być ślusarzem, a ślusarz prezydentem. A u nas, jak zawsze, rozdarta sosna i, kurwa, Bartosz Głowacki. U nas bez przerwy są takie pojeby. Przecież to nie jest normalne.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Pan w 2004 roku mówił z pewnym przekąsem </span><em><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">zostawmy budowanie idealnego państwa braciom Kaczyńskim, Romanowi Giertychowi – to są ludzie, którzy nas wyciągną z naszych problemów</span></em><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Co?!</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Mówił Pan to z ironią.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Nie przykładam wagi do tego, co mówię dlatego, że prowokuję, jak mnie coś nudzi, to zmieniam optykę, żeby nie zasnąć. Napisałem kiedyś dokładnie, że ani lewica, ani prawica, ani centrum – nienawidzę, nie chcę, nie mogę patrzeć. To jest niepoważne, nie chcę mieć z nimi nic wspólnego. Dla mnie oni zupełnie nie istnieją.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Nie wierzy Pan w ich ideały? Że nas wyciągną z marazmu?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
To, co proponuje Ziobro, żeby chuliganów za mordę wziąć, żeby nauczycielom nie wkładali na łby koszów, że trzeba mafię rozpierdolić – przecież to jest jasne, to są piękne rzeczy. Tylko niech teraz to zrobią. Ale pojawia się kolesiostwo, rozdają między sobą stanowiska… Poza tym, są niemiłosiernie brzydcy.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Mówi Pan tylko i wyłącznie o cechach fizycznych?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
To jest bardzo ważne. Nie może w cywilizowanym kraju być posłem ktoś taki jak Witaszek.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Dlaczego?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Jakżesz to! Na niego nie można patrzeć. Polityk jest jak aktor – musi umieć mówić, wyglądać. Przecież prezydenta w Stanach Zjednoczonych wybierają kobiety. Nie wybiorą karła, bo, kurwa, się im nie podoba najnormalniej w świecie. A u nas jest wszystko popertane.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Nie chciałbym tylko i wyłącznie rozmawiać z Panem o polityce. Pan kiedyś powiedział </span><em><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">telewizja jest robiona przez idiotów dla idiotów</span></em><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">. Dalej Pan tak uważa?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Naturalnie! Tę myśl wezmę ze sobą do grobu. Powiem Panu więcej – telewizja jest robiona dla brudnych majtek. Tak naprawdę telewizją rządzą ludzie od reklamy. Dlatego likwiduje się Teatr Telewizji poniedziałkowy, bo to jest najlepszy czas antenowy i trzeba to przeznaczyć na reklamy. A ogłupiały, polski widz przestał oglądać znakomity repertuar. Całe lata był ogłupiały przez australijskie, latynoskie seriale. Jeżeli ktoś to ogląda od dziesiątego do piętnastego roku życia, to już mamy głupiego widza. Przecież to jest proces, który został całkiem świadomie uruchomiony. Niech pan zobaczy, jaki głupi jest przeciętny Amerykanin czy Japończyk. Wszystkie kraje, które osiągnęły ekonomiczny sukces to jest stado baranów, którzy znakomicie pracują w funkcjonującej maszynie ekonomicznej w czasie pokoju, a w czasie wojny są mięsem armatnim.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">To jest zaplanowany od początku do końca proces?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Naturalnie, że tak. Co pan myśli, że to jest przypadek? To służy zniewoleniu.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">A co z brudnymi majtkami?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Producentowi proszku do prania nie zależy na tym facecie, który kupuje proszek od lat, tylko na tym, który po raz pierwszy kupi proszek, czyli ten, który do tej pory majtek nie prał. To jest dopiero zdobycz – nowy klient. Mnie nikt nie musi przekonywać do żadnych proszków, bo kupuję pierwszy z brzegu, który jest jednakowy i dobry jak inny.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Mówi Pan, że to jest proces świadomy. Mówi Pan o tym bardzo dużo, przy wielu okazjach. Pana to boli?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Nie, jestem za stary, aby takie rzeczy mnie bolały. One mnie bawią albo co najwyżej je dostrzegam, ale żeby się tym przejmować? Nie jestem politykiem, ani społecznikiem, ani specjalnym patriotą. Pan żartuje, co mnie to obchodzi?</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Nie chciałby Pan być społecznikiem?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Ależ skąd! Jeżeli dobrze pracuję, to jestem społecznikiem. Jeżeli dobrze gram rolę, to mam szacunek do społeczeństwa, w którym żyję. Mam świetnie wykonywać swoją robotę, a nie zajmować się pracą społeczną.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Ale Pan zajmuje się również czasami działką charytatywną.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Zbieram na jakieś szpitale i dziwię się ogromnie, dlaczego pieniędzy normalnych na szpitale nie ma, tylko trzeba zbierać po parę groszy na fundacje dla dzieci, które są chore, jak dziecko Ewy Błaszczyk. Chodzę po polach przebrany za błazna i mam jakąś torebkę na pieniądze. Rzygać mi się chce, że żyję w kraju, gdzie w centrum Europy, kurwa, nie można wybudować szpitala, tylko aktor na stare lata zbiera po parę groszy. Mam być zadowolony, że jestem społecznikiem?</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Zadowolony z tego, że Pan pomaga i jest to doceniane.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Każdy pomaga. Jestem przyzwoitym człowiekiem, który pomaga komu może. I tyle. W ten sposób się nie naprawia kraju. Dosyć tych sukienek, pierścionków, sprzedawanych, kurwa, na Powstanie Styczniowe, Listopadowe. To jest ten naród, kiedy jest wojna albo Owsiak, to jest niesamowity. To jest zryw narodu, ale społeczeństwo jest okropne.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Z jednej strony okropne, z drugiej pomocne, bo wrzucamy pieniądze dla Wielkiej Orkiestry i na inne fundacje. To politycy próbują nas podzielić i ogłupić, bo wiadomo, że narodem podzielonym i głupim lepiej się rządzi. Jest też, na szczęście, samozaparcie społeczeństwa, gdy Giertych mówi Owsiak robi źle, deprawuje, to ludzie mu nie wierzą.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Co nie wierzą?! Co nie wierzą, a wybierają na eurodeputowanego jego ojca, który jest antysemitą. Kto go tam wysłał? Przecież sam nie pojechał. Ktoś go wybrał. Ja nie, pan też nie.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Potwierdzam.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Więc kto? Wybrało go polskie społeczeństwo. On sobie kpi ze wszystkich, wystawia złe świadectwo temu narodowi. Starszy pan, bez godności, dostaje jakieś nagany. Co to jest?</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Kiedyś Pan się skarżył na modę na narodowe kicze w polskim kinie. To już na szczęście mamy za sobą?</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Nie wiem. To może jeszcze wrócić. Dla mnie jest zupełnie jasne, gdybym był ministrem kultury, to bym zlikwidował połowę teatrów. Po co teatr w Legnicy, Bielsku? Po cholerę? Tylko salę utrzymywać i niech przyjeżdżają cztery najlepsze polskie przedstawienia i niech zobaczą. Po co utrzymywać cały zespół, administrację? Te pieniądze przeznaczyć na teatr amatorski, żeby uczniowie wystawiali sobie „Zemstę” w gimnazjum, a nie chodzili do kina i oglądali jak Polański usiłuje grać Papkina, aby jakieś rywiny zarabiały na tym szmal. Powstało „Quo Vadis” takie jak powstało, czyli rozbudowany teatr telewizji. Żałosny w porównaniu z „Gladiatorem”, który się ukazuje w tym samym czasie. Mówi się o jakiejś superprodukcji za pięć milionów dolarów, które są, kurwa, gażą dla jednego aktora w poważnej kinematografii.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Przecież żyjemy w biednym kraju.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Szyjmy na naszą miarę tak, jak to robili Węgrzy w latach 80., żeby być wiodącą kinematografią europejską. Mieliśmy szkołę polską, a byliśmy jeszcze biedniejsi. Nie musimy się ścigać w superprodukcjach, bo nie mamy kompletnie żadnych szans.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">To są kompleksy narodowe. Chcemy pokazać Zachodowi, że potrafimy.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Co? „Quo Vadis” i „Wesele” ma zainteresować Zachód? Przecież oni nie wiedzą, o co chodzi. „Zemstą”? Przecież to jest dla nich kicz. Oni nie wiedzą, w czym rzecz. To nie jest dla Zachodu, to jest dla zarobienia pieniędzy. To jest też dalsza forma ogłupiania, bryku. Dzisiaj czytamy skróty powieści w internecie, że facet idzie, trzyma koleżankę za kolano i oglądamy „Zemstę” zamiast ją przeczytać albo w niej wystąpić w szkole, jako Cześnik czy Papkin i uszyć sobie kostium tak, jak to my robiliśmy jak byliśmy młodzi. Literatura odwołuje się do wyobraźni ludzkiej. Lepiej jak sobie ktoś wyobrazi po lekturze „Pana Tadeusza” bohaterów tego poematu niż jak to zobaczy w kinie.</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Dzisiaj jest tak, że czytają „Pana Tadeusza”, a później na lekcji oglądają.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
Nie, uczniowie nie czytają. Nawet nauczyciele nie czytają. Uczniowie czytają całego „Pana Tadeusza”?! Pan chyba żartuje. Niech pan znajdzie jednego, to panu samochód kupię! Nie ma takiego zjawiska. W ogóle nie czytają, nie piszą listów, nie śpiewają piosenek…</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Żyjemy w dobie technologii. Ludzie dzisiaj nie mają czasu. Są e-maile, smsy.</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><br />
O czym pan ze mną rozmawia? Jak człowiek nie ma czasu to jest idiota. Człowiek powinien się składać przede wszystkim z wolnego czasu. A co pan takiego ma do roboty, że pan musi maile wysyłać, a nie może pan listu napisać? Cóż pan takiego robi? Jaką pan pisze książkę? Ile pan studiuje fakultetów, że pan po sobie nie pozostawia listu i nie otrzymuje pan listu? To jest nieprawda. Czasu jest od jasnej cholery, tylko młodzi nie umieją go wykorzystywać. Nie potrafią mówić, śpiewać, tańcować. Jak ich obserwuje na ogniskach, które organizuje u siebie na wsi, to jedynymi osobami, które rozmawiają, śpiewają i bawią się to są bezzębni starcy. A oni na jajach odbierają smsy, patrzą się w ogień, trzymają butelkę piwa w ręku. Nie wiem nawet, czy oni się pierdolić umieją…</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Rozmawiał: Seweryn Domagała</span></div><div style="margin-bottom: 13px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 13px;"><em><strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;">Jan Nowicki</span></strong><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"> – aktor (rocznik 1939). Ukończył PWST w Krakowie w 1964 roku (dziś jest wykładowcą). Zagrał w takich filmach jak „Pan Wołodyjowski” (1969), „Skorpion, panna i łucznik” (1972), „Sanatorium pod Klepsydrą” (1973), „Młode wilki” (1995), „Sztos” (1997). Za rolę tytułową w filmie „Wielki Szu” (1982) dostał Złotą Kaczkę. W latach 1964-1995 i 1995-2004 związany ze Starym Teatrem w Krakowie, gdzie zagrał m.in. Mikołaja Stawrogina w „Biesach” Dostojewskiego i Wielkiego Księcia w „Nocy listopadowej” Wyspiańskiego. Ma na koncie ponad 200 ról teatralnych i filmowych."</span></em></div>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-26599102819777379932010-05-10T22:05:00.001+02:002010-05-10T22:06:18.553+02:00Video: Crippled Black Phoenix - When You're goneChodzi mi po głowie ostatnio prawie cały czas.<br />
A zanim przyjdzie czas na całą płytę, taki mały smaczek - i nastrojowe i emocjonalne i takie trochę "twin peaksowe". Miłego. <br />
<br />
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/CRdf2D6mdpA&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/CRdf2D6mdpA&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5277145209904354676.post-64825812133764752242010-05-03T19:10:00.004+02:002010-05-10T22:04:24.700+02:00Video: Massive Attack - Saturday Come SlowNieoficjalne Video Massive Attack<br />
<br />
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/JnE8dxbonDQ&hl=pl_PL&fs=1&rel=0&color1=0x3a3a3a&color2=0x999999"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/JnE8dxbonDQ&hl=pl_PL&fs=1&rel=0&color1=0x3a3a3a&color2=0x999999" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>rafał męcikiewiczhttp://www.blogger.com/profile/07341152713556374273noreply@blogger.com0